No trzask...A o takie gumki już ciężko ;^)
Ja te butelki zamykane na sprężyny zabrałam od babci i zamykam w nie soki...:-)
ja zamawiam u siebie wcześniej gumki do weków i do lipca przybywają. troszke wycieknie wody i gazu ale daje sobie z nimi rade, liście wisni i porzeczki do przykrycia i stoją ogóraski do nastepnego lata, uwielbiam robić przetwory i wiem co wtedy jem ....
a jedliscie kiedyś kwiaty akacji w cieście naleśnikowym ??? takie utopione w cieście, wysmażone na rumiany kolor, moja babcia takie robiła, ten słodki smak pamiętam do dzisiaj :) a pierogi z kaszą gryczaną , serem i ze świeżo ściętą miętą ? czy ktoś jeszcze to pamięta ?
dziś zjadłam tortellini z nadzieniem z łososia i polałam to świeżym pesto bazyliowym...z dzieciństwem ma oto ma wspólnego ale pycha.z smak z dzieciństwa? ....no cóż..ze śłodycy zawsze to będzie ptasie mleczko "poza normą "..Tak to sie nazywało..to były jakby takie odpadki nierówne ,pozostałe ,odcięte od tych właściwych eksportowych..Pamiętam gdy rodzice zdobywali takie pudełko i dzieliłam sie z bratem...Jedno on jedno ja...
a z dań takich obiadowych..moje babcie robiły wspaniałe zasmażane buraczki..jedna z nich zaprawiała je śmietaną,miały różowy kolor..buraczki to jest smak mojego dzieciństwa..mogę je jeśc codziennie..
Moja babcia do dziś takie buraczki zaprawia w słoiki..:-)
kiedys sie wrzucało ziemniaki do popiołu w ognisku a dzisiaj aligancko w foli aluminiowej a i tak sie piekły w żarze ognicha, czarna skórka , niepowtarzalny smak, troszke soli i pycha do zimnej wódki, tylko trzeba było najpierw na gwiazdy popatrzeć aż się wypiekły :)
W moim rodzinnym domu był piec z wielkim popielnikiem.Tam się rzucało kartofelki .Upieczone jadło się z solą,swojskim masłem i cebulą tak mocną,że łzy wyciskało...A na deser pieczone malinówki na blasze...
Czy ktoś widział gdzieś malinówki albo kosztele w sprzedaży?:-)
W sprzedaży koszteli nie widziałem, ale są w ogrodzie rodziców. One po zerwaniu z drzewa są twarde i niedobre, ale po odleżeniu nawet zjadliwe. Ja to przepadałem za papierówkami i pożerałem je jak były jeszcze niedojrzałe i kwaśne. Do dzisiaj mi to zostało, że lubię taką kwaśną papierówkę...
Kosztela jest zielona,słodka i twarda...soczysta...Papierówki zawsze smaczniejsze były zielone...Ale malinówek nie widziałam nigdzie od lat...Ten aromat,intensywna czerwień skórki i różowy,soczysty,przesłodki miąższ...Aż chcę się zatopić w tym smaku...:-)
Dzisiaj zwykłe placki ziemniaczane z kefirkiem..
czerwone wino... :))
Kompot z rabarbaru i rzodkiewka ze śmietaną ;-) Dużo rzodkiewki ze śmietaną ... ;-)
u mnie w domu zwane kluchy tarte...w wykonaniu mojej mamy...pokusa nie do o pisania,nie wstydzę się przyznać że właśnie je zjadam :)
sekretek..pamiętam ten smak gdy mój tata ''nam'' piekł,NIEZAPOMNIANE !!!
Niesia..malinówki i kosztele miałam pod bokiem,wróciła bym do tych czasów leżąc pod jabłonią i zajadajćte jabłuszka...niestety zostały wycięte
Truskawki, truskawki, truskawki..
Coś trzeba wymyślić.. Coś trzeba zjeść...
tosty na śniadanie i powinno do popołudnia starczyć.. :))
ziemniaczki , kotleciki i mizeria...
arbuz... mmm zimny i smaczny..
dzisiaj były pierogi z jagodami... mmmmm
Jak zrobić smaczny chłodnik?
Kefir czy jogurt? Musi być botwinka czy wystarczy barszcz w koncentracie? Kiedyś robiła pyszny moja mama ...niestety nie przyszło mi wtedy do głowy bliżej zainteresować się jak go robiła?
Ogórek kwaszony czy świeży?
Barszcz w koncentracie raczej bym darował. Może być biały z ogórkami świeżymi czerwony z botwiną lub inne wariacje. Jeśli ogórki to świeże, pokrojone w cienkie plasterki, botwinę trzeba odrobinę podgotować w niewielkiej ilości wody ... Najlepiej zrobić na zsiadłym mleku lub kefirze dodając ze dwie łyżki śmietany, duuuużo kopru i innej zieleniny wedle uznania np. listki selera, pietruszki, kolendry ...
Co do kefiru lub mleka zsiadłego - sklepowe mają zazwyczaj dużo dodatków typu mleko w proszku czy inne stabilizatory i zagęszczacze. Mój sposób jest taki, że kupuję specjalne bakterie lub ostatecznie jedną małą buteleczkę kefiru z żywymi bakteriami i butelkę mleka (nie UHT), szczepię (jedna, dwie łyżki) i następnego dnia mam super produkt jako podstawę do chłodnika lub w ogóle jako kefir, który uwielbiamy.
Ja dzisiaj zupę kalafiorową z mnóstwem innych warzyw, ziemniaczki, lubczyk, pietrucha, marchewka, i oczywiście śmietanka na końcu.. i nic więcej, jak ktoś głodny niech sam sobie resztę dorabia.. lodówka pełna.. Samoobsługa..
Bardzo dziękuję malzlublin ;). Zrobiłem na kefirze z botwinką i świeżym ogórkiem. Koperek i szczypiorek. Dało się zjeść ...choć takie jak mamy toto nie było. Szczepienie bakteriami kefirowymi mleka UHT uznałem za zbyt niebezpieczne i kojarzące się z "Resident Evil" ;)
Halu to co ugotowałaś ja nazywam "śmieciuchom" ;-). Podczas porządków w lodówce taką gotuję. Wrzucam wszelkie resztki do garnka ;-)
Ja dziś nic nie gotuję.. Jadę na urodziny .. tam wyżerka będzie jak się patrzy..
Dziś sobota, więc właściwie można wybrać się w teren i wybieram się z moim towarzystwem na Równicę, tam jest fajna karczma z domowym jedzeniem.. na pewno coś smakowitego wybiorę...
Jeśli chodzi o obiad, to były kluski na parze z nadzieniem truskawkowym i do tego koktajl truskawkowy, oczywiście swojski..
Gofry ;-) No i tą przekąskę od hala002 ;-)
Dzisiaj był odpust w naszym kościele... więc... wata cukrowa... uwielbiam...
Kotlety ziemniaczane z kapustą...
Kg ugotowanych ziemniaków, 1/2 kg poszatkowanej, ugotowanej kapusty, mała cebula, pęczek szczypiorku, jajko, 3 - 4 łyżki tartej bułki + do panierki, sól, pieprz, czosnek niedźwiedzi, majeranek, natka pietruszki
Do gorących odcedzonych ziemniaków dodałam pokrojoną w drobną kostkę cebulę. Ubiłam tłuczkiem aż nie było grudek. Do ubitych ziemniaków dodałam ugotowaną, odciśnietą z nadmiaru wody i drobno pokrojoną kapustę. Dołożyłam jajko, łyżkę majeranku, łyżkę czosnku niedźwiedziego, łyżke drobno pokrojonej natki pietruszki, pęczek drobno pokrojonego szczypiorku, sól, pieprz do smaku i tartą bułkę. Starannie wymieszałam składniki. Z powstałej masy uformowałam okrągłe płaskie kotlety - 13 szt - które obtoczyłam w tartej bułce. Smażyłam na niewielkiej ilości rozgrzanego oleju z obu stron na rumiano. Podałam z warzywami i zsiadłym mlekiem do popicia.
PYCHA..
O kurcze !! Dzisiaj robię ;-) Zawsze robiłem bez ale z kapustą na pewno będą lepsze. Dzięki Hala ;-)
Jak to niewiele trzeba do szczęścia.. :))
smacznego
Dziękujemy, było bardzo smaczne ;-) Niestety za mało zrobiłem ... Jutro powtórka ;-) Powiedz mi jeszcze ile Ty dodajesz bułki tartej ? Bo ja musiałem dodać trochę mąki żeby chciało się to kupy trzymać.
Ja dzisiaj winem będę się poila...
A jutro planuję zrobić pizzę ☺
Samym winem?
a pizza pycha.. z serem, mnóstwo sera.. :))
No jeszcze pewnie herbatkę wypije ☺
Jestem po śniadaniu , zaraz spacer i potem pizza... będzie duuuzooo sera ☺
Śniadanko u mnie też było... herbatka z cytrynką jest... od zawsze taką uwielbiam.. Rosół się gotuje i warzywa na sałatkę jarzynową z majonezem.. też uwielbiam.. ziemniaczki na kluseczki do obiadu... ale spacer mnie nie pociąga.. za zimno, brrr
No i zrobiłam pizzę. Ciasto pięknie wyrosło. Wyszło mi 5 blach. Obiad na jutro jest.
Też bardzo lubię tradycyjną sałatkę .
Na spacerku było mrozno, ale fajnie ☺
5 blach?? I kto to wszystko zje??
Jedna moi rodzice, druga musi 3 zostały ☺
Dzisiaj... bo niedziela... schab w sosie żurawinowym, gotowane ziemniaczki i surówka z kiszonek kapusty..
Ja dzisiaj robiłam rosolek, kotlety oraz ziemniaczki ☺
teraz na rozgrzewkę... bo czas taki zimowy.. grzane wino z plastrami pomarańczy i goździkami..
A ja różowe Carlo Rosi wypije ☺
Co dziś jemy i pijemy.. ja w temacie.. co jadłam? fasolkę po bretońsku.. pycha.. kołaczyk z posypką... a w środku brzoskwinia... a teraz herbatka z cytrynką... i brązowym cukrem..
Ja leżę już w wyrku i czytam sobie to tu, to tam ☺
Trzeba czasami nadrobić zaległości..
Tak. Ale oczy już się zamykają... Jeszcze chwilę podelektuje się cisza ☺ i odplyne ☺
Słodkich snów ☺
Jestem głodna... nie wiem co zjeść... chyba kanapki ☺
kanapki z czymś tam zjedzone, sałatka warzywna, bo jeszcze trochę się jej zostało , teraz kawa.. A na obiad.. będą ruskie pierogi, pycha, z okrasą oczywiście szyneczkowa..
Taki upał.. nic się nie chce, a jakiś obiad trzeba zrobić..
kalafior na parze, młode ziemniaczki, jajko sadzone i do tego mizeria..
Dzisiaj mamy chłodnik czerwony plus młode ziemniaczki z koperkiem ;-) Nasze ulubione ...
Pierogi z kurkami , surówka z kiszonej kapustki +wiórki marchewki.
A smaki z dzieciństwa? Placek z jabłkami, który piekła moja babcia.
Ten u mamy nie był już taki. A ten który piekę ja ...to nawet pies na niego
się krzywi chociaż łyka nawet suchy chleb 😷.
Dziś upał... w końcu to lato...
piję karmi, zimne i schłodzone odpowiednio jest pyszne..
Dziś będę ryż z jabłkami zapiekać w piekarniku.. posypane cynamonem.. może odrobina śmietanki na gotowe już danie na talerzu..
Dzisiaj na obiadem mam ochotę kotleciki z piersi kurczaka, cieniutkie, pikantne, mizeria i ziemniaczki.. Już mi ślinka leci...
A do picia? Jakiś kompocik.. jest z czego wybierać w spiżarni..
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.