A moje?
Nie jest źle, ale mogłoby być lepiej.
I będzie lepiej.
;)
Za to zaglądając na Zbiornik doładowuję sobie poczucie humoru i odkrywam coraz to nowe pokłady ironii...
cialo na pewno lepiej niz głowa :)
Jaram jak smok, wybieram mocne papierosy. Zęby i płuca zdrowe. Pijam masakryczne ilości kawy, nie odmawiam alkoholom - wątroba, nerki i trzustka w porządeczku, nie dają o sobie znać. Na swoje pięterko wbiegam bez zadyszki. Na pływalni nie tonę, pływam dobrze, trochę biegam, rower. Żadnych diet, odżywek (przepraszam... paszy wieprzowych - nie wiem, czy sterydziarze wiedzą, ale to co sprzedają w tych wiaderkach w sklepach dla tzw. "sportowców" nie różni się niczym od paszy wieprzowej). Aaaa, zapomniałbym. Wczoraj do 18 męczył mnie masakryczny kac. Cóż, bywa. Czasem zaboli jakiś kręg, zaskrzypi staw, ale stolce oddaję regularnie, zwięzłe, odpowiednio cuchnące, brwi same spadają. Próby organoleptycznej nie przeprowadzałem, więc składu chemicznego nie znam. Z sikaniem problemów nie mam, w nocy nie modlę się nad porcelanowym uchem po 2-3-4 razy o "złoty deszcz". Sex udany, stójki poranne występują codziennie, twarde, długotrwałe. Problemów z erekcją nie znam. Na resztę... mam wyjebane.
:)
...czyli łodyga dyga w żołądku w porządku -kozak men:)))
He, he. Nie, nie kozak.Zwyczajny facet, który je, pije, pali, pierdoli, krawaty wiąże. Po prostu żyję i daję żyć innym. Ani przesadnie nie dbam o siebie, ani nie oglądam głupkowatych poradników Chodakowskiej. Tam coś strzyknie, tam zaboli i gitarrrrra.
Jak w kawale o Jasiu "Kto pije i pali Ten nie ma robali"
Coś w ten deseń.
Moje ciało tylko spoczywa i wzdycha.
Uff bo przeczytałem... zdycha. Jak to jedna litera zmienia sens.
Sprawne, silne, gibkie... generalnie jestem zajebisty.
Brzmisz, jakbyś dnie spędzał na trzepaku :)
No można tak to ująć :)
Blado.
Sprężyście. Przynajmniej od pępka w dół :))
Masz nogi z gumy?
Można tak powiedzieć :)
Szacun na dzielni masz na 109%:)
Jeszcze bardziej seksi, rany muszę zasłaniać lustra, tak siebie kocham.
Wymiekam ja Cię czytam 😂. Kabaret.😂. Brawo Ty.😊
Ostatnio zasłoniłem lustra a teraz strach na ulicę wychodzić bo ludzie chcą się do mnie tulić... Taki kurwa jestem zajebisty
Horyzontalnie. ...
Hmm. Nieźle :)
Po wczorajszych dwóch setach na korcie ze znajomymi domaga się więcej sportu. I muszę mu przyznać rację ze czas się wziąć za siebie i wrócić do formy
Domaga czy tak czytasz komunikaty organizmu :))?? Bo wiesz tętno pińcet i zacieki to nie prośbą o więcej :)
Zastrzyk endorfin spracował i zrobił swoje. No wróciły wspomnienia z grywania milion lat temu w tenisa. Cholera ja to przecież kiedyś uwielbiałem!
Truskawkowo...
Spojrzałem w lustro i... Zatkało mnie, taki kurwa jestem zajebisty
Wciąż horyzontalne...
Jeszcze lepiej niż zajebiście
Hmmm... jutro wam powiem.
Dobrze, właśnie zjadłam pyszne śniadanie teraz pije kawkę. Moje ciało ma się wręcz rozkosznie😊.
Chore...😯
Wręcz cudownie. Czuję wręcz, że mogę wszystko!
Jak zawsze o tej porze: ma się horyzontalnie😊
Dzisiaj się kurwa zapytałem rano... Do teraz nie odpowiedziało... jebane
brzuch się dzisiaj trochę buntował ale to pewnie efekt wpieprzania przez trzy dni sushi i innych rybnych dań
Dobrze z rana przeczytać, że u ciebie już po problemach gastrycznych...
Och już bez przesady, nie puszczajmy wodzy fantazji, nie było tragedii. Po prostu ból i dziwne dźwięki
No ale jeśli nadal to uraziło Twe poczucie estetyki to kłaniam i kajam się na znak przeprosin
Mój trener jest sadystą, pierdolony
Każdy z nich taki jest. Mój ciiagle dokłada mi ciężary. O krzyczy na mnie.... dobrze, ze jest moim bratem bo bym go jebla...
Moje ciało obraziło się na mnie... nie rozmawiamy ze sobą
Ból... A w zasadzie to nawet bul.
Będą zakwasy. Wrócił rower z serwisu i było wczoraj mocno jeżdżone
Lekki ból, dobrze że bul zniknął.
Śmiało mogę napisać, że kurwa moc jest... A to dopiero początek
Drząco
Znowu ze sobą rozmawiamy...
Qrwa... się nie mogę wykurowac...😯
Albo śpi za dużo albo zasnąć nie może
O tej godzinie, dziś już zmęczone....
Ma się zajebiście. A kurwa będzie jeszcze lepiej.
Czuję twardość mych łydek. Zatem należy wnioskować, że ma się super...
Umarło i stara się zmartwychwstać
Z każdym dniem coraz lepiej, w końcu znalazłam urządzenie na silowni, ktore ćwiczy prawie za mnie. Genialna myśl technologiczna.😁
Jeszcze śpiące...
Jak co miesiąc o tej samej porze...
Trochę niewyspane ale w ciągu dnia się rozchodzilo :)
Zmęczone praca...
Żyje... I tyle w temacie...
Zrobiłam 10km. Nogi mi w tyłek wchodzą...
Spoko
Idealnie ! Zwinne ciało, zero ciężaru. Szybkie, zwinne i idealne do uprawiania sportu. Oby jak najdłużej było w tak dobrym stanie. Pozdrawiam! ;)
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.