Czy ktoś oprócz prawdziwych Ślązaków potrafi przetłumaczyć??
CIĄG DALSZY TYJ SAMYJ LEKCYJI:
Na gylyndrze na balkonie
seks tyż je zdrowy
Ino trza dować pozór
Na zawroty gowy
Z pierwszej wersji zrozumiałam jedno słowo ,,krok" i domyśliłam się tej ,,syjni"
Ale gylyndor ???? Hahahaha
Świetne Halu - dawaj następne, zawsze to jakaś lekcja :)
NA KLOPSZTANDZE
Nojpiyrw z placu trza wygonić somsiodki i małolaty
Potym babie z żici sćiongnoć niypotrzebe szmaty
Wiyszosz jom na dolny rurze
gowom na doł gyrami w gora
Ty się z wierchny ruły spuszczosz i cylujesz w dziura
No, dobra. To ja się podejmę tłumaczenia. Wszystkich Ślązaków upraszam o wyrozumiałość :))))
upssss. Już tytuł mnie rozłożył :( Dobra, pominiemy... będzie bez tytułu - udam, że nie zauważyłam ;)))
Najpierw z placu(?) trzeba wygonić sąsiadki i dzieci
Potem kobiecie z tyłka ściągnąć niepotrzebną odzież
Wieszasz ją na dolnej RURZE (?)
Głową w dół nogami w górę
Ty się z górnej.....(pomocy, co za czort?) spuszczasz i celujesz w dziurę
Jak mi poszło?
Chyba kariery w tłumaczeniu gwary śląskiej nie zrobię :(
NA GYLYNDRZE W SIYNI
Łona sjyżdżo blank po nagu
Nojlepi z piyrwszego sztoku
Łon na dole gotowy do szlagu
Musi jom cylnońć w kroku
Na poręczy w korytarzu
Ona zjeżdża całkiem naga
Najlepiej z pierwszego pietra
On na dole gotowy do uderzenia
Musi tylko trafić w krok :)))
No to błysnęłaś An_bella :). Nawet nie chcę się domyślać gdzie udało Ci się to usłyszeć ;D
Ja jak bylem niedawno na Śląsku u psychiatry i po teście Rorschacha usłyszałem jak mówi do sanitariuszy:
"Tsza go smyrknąć carypianom kijankom bez nulny bunclok!"
Nie wiem niestety co to znaczyło. Podobnie jak w grece i łacinie nie jestem mocny w dialekcie śląskim.
Nigdzie nie ułyszałam,to Hala wkleja takie bezeceństwa,ja tylko przetłumaczyłam :D
Domyślałam sie,ze Tobie tez mam przetłumaczyć,zatem uwazaj!
"Trza go pogłaskać Cyprianowym kijem po pustej głowie" :D
ale dlaczego bezeceństwa??
"Carypiana kijanka" to An_ taka płaska dębowa deska, którą Ślązaczki przed wiekami używały do prania w rzece, gdy nie było niej kamienia :)
Halu bezeceństwami dla śląskich kobiet było wszystko poza kluskami, kościołem i karaniem dla dzieci.
Dokladnie tak Il-u,a dzieci nam bocian przynosi :))
To chyba w Polsce Centralnej? A Śląsku znajduje się je w kapuście. Nie wiem czy tam je ktoś podrzuca czy to wylęgarnia. Są chociaż bociany na Śląsku?
Owszem,hajstry :)))
PRZI GORONCYM ŻELEŹNIOKU
Jak ci baba niy dowała, postow jom przi żeleźnioku
Tak co by sie niy cofała,sSama ci pokopie w kroku
Grzeje jom w dupa połno kultura, ale dej pozor bo może sie zdarzić
Jak niy cylniesz dobrze w dziura, to sie faja możesz sparzyć
PRZI GARDINIE
Jak staro w doma wiyszo gardina, ty jom łod zadku fas za apluzina
Fajnie jom cołko wymasujesz, drugom rynkom sie brandzlujesz
Prawdziwo już zacznie sie balanga, kej łona sie chyci za gardinsztanga
I trzepnie niom łorgazm łechtaczkowy, bydziesz baba na tydziyń mioł z gowy
Hala,dobre.. :D
Ha,ha,ha...przyszłam za An.
Halu czasem mnie zadziwiasz. :)
Za dużo tu wszędzie powagi ... więc postanowiłam trochę innej powagi wrzucić... ;P
No coś Ty!
Ja się cały czas śmieje. :)
Dla mnie zajefajne choć ze śląską gwarą to na bakier :)
NA NUDELBRECIE
Najprzod monkom posyp decha coby rzić sie niy kiołzdała
Łona ci wyliże miecha, keby na nim monka łostała
Potym równo jom wałkujesz, łod pachwinek aż po cycy
Monkom gynsto podsypujesz, łona aż ze szczynścio kwicy
Jak ci nogle klapnie rułka, nudelkula wroź ji w dziurka
By niy pedziała żeś amator, musisz trzynś sie choby wibrator
Dziś zapraszam na przyjęcie urodzinowe, oj będzie się działo.. Nieważne kto urodziny ma, ale jedzenia i picia będzie pod dostatkiem.. :))
Moja rada...
Nigdy nie rań kogoś, kto mówi, że Cię kocha i przy tym patrzy Ci głęboko w oczy. Kogoś kto nie wstydzi się płakać przy Tobie, ani śmiać się w głos. Nie wiesz jaka walka toczyła się w nim zanim Ci zaufał. To ktoś, kto poznał życie z gorszej strony i nie zasługuje więcej na cierpienie..
No nie wiem Halu :). Szczególnie tu w wirtualnym świecie Zboka widziałem wielu co niby ufali ...ale gdy się odwróciłem potrafili od tyłu "uderzyć". Na zboku nauczyłem się ufać tylko sobie ...a i to jedynie po paru drinkach. Takich jak Ty wielu tu nie ma - by nie rzec pojedyncze sztuki :).
il.. ale patrzysz tutaj na Zboku jak powiedziałeś... komuś w oczy??
Nie.. tylko piszesz.... a nawet patrząc na kamerki to oczy są po drugiej stronie ekranu...
więc patrz w oczy które patrzą w Twoje oczy i wtedy....
W okazji dzisiejszego Dnia Mężczyzn, wszystkim tym co na to miano zasługują życzę wszystkiego najseksowniejszego, dużo wrażeń i całusów...
Dziś dzień bez majtek... Koś o tym wie??
zaoszczędzimy na praniu.. :))
Mam labę, ale korci mnie aby coś pobroić w ogrodzie.. Kurcze.. mam warunki, u fryzjera byłam, u kosmetyczki też, więc należy w ogrodzie popracować, no na coś w końcu te pazurki mam zrobione... Kawa pyszna, z dużą ilością pianki mlecznej.. i sprośne myśli zaczynam mieć...
Sprośne myśli w ogrodzie? Też wyszedłem do swojego, ale żadnych sprośnych myśli nie zauważyłem u siebie? Bo chyba chęć bzykania nie zalicza się do sprośnych myśli?
il... czy myśląc o bzykaniu masz na myśli sprośności z kobietą czy myślisz o pszczółkach bzykających Ci za uchem... bo to zasadnicza różnica..
Il... zaniemówił chyba.. bo o sprośnościach mowa...
Poczytałam posty do góry... może znowu sprośności śląskie wkleję.... fajnie się to czyta... a przy kawie tym bardziej, bo to czas relaksu..
Ostatnio mało tu bywam.. taka proza życia... wiele spraw do ogarnięcia no i konic roku... więc czas na różne przemyślenia.. Ale za każdym razem jak tu jestem, to zauważam, że coraz mniej osób tu bywa, coraz mniej pisze, jest jakieś ogólne zniechęcenie, czy to nowy zb nie zachęca, czy to koniec roku i ogrom spraw, albo te komedie w sejmie... Może jedna ktoś zatrzyma się i troszkę wpisze co nieco o swoich potrzebach, o swoim samopoczuciu... zapraszam...
10 PRZYKAZAŃ NA PRZEDŚWIĄTECZNY CZAS !
Przed świętami...
1. Nie myję okien, ponieważ kocham ptaki i nie chcę, żeby jakiś uderzył w czystą szybę i zrobił sobie krzywdę..
2. Nie pastuję podłóg, ponieważ boję się, że któryś z gości się poślizgnie i coś sobie zrobi, a ja będę mieć wyrzuty sumienia, a do tego jeszcze mógłby mnie zaskarżyć..
3. Koty z kurzu są całkiem w porządku, ponieważ dotrzymują mi towarzystwa - ponadawałam im nawet imiona, a one zgadzają się ze wszystkim, co mówię..
4. Pajęczyny zostawiam w spokoju, ponieważ wierzę, że każde stworzonko powinno mieć swój dom..
5. Porządki świąteczne odpuszczam, ponieważ lubię wszystkie pory roku jednakowo i nie chcę, żeby reszta była zazdrosna..
6. Nie chowam porozkładanych rzeczy, ponieważ nikt ich potem nigdy w życiu nie znajdzie..
7. Nie prasuję, ponieważ wierzę etykietkom, na których napisano "nie wymaga prasowania"..
8. Nie szykuję niczego wykwintnego, ponieważ nie chcę, żeby się goście stresowali, co mają mi podać, kiedy pójdę do nich z wizytą..
9. Niczym zupełnie się nie przejmuję, ponieważ nerwusy umierają młodo, a ja mam zamiar jeszcze się tu pokręcić i zostać "pomarszczoną, zrzędliwą starą staruchą"...
10. Szukam towarzystwa na ten przedświąteczny czas, ponieważ wtedy jeszcze milsze będą te przygotowania..
POLECAM WSZYSTKIM NAUCZYĆ SIĘ NA PAMIĘĆ I STOSOWAĆ...
To zdrowe zasady Halu. Ja nie mam nawet żelazka w domu.
Nie umiem prasować a gdy pojawi się jakaś kobieta jest
bardzo niebezpiecznym narzędziem.
No i dobrze... żelazka nie trzeba mieć w domu..
Łatwiej jest dochować sekretów, gdy się ich z nikim nie dzieli..
Plotka czy prawda...
Plotkowanie jest dobre.. dziś przy lampeczce winka.. martini z oliwką... a o czym? O jutrzejszym dniu.. Gdzie tu iść na imprezę.. hmmm
Dobrze jest być gąsienicą: żresz, żresz, żresz, żresz
Kładziesz się.. śpisz, śpisz, śpisz
Wstajesz - piękność..
Piję kawę i... czekam do wiosny... a dlaczego?
Złamałam klucz w zamku drzwi zewnętrznych...
Dobrze, że mam jeszcze drugie wyjście...
Ja swój wyrzuciłem przez okno. Bo co będzie jak taka Halusia zechce
mnie odwiedzić a tu drzwi zamknięte?
Dobrze, że masz obronne psy.. bo jeszcze by Cię ktoś wykradł.. i wtedy do kogo bym pojechała??
Plotkując przy kawce..
..."Kobiety wiedzą. Po prostu wiedzą. Nawet jeśli nie wiedzą, to i tak wiedzą. Mężczyźni tego nie rozumieją, a kobiety tak. Bo one wiedzą.."
Macie intuicję. Zaprzeczyć się nie da. Ale często też wydaje się Wam,
że wiecie a to tylko ułuda ...bo prawda jest inna. My nie mamy tej
intuicji ale potrafimy rozebrać na części każdą myśl i słowo by szukać
sensu a nie odczucia.
Tak plotkując sobie przy kawie lub herbatce...
Czy wiecie jaki w tym roku jest luty?
Taki luty jak w tym roku już nigdy nie powtórzy się podczas naszego życia..
A dlaczego?
ma 4 niedziele
ma 4 poniedziałki
ma 4 wtorki
ma 4 środy
ma 4 czwartki
ma 4 piątki
ma 4 soboty
To się zdarza tylko raz na 823 lata i nazywa się podobno "torbą na pieniądze"..
Też o tym slyszalam 😉
PAN HILARY
Loto, tyro pan Hilary.Na dekel mu piere
Bo kajś ten boroczek podzioł swoje brele.
Szuko w galotach, szaket obmacuje,
Obalo szczewiki, psińco znajduje.
Bajzel w szranku i w byfyju
Tera leci do antryju
- kurde - ryczy - kurde bele
- Ktoś mi rombnoł moje brele
Wywraco leżanka i pod niom filuje
Borok sie wnerwio, gnatów już nie czuje.
Szturcho w kachloku, kopie w kredynsie,
Glaca spocona, cały sie czynsie.
Pierońskie brele na amyn kajś wcisnyło
Za oknym już downo blank sie sciymniło
Do żadła łoroz zaglondo Hilary
Aż mu po puklu przefurgły ciary.
Spoziyro na kichol, po łepie sie klupnoł,
Bo znajdły sie brele - te co tak ich szukoł.
Czy to niy jest gańba? - Powiydzcie sami,
Mieć brele na nosie, a szukać pod ryczkami..
"Ojcze nasz" po ślonsku
Łojczulku swiynty keryś jest w niebie
Dzisioj my wszyjscy rzykomy do Ciebie,
Wiysz że Ślonzoki dycki Cie chwolom,
I Twe królestwo zachować wolom.
Niech Twoja wola zowdy tu bydzie,
Bo przez nia durch nom pomogosz w biydzie.
Twa wola musi być tukej i w niebie,
Łona nom sprzijo w kożdyj potrzebie.
Dej nom chlebiczka, tego dziynnego,
Bo wiysz ze ciynszko wyżyć bez niego.
Bez ta modlitwa łodpuś nom winy,
A my i innym tyż łodpuszczymy.
Sprow by nos nigdy niy kusiył dioboł,
I coby kożdy Ciebie szanowoł.
Łod zła wszystkigo wybow nos Panie,
Ło to Cie proszom Slonzoki - amen!
Chyba nikt tego nie rozumie hihihi
kawy teraz to mi się nie chce... teraz piję winko..
a ja piwko z sokiem...
zdrówko :)
Popiłyśmy obie.. :))
Tak ☺. Ja przy muzyczce posiedzialam az do powrotu męża z nocnej zmiany ☺
Muzyka jest dobra na wszystko..
Niektórzy powinni sobie zapodac jakieś fajne utworki ... może pozbeda się jadu...
Przy herbatce.. ploteczki..
Najnowsze badania wykazują, że nawet niewinny kontakt z kobietą może ujemnie wpłynąć
na zdolności poznawcze mężczyzny.
Wystarczy przelotna myśl o kobiecie, a nawet perspektywa jej spotkania by zmysły
mężczyzny zostały przytępione.
Właśnie do takiego wniosku doszli naukowcy z Holandii, którzy w swoich badaniach
udowodnili, że już sama myśl o kobiecie potrafi zdekoncentrować mężczyznę.
Kobiety mają tę niezwykłą przewagę nad płcią brzydszą, że męskie towarzystwo nie zaburza ich zdolności poznawczych.
Wystarczy spojrzeć na Twój profil by zupełnie się zdekoncentrować ;) Dojrzałość, zmysłowość, kobiecość, subtelność i wszystko z dobrym smakiem :) Nie trzeba kawy na rozbudzenie :)
Ploteczki przy kawce..
Nie bój się sprzedać kopa każdemu pajacowi, który sprawia, że:
-czujesz się gorsza
-słabsza
-niefajna
-mało ważna
-głupia
-wykorzystywana
Sekret tkwi w tym, że póki nie pokazujesz gdzie są drzwi,
idioci nie wiedzą jak w nie trafić.
Pokaż drzwi i miej święty spokój.
Nie potrzebujesz wokół siebie nikogo, kto sprawia,
że nie czujesz się najfajniejsza na świecie.
To nie plotka... to fakty..
I pamiętaj, że jesteś piękna.
Bo masz w sobie tę wyjątkowość, talent i serce.
I mimo że czasem rozsypujesz się na drobne kawałki, to i tak jesteś piękna.
Bo każda łza jest oznaką wrażliwości, emocji.
Nieważne, że czasem krzyczysz do lustra, tupiesz nogą, gryziesz dolną wargę do krwi.
Nieważne, że posolisz herbatę przez pomyłkę.
Niedoskonałość sprawia, że kocha się jeszcze bardziej i pomimo...
Kto zrobi kawkę? Posiedzimy, pogadamy 😊
Goście się porozjeżdżali, więc z kawą tutaj wpadłam... jaka ma być?
Hala.... Gorzka, z mlekiem :))
Też taką lubię.. :))
Poplotkujmy przy kawce..
Są osoby, które same dla siebie budują klatki i zamykają się w środku. Następnie biorą kluczyk do ręki, robią zamach i wyrzucają go najdalej jak mogą. Wtedy zaczynają przekonywać innych do tego, jakie ich życie jest do bani, bo chcieliby robić tyle świetnych rzeczy.. Tylko nie wiedzą jak, skoro dookoła siebie mają kraty? Nie widzą, że te kraty są zrobione ze słów, które same sobie mówią: „Nie umiem”, „Nie mogę”, „Nie mam szczęścia”, „Ona była inna, niż pozostałe”, „To był ten jedyny”, „Takie uczucie zdarza się tylko raz w życiu”...
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.