Co na to powinna odpowiedzieć asertywna osoba??
Odpowiada:
„Gó*no prawda”.
To nie życie odbiera ludziom szanse.
To my sami je sobie odbieramy, wierząc w to, że mamy do przeżycia tylko jedną piękną miłość , jedna szansę na dobry biznes, na jedną przyjaźń, jedną karierę... a potem... nic...
Kiedy już jedną z nich wykorzystamy to zaczyna się panika, bo dalej jest tylko ciemność.
Czy tak musi być?
Mam cały zapas pączków.. kupiłam aż 10..
Moje dzieci kupiły aż 48 w biedronce wczoraj, dziś jeszcze teściowa przywiozła własnej produkcji.... Kuźwa kto to wszystko poje.... Zabiorę do pracy :))))
Oj współczuję... :))
Byłam wczoraj w kinie na "Sztuce Kochania" Wisłockiej.. Fajny film..
Dobra rada..
Jeśli spotkasz kogoś, kto sprawia, że się uśmiechasz.
Kogoś, kto zawsze martwi się o to, czy wszystko u Ciebie w porządku. Kto dba o Ciebie i chce dla Ciebie jak najlepiej.
Kogoś, kto Cię szanuje.
Jeśli spotkasz kogoś takiego - nie pozwól mu odejść.
Tacy ludzie są trudni do znalezienia.
Prawda Halu :))
Równie trudno znaleźć kobietę wartą wyrzeczenia się
tego do czego jesteśmy przyzwyczajeni.
Życie polega na kompromisie.. Jeśli znajdujemy właściwą osobę to...
damy radę.. wspólnie.. :))
Przy kawce... siedzę sobie wygodnie w fotelu i zastanawiam się jak dzień zapełnić.. słonko pięknie świeci... chyba czas wejść do ogrodu i troszkę pogimnastykować się.. :))
Jak myślicie... nie za szybko??
Podlewałam dzisiaj wszystkie swoje kwiaty w domu i oranżerii i zauważyłam, że figa.. wypuściła mi listek, a już myślałam, że nie przetrzyma zimy... hura.. bardzo się cieszę...
Figa gubi liście na zimę o ile przechowywana jest w
chłodnym miejscu (+1 do +10*C). Na wiosnę wypuszcza
nowe liście. Oliwka natomiast świetnie znosi nawet
ogrzewanie centralne w pokoju. Najtrudniejsze są pod
przezimowania w naszym klimacie cytrusy. W pokoju na
oknie praktycznie to niemożliwe!
Więc chyba jestem niesamowita ogrodniczka... bo mam cytrynę z cytrynami.. na parapecie okna..
Z okazji Dnia Mężczyzny życzę wam, aby..
Liga Mistrzów trwała przez cały rok
Kobiety chodziły tylko w mini
Zostały znalezione tabletki na ból głowy
Piwo było wiecznie zimne
Było dość czasu na łojenie na konsoli
I żeby cierpliwość jaką do nas /dziewczyn/ macie była niewyczerpana..
Jestem chora, więc nie piję kawki i nie plotkuję.. leżę w łóżku.. :((
Ja przy winku dziś dzień spędzam :)))
Dobre winko nie jest złe..
Cichutko się witam.. :))
Pogoda cudna się robi, kwiaty coraz bardziej otwierają się, w ogrodzie pachnie.. jak tu nie wypić kawy na tarasie? Dzisiaj nawet kilka motyli kolorowych zobaczyłam.. wysiałam pomidory do krzynki i zielono się zrobiło... swojskie pomidory to najlepsze...
Stół, krzesła, leżaki już na tarasie..
Dzień dobry, co słychać u Was? Jak samopoczucie w ten szary, zimny dzień? Wczoraj kilka okien umyłam... wiedziałam że bez deszczu się nie obędzie, zawsze pada kiedy okna umyję. Teraz popijam kawkę... Zaraz mnie czeka wyjście z domu.... Najchętniej wskoczyłabym jeszcze pod kołderkę... Paskudnie się zrobiło za oknem. 😜
Witam, witam.. ja umyłam przedwczoraj okna na parterze.. no nie powiem .. nie umiałam potem się ruszać bo tylko tarasowych okien jest aż 7 więc machania ręką było dość sporo, ale pogoda dopisała przy tym, więc i opalić można było się troszkę.. Lepiej nie powiem jak ubrana byłam, hihihi
Witajcie, a dziś mi się nic nie chce jak widzę tą pogodę za oknem.... Niestety trzeba się szykować pomalutku do pracy... Może ktoś jest chętny pójść ze mną lub za mnie... Czekam z niecierpliwością na słoneczko, wtedy jest energia do życia 😜😊😘
Kawka... czarna... mała ale fusiasta..
a przede mną pojemniki...
robię cytrynówke...
ktoś chętny do degustacji?? na świeżo?
Dziś wiadomy dzień.. Jadę więc na zaproszenie... mojej mamy oczywiście hihiih i będzie moja siostra jeszcze.. mama zapowiedziała, że zabiera nas na karuzelę radości.. i pokaże nam jak wyglądają lody.. :))
Będzie to wspaniały dzień..
Witam w sobotę.. Upał... Kawy się pić nie chce, chyba, że mrożoną.. ale mam ciemne piwko.. na tarasie... zimne.. mmm
Ktoś chętny do plotkowania?
Tak sobie siadłam przy kawce i kołaczu śląskim.. i tak mnie na przemyślenia bierze.. jak to jest z rodzinką.. czy najlepiej na zdjęciu gdy są po bokach, czy w środku.. czy lepsza fotka bez rodzinki, aby nie było potem pretensji, że źle uchwycona poza.. czy rodzinka dobra w realu..
Ostatnio miałam dużo czasu na przemyślenia..
Długo byłam na "państwowym garnuszku"..
Szpital to skupisko wielu różnych ludzi..
Każdy ma swoje smutki i radości, troski, przeżycia..
Z natury jestem wesołą osobą, życzliwą i uśmiechniętą..
Cieszę się, że mogłam trochę radości dać
przynajmniej niektórym będącym tam osobom..
Zdrówka wszystkim życzę, popijając kawę..
Dzisiaj plotek nie będzie bo kawy nie piłam... :))
Ale chętnie posłuchałabym jakichś plotek?
Coś? Ktoś?
Czy mogą być przy małym czarnym? Piwku?
Dzisiaj kosiłam trawnik.. Dobra gimnastyka.. Polecam.. :))
wczoraj kosiłem skarpę. jeszcze lepsze ćwiczenie tylko spaść można :)
Dzisiaj zamiast kawki... wielki kubek z truskawkami..
a ploteczki?
Siedzi obok mnie przy fotelu wielki pies.. Wiecie kto jest jego właścicielem? Może ktoś zgadnie?
Muszę te truskawki zjeść bo może ich zaraz nie być... :))
No i po koszeniu....
Deszcz zaczął padać..
Ile nie popada to i tak trawa mokra będzie..
Ale przynajmniej nie będę musiała pomidorów podlewać..
Tak siedząc przy kawce mrożonej dzisiaj myślę sobie,
że plotki to mają też coś prawdy w sobie...
Więc chciałabym poplotkować o ogrodzie..
Wiecie jak tępić mszycę?
Oczywiście nie chodzi mi o chemię w sklepach..
Jak naturalnie pozbyć się mszycy?
Paskudny "robal" na różach, młodych liściach krzewów
i drzewek owocowych, na jaśminie, a nawet na pomidorach..
Mszycę można zwalczać.... coca-colą...
liście będą troszkę brązowe od niej, ale dalsze świeże rosnące już zielone a mszycy już nie będzie..
To jeden ze sposobów..
Inny sposób to mieszanka pół na pół mleko z wodą, opryskać...
Zalaną pokrzywą pryskać to chyba dość znany sposób, ale mnie denerwuje smród tej zgnilizny więc wybieram inne sposoby..
woda z płynem do mycia naczyń ale tylko Ludwik, też można pryskać..
Dziś mecz... kolejny... ciekawe czy zremisujemy chociaż..
tyle zachodu z tym Mundialem, treningi, reklamy, z tego kasa...
Po co jeszcze grać i zwyciężać?
Jakie trunki na ten mecz macie?
Moja rada? Paluszki do gryzienia, aby swoich nie uszkodzić..
Wyciągnęłam ekspres ze spiżarni.. do kawy oczywiście.. miele super.. zaparza...ubija mleko...pycha...
jest kawa będą i plotki...
Ja mam zamiar kupi amerykański . Prócz tego co Twój robi musi również wydoić krowę zanim ubije mleko. A po wypiciu kawy umyć filiżanki
Od czego by tu zacząć...
Muszę zebrać myśli....
Tyle tego się nazbierało...
Niektórym władza uderzyła do głowy...
Innym seksu za mało..
Jeszcze inni humoru nie mają...
Spokojnie Halu. Jedyna rzecz jakiej nie brałem pod uwagę to usunięcia adminek z "Dziupli". I tego Sweethaert nie wybaczę. Oznacza to koniec mojej aktywności na "Dziupli" o przyjaźni z nią. I o to jej zapewne chodziło ...abym tak właśnie postąpił. Musiała wiedzieć jak zareaguję.
Nie chcę promować Dziupli u siebie tutaj, ale odniosę się do tego co piszesz, a inni jeśli będą chcieli również mogą napisać to i owo..
Nie wybaczysz sweetce? Czego? Postępowania ?
Wszyscy wiedzą jaka ona jest i jak postępuje..
To co zrobiła to było wiadome, że zrobi mając ku temu okazję..
I akurat ona sobie nic nie robi z tego czy jej wybaczysz czy nie..
Oddając Dziuplę zdegradowałeś siebie...
Oddałeś wszystkich, którzy Tobie ufali lub nie, ale dla Ciebie się do tej grupy zapisali..
Nie trzeba oddawać grupy pod inną władzę aby przyjaźń zakończyć..
Ja jestem bardzo spokojna.. Może i dlatego tutaj nie ma awanturek.. bo jako również moderatorka nie dopuszczam do tego.. mimo zarzutów sweetki..
Plotki ploteczki, ale to co powiem teraz to najprawdziwsza prawda.. Wygrałam wyciskarkę do cytrusów w konkursie NASZA PIEKARNIA... z samego rana był telefon, gdzie pani powiadomiła mnie o możliwości odebrania wygranej... To się nazywa dobrze rozpocząć dzień...
Dzisiaj przy małej czarnej chyba nie da rady... potrzeba by coś mocniejszego.. trzeba zajrzeć do piwniczki.. :))
W końcu odebrałam samochód od mechanika.. normalnie nówka...
Dobrze mieć swoje kilka kółek..
Ale jazdy dzisiaj od razu mnóstwo..
Przegląd...
Koła z letnich na zimowe..
Zakupy może jakieś by się przydały...
No i kawusia pyszna... delektować się pianką...
kurcze.. piję kawę siedząc w fotelu skierowanym na okno tarasowe..
A za oknem? Pada śnieg.. Robi się biało, ale i mokro..
Jak nie trzeba to po co wychodzić na to mokradło?
Towarzystwo się rozplotkowało...
Ten powiedział to, a ten powiedział inaczej..
Kto mówi prawdę?
Podobno prawda leży pośrodku..
Ale czy na pewno?
Nie będę dociekać..
Lepiej napić się lampki wina..
Towarzystwo zawsze plotkuje. Jak nie ma o czym to coś wymyśli. Chyba sobie zaparzę kawę bo przysypiam.
Taka pogoda chyba..
Mnie kawa i tak nie pomaga..
Godzina taka, że jeszcze chwila i można iść spać..
Hala! Śpisz? Bo ja nie mogę dziś zasnąć choć próbowałam. Muszę rano wstać A tu ni cholery oko się nie klei. Nie wiem jak Ty ale ja pogadam w błędne koło...czym mniej mam snu tym mniej mogę zasnąć...Bredzę?
To z niewyspania
Nie bredzisz. Ale to zły znak. Uaktywnia się tryba awaryjny organizmu.
Po prosu coś działa na system nerwowy. W większości łatwo naprawić przy pomocy żeliwnego rondla, tłuczka do mięsa czy wałka do ciasta ....ale czasami to nie wystarczy.
Niesia2017
Z tym spaniem czy brakiem spania to teraz różnie bywa..
nie pij na noc mocnej herbaty
kawy tym bardziej
ale mleko idealne jest..
dobra książka.. lampka wina do tego..
spokojna muza w tle..
Siedzę sobie przy kawie... w fotelu... przy mnie kot...
Zaglądam na super film...
"Rycerz Pierwszej Damy"..
aktorzy: Shirley MacLaine i Nicolas Cage
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.