Haluś.. samoobsługa, Darek jako darczyńca niech rozlewa trunek.. ja sączę z gwinta swoje.
dodaje 3 butelki wytrawnego czerwonego włoskiego wina do posiłku...
To trzeba się na szybkie zakupy wybrać, bo u Kaszuba wszędzie wiatr hula i pustki, a obiadek wczesny wskazany, bo nam się Kaszub spije...
no od rana...,ale dobry posiłek i będzie ok
będzie dobrze, czasami upić się też trzeba...
ja od dziś mogę...-antybiotyki się zakończyły...
Jeść nie jadam.. gdy chlam nawet 5 dni bez kęsa!
ja generalnie też nie ;-)
dobra terapia odchudzająca..
nieraz tak-ja kilka kilo dostałem po leczeniu-ale teraz znowu lecę z wagi
Cóż, skoro naszą dziuplę zamknął "dozór techniczny" - Pub również funkcjonować w tym miejscu dłużej już nie może...
Dziękuję wszystkim gościom za dotychczasowe wizyty i związane z nimi wspólne libacyjki oraz zapraszam do "Pub'u u Kaszuba" w nowej lokalizacji.
Tymczasem pakuję manele i... do zobaczenia! ;o)
Kaszub
Ja to bym wyremontowała bar...Pogoda więcej piękna i miło czas można spędzić .A Kaszub będzie miał,jak znalazł po powrocie ...:-D
Malujemy ?
maluj...
Niesia, na mnie możesz liczyć.. :))
To dobry pomysł Niesiu. Kaszub chyba się ucieszy, że Kaszubski-Bar nie niszczeje ...a nawet zostanie odnowiony. Niech tylko wie, że nie został zawłaszczony jak polska gospodarka, lecz chronisz go od porośnięcia "kurzem i pajęczynami". Czeka na jego powrót i czekać będzie zawsze dokąd istnieć będzie "Dziupla".
Liczę też i wierzę, że Ty a kiedyś Kaszub podtrzyma to, że bar jest dla WSZYSTKICH! Jeżeli ktoś kiedyś w nim lub z Wami się awanturował to nie szkodzi o ile potrafi zmienić zachowanie i zachowywać się kulturalnie. Na "zadymy" każdy ma foldery niemoderowane. Choć i tam wskazana jest pewna doza kultury.
Rakija, Starka,Żubrówka i Soplica zawsze powinny być na składzie, a whisky jako kocie szczyny niech piją korporacyjni yuppi. Liczymy też, że Kaszub mimo sezonu turystycznego czasami tu w weekendy zajrzy i podrzuci smażoną rybę i frytki.
Co to za bar bez bijatyki?:-D
Doradzić proszę kolorek doby pasował do stringów gospodarza ;^)Ktoś widział?Ktoś wie?:-)
Oj Niesiu, z wypowiedzi il-ego wynika, że masz we wszystkim wolną rękę..więc do dzieła..
Niesiu zlituj się :). Bili się w karczmie 300 lat temu. To jest bar - a nie oberża portowa! Nie ma dębowych ław, by jak Kmicic "zamiatać" nimi parujące ogolone łby. Teraz barmanka robi słodkie oczy do zadymiarza i prosi by nadstawił uszka, bo chce nu coś słodkiego powiedzieć. Gdy ten się pochyla wali krótkim bejzbolem w ciemię i wywleka ciało na zaplecze. Tam zajmują się nim pomywacze wiskając najpierw kieszenie, a potem przez lufcik wypychają na podwórze wprost do pojemnika na odpady kuchenne. Tam "łapie wiatr".
To ja wolę Kmicicow...nie będę robić słodkich oczu...:-P
To po co je masz? Kmicic dzisiaj znalazłby najwyżej zatrudnienie jako portier w ZUSie. Ci co jeszcze nie zapłacili w barze wymagają szczególnej troski. Chyba, że przetyrali 40 lat przy układaniu kostki brukowej i prócz reumatyzmu nie mają nic. Wtedy jako klienci ZUSu faktycznie proszą się o "Kmicica". Niesiu wymagasz upgrade oprogramowania CPU ...albo szkolenia z zakresu marketingu :)
Dobijasz Il...ja tam wierzę w tych"orłów,sokołów"...niech łamią te stoły...a oczy dla tego co "mój ci"...
Ja już nic nie rozumiem...
Że niby czego nie "rozumiejesz"Halu?:-)
romantyzm.. to jest to właśnie...
:-)) ...Tak jakoś to szło ;-)
Kobieta mówi nie , niezobowiązujący seks a jakis związek , jakaś regularność itd.
Mężczyzna jak słyszy związek -zapalają mu się wszystkie czerwone lampki - w zasadzie uciekać musi od razu - każdy chyba zna traumę z rozstaniem z taka kobietą co się przyssała do niego i mimo że związek nie rokuje nadziei kobieta robi wszystko by go utrzymać , śledzi faceta , szantażuje , każe sobie wiecznie tłumaczyć dla czego i że się zmieni - nie rozumie że związku już od dawna nie ma i nic sie nie wróci .
Trauma, przyssała? Zadziwiające. Zawsze sądziłem, że przelotne bzyknięcia interesują tylko mężczyzn. Raczej tych z przerostem temperamentu nad inteligencją. Kobiety od zawsze ceniły stabilizację i poczucie bezpieczeństwa. Relacje miedzy kobietą a mężczyzną to kompromis wzajemnych oczekiwań. A śledzenie mężczyzny, szantaż to raczej w filmach obyczaj. o niskim budżecie :)
Większość kobiet ma "siódmy zmysł" i sportowych bzykaczy wyczuwa z kilometra.Wtedy takie patafiany zakładają profil na "Zb" i narzekają na nierealność kobiet podczas ...gdy jest ich tu całkiem sporo. Tyle, że nie dla wszystkich :).
Najgorsi są jednak ci co robią kobietom nadzieję na stabilizację, udają miłość a potem porzucają. Moim zdaniem szkoda, że kastracji się nie stosuje. W przypadku księży czy "penisowców" byłoby to znakomite lekarstwo na normalność ;-))
Tylko co mają przelotne bzyknięcia do inteligencji? To chyba kwestia temperamentu czy potrzeb, a nie poziomu IQ?
I wcale śledzenie mężczyzny to nie domena niskobudżetowych filmów. Na zbiorniku też takie show już przerabialiśmy.
I co Tobie ci biedni księża zrobili, że w każdym poście ich trącasz? Jakaś fobia czy co?
Co mają? Pozornie niewiele ;). Inteligencja nadaje pewne ramy zachowaniu i potrzebom fizjologicznym ...nie uważasz? A raczej nie tyle potrzebom co rozumowym akceptacjom pewnych zachowań. A może królik to ideał inteligencji? Temperamentu mu przecież nie brakuje ;) Owszem na "Zb" przerabialiśmy już wszystko :-). Pedofilię, zoofilię a nawet nekrofilię. Tu jest miejsce spotkań wszystkich polskojęzycznych zboków i dewiantów. Bo gdzie mają być? Większość to normalni pozbawieni przesadnej pruderii ludzie. Ale popaprańcy są tu w komplecie. Nie zauważyłeś dotąd?
Księża dokąd będą siedzieć w kruchcie i spowiadać dewotki interesują mnie tyle co dieta Papuasów. Gdy jednak usiłują wpływać na komfort mojego życia i mojej rodziny w oddziaływaniu na prawo i media - mają we mnie wroga. I nie tylko we mnie.
Królik nie jest wzorcem inteligencji, ale nie z powodu swoich zachowań seksualnych, a wyłącznie z racji ograniczeń jego mózgu. Bo gdyby nagle jakiś królik postanowił żyć w ascezie i zrezygnował z bzykania każdej napotkanej króliczycy, to czy od tego wzrosłaby jego inteligencja? Po prostu uważam, że poziom inteligencji zależy od tego jak często i w jaki sposób używamy mózgu, a nie penisa. I nie mieszałbym tych dwóch rzeczy...
A księża to chyba nie są obywatele trzeciej kategorii? Ksiądz tak samo jak Ty czy ja ma pełnię praw obywatelskich i nie widzę powodów, dla których oni mieliby się zamykać w kruchcie. Co to, oni są jakoś zakaźnie chorzy, że kontakt z nimi grozi jakimiś nieobliczalnymi i nieprzyjemnymi skutkami? Inna sprawa, że jak ktoś nie chce, to bez trudu może uniknąć kontaktu z nimi. Czy księża ingerują jakoś w naszą prywatność? Może raz w roku, w czasie kolędy. Ale, tu Cie pewnie zaskoczę, wcale nie ma obowiązku wpuszczać ich do naszych domostw. Co więcej, znam kilka osób, którzy odmawiają im tej posługi. I pewnie będziesz zszokowany, ale te osoby nie tylko, że nie zostały z tego powodu aresztowane, ale nawet nie są napiętnowane czy choćby szykanowane. Czyli jednak chyba fobia. Ale nie przejmuj się, da się z tym żyć. Ja cierpię na łagodną formę arachnofobii i też daję radę. Czego i Tobie życzę...
Czyli rozbuchany seksualizm inteligencji nie wymaga? Tu się zgadzamy ;-). Zgadzamy się też w tym, że inteligencja z kolei wymaga używania mózgu jak sam napisałeś. Skoro jednak ktoś używa wyłącznie penisa ...a jest tu takich sporo? Może kastracja by zmieniła mu priorytety? Wytłumacz mi też Pawle po co księdzu fujara? Jest mu moim zdaniem tak potrzebna jak wielbłądowi płetwy. Czy ona nie oddala go od jego Boga, gdy zamiast modlić się kombinuje jakby wydupczyć jakieś dziecko? Weź biskupa Wesołowskiego, którego ściga połowa policji na święcie. A on się ukrywa zamiast pełnić służbę kapłańską? Biskupa Paetza, który zamiast siedzieć w więzieniu wita papieża odprawiając nabożeństwo w jego obecności. Czy oni przypadkiem nie bluźnią swojemu Bogu? A może tak w niego wierzą jak i ja? Jak sadzisz? Potępiasz ich czy uważasz jak szalikowiec, że nieważnie co robią? Jak działa ten rzekomo święty sakrament kapłaństwa, który chroni ich od grzechu? Nie zadajesz sobie takich pytań? Co do wtrącania się kleru w sprawy polityki społecznej nie rozśmieszaj mnie proszę, bo mogę zmienić zdanie o Twojej inteligencji :).
Przeciwstawianie się badaniom prenatalnym i antykoncepcji. Aborcji zdrowotnej do 3 m-ca. Zapłodnieniom in vitrio i ich obecność w mediach. Czy to mało? Teraz dyktują na kogo należy głosować. Co mnie obchodzą ich załgane poglądy? Niech zachowają je dla tych, których one interesują.I głoszą je w kościele a nie w mediach.
Napisz nam szczerze czego tu szukasz na tym "brudnym" z punktu widzenia kleru "Zb"? Boga tu szukasz? Więc skoro tu jesteś i świadomie przeciwstawiasz się naukom Kościoła - to masz chyba jakiś powód? Zdradzisz go nam?
Co Ty Il chciałbyś Stwórcę poprawiać? Skoro On wyposażył ich w fujary, to widocznie są im potrzebne. A do czego? Myślę, że do tego samego do czego służą one mnie czy Tobie. I mnie to nie razi, bo oni są tylko ludźmi...
Dla mnie pedofilia to najgorszy rodzaj przestępstwa, bo dokonywany na tych niewinnych i bezbronnych czyli dzieciach. To co ja mogę myśleć o Wesołowskim? Wyjątkowo odrażający osobnik. Tylko gdzie jest policja i to polowy świata? Dla mnie skurwysyństwem jest seksualne wykorzystywanie dzieci, ale podobnym skurwysyństwem jest bezpodstawne wysuwanie podobnych zarzutów wobec całej grupy. Tak czyni tutaj choćby Miramis. To są w moim odczuciu zbyt poważne sprawy, by beztrosko stosować odpowiedzialność zbiorową i bezmyślnie obarczać winą całość kleru. Natomiast nie rozumiem za co miałby trafić do pierdla Paetz? Ja się brzydzę jego skłonnościami, podobnie jak brzydzą mnie Biedroń, Raczek czy Jacyków. Ale żeby od razu ich puszkować?
I ja uważam, że księża mają pełne prawo wypowiadać się w kwestiach społeczno- politycznych. Choć powinni robić to z wyczuciem i rozważnie, bo w przeciwnym razie wierni mogą się od nich odwrócić. Ale jako pełnoprawni obywatele mają prawo wypowiadać się na każdy temat. A na niektóre tematy jak choćby aborcja mają wręcz obowiązek zabierać głos. I komu oni dyktują na kogo należy głosować? Gdybym ja usłyszał w kościele jakąś agitację za Komorowskim czy inną Kopacz, to odwróciłbym się na pięcie i wyszedł. Ale nigdy niczego takiego nie słyszałem. Jedyne co słyszałem to coś w rodzaju: drodzy wierni, dziś dzień wyborów, niechaj wasz wybór będzie przemyślany i roztropny. Ale nigdy żadnych personaliów.
Żadna tajemnica dlaczego jestem na zbiorniku. Interesuje mnie erotyka. Po prostu lubię sobie czasami popatrzeć na dupy i cycki. Ponadto mam tu grono znajomych oraz osób z którymi lubię rozmawiać. I dlatego tu jestem.
Pawle wiele błędów logicznych i merytorycznych w Twojej wypowiedzi. Skąd ten nagły brak logicznego myślenia?
Ja nie chcę poprawiać Stwórcy tego Wszechświata i wszechrzeczy jak sugerujesz, a jedynie jeden z kilkunastu tysięcy wydumanych przez ludzi modeli tego Stwórcy :). Czaisz różnicę? Zapewne nie, bo na tym polega indoktrynacja religijna - by człowiek bal się logicznie myśleć. Zesus, Ra, Ozyrys, Bal, Enke i tysiące innych to są właśnie modele Boga wydumane przez kapłanów ...by wyłudzać kasę i żyć wygodnie niewiele robiąc. Są tacy co wierzą w świętość krów, krokodyli nilowych a nawet w to, że Słońce czy Księżyc to bogowie. I mnie ta ich wiara nie przeszkadza dokąd kapłani nie usiłują mnie wmawiać, że mam oddawać im część swoich dochodów, bo ich Bóg zwróci mi to po wielokroć. Odpowiadam - to niech im da, a nie wyciągają pazerne łapy. Bo to dowodzi niewielkiej wartości ich boga. Więc niech mnie nie pouczają, że płód jest człowiekiem jak ja ich nie pouczam co myślę o ich bogu jeżdżącym na ośle i żłopiącym wino z analfabetami jemu podobnymi zwanymi apostołami.
Oni czyli kler, są agenturą obcego państwa zwanego Watykanem i nie mają w tym kraju ŻADNYCH praw podobnie jak Rosjanie czy Niemcy. Przysięgali komu innemu na sakramencie kapłaństwa. Mają jedynie prawa przynależne każdemu człowiekowi. Jasne dotąd? Jeżeli fujara jest im potrzebna to po co zamiast się do niego modlić jak mają np. złamaną rękę czy nowotwór zapier...ą na operację? Przecież to z woli Boga ...jak wszystko? Więc Pawle zostawmy temat religii a ...watykańskiej sekty w szczególności, bo rozmowa przypomina dyskurs woźnicy z pilotem odrzutowca ;).
Ostatnie twoje zdanie jest logiczne i świadczy o tym, że cenisz życie i potrafisz się nim cieszyć. Ja również. Tu rozumiemy się doskonale i na tym poprzestańmy ;).
Ja nie neguję istnienia Demiurga czy tzw. "Siły Sprawczej". Tego nie sposób rozstrzygnąć. To transcendencja nie do rozwiązania interfejsem tak niedoskonałym jak nasz mózg.Wkurza mnie tylko sprowadzanie wszystkiego do miary prymitywizmu myślenia kapłanów. Za co spalono Giordano Bruno? Nieomylny papież stwierdził, że bluźni. Za co palono ludzi na stosach? Dystans miedzy owym Demiurgiem a nami jest większy niż miedzy nami a mszycami w ogrodzie ...więc po co trywializować coś tak niepojętego jak transcendentalizm ? I nie bój się myśleć! Jeżeli Bóg (prawdziwy) miałby się obrażać na wątpliwości to nie byłby godny swojej wszechwiedzy.
Różni nas zasadniczo jedna kwestia i ona wpływa na to jak postrzegamy i jakie mamy podejście do tego zagadnienia. Ty traktujesz pewną grupę jako obcą agenturę i odmawiasz im wszelkich praw. A ja przeciwnie, uważam że oni mają takie same prawa jak inni obywatele tego kraju i mogą nieskrepowanie głosić swoje postulaty wykorzystując wszelkie dostępne środki w tym media czy wpływ na polityków. Skoro mogą tak postępować górnicy, pielęgniarki, rolnicy oraz członkowie Polskiego Związku Wędkarskiego czy Stowarzyszenia Hodowców Kanarków to chyba może również kler? A że bywa on w swoich zabiegach skuteczny? Trudno traktować to jako zarzut.
I sorry ale Twój przykład z modlitwą i złamaną ręką czy nowotworem zwyczajnie trąci infantylizmem. I nie rozwijajmy tego, bo po cholerę grzęznąć w teologicznych dysputach?
Ty ciągle nawiązujesz do tych stosów. Wyjaśnijmy więc sobie jedną rzecz. Stosy zdarzały się i w katolicyzmie, ale to był jakiś margines. Natomiast stosy były domeną protestantyzmu. Na terenach przez nich opanowanych one zapłonęły z całą mocą. Po prostu, gdy w katolicyzmie decydował papież czy też ludzie przez niego wyznaczeni, to u protestantów było wielu takich "papieży". Luter, Kalwin, Zwingli i wielu innych i każdy z nich z osobna decydował nie mając nad sobą żadnej zwierzchności. I zapłonęły u nich stosy. Zresztą ta słabość została im do dzisiaj. Spójrz sobie na USA. Byle protestancki pastor jest sobie sterem i żeglarzem i głosi jakieś kreacjonistyczne brednie, a wierni wierzą, bo to ich kapłan.
Wspomniałeś coś o Bruno? Całe szczęście, że nie powtarzasz tych bajek jakoby to on spłonął "za naukę". Bo z niego był taki naukowiec jak ze mnie baletnica. Był zakonnikiem o heretyckich poglądach i za to dał głowę. I tylko za to. Takie wtedy były realia. Analizując jego przypadek należy uwzględnić całą specyfikę tamtej epoki, a wtedy ten wyrok nie wydaje się niczym szokującym.
Ja rozumiem, że tu pub z przemyśleniami.. ale nie można krócej??
Piszecie doktoraty??
U mnie znowu gorąc.. karetki jeżdżą i psy szczekają... kot leży obok...
Halu jesteś wychowana w indoktrynacji katolickiej. Główka musi boleć jak się zaczyna pewne sprawy logicznie rozważać. Gdyby wychował Ciebie Islam gotowa byś rzucać bomby na katolików ...jako kompletnych religijnych popaprańców ;-).
Czy można krócej? Można, ale w seksie. Wystarczy pytanie "bzykniem się" ...i wszystko jasne ;).
No nieee, w sprawie bzykania to właśnie trzeba dłużej.. teoretyzować zwłaszcza... Co to ma być?? Na hasło bzykniem się to zaraz trzeba nogi rozkładać?? Nic bardziej mylnego..
Łooooo ale Pelek wyskoczył z tym bzykaniem! .. Halu bzyknij go ....szerszeniem w palca za te głupoty :)
ale niestety.. coś w tym jest.. większość tutejszych facetów właśnie tak uważa, nie wysilają się aby zainteresować sobą kobietę, którą zapraszają na spotkanie.. liczy sie tylko.. byle jakie miejsce gdzie może ją zaliczyć.. bzyknąć ...
Dobrze Halu określiłaś " facetów".
Mężczyzna tak nie postępuje :)
NOL co tak nagle się obudziłaś? Przecież nie proponowałem Ci nigdy nic co by się choćby o seks ocierało :). Z szacunku dodam ...jak wobec kobiety mającej partnera. Więc? Może reagujesz tak odruchowo jak mój kot na pytanie - "mleczka"?
Pele zdecydowanie zbyt wcześnie wstajesz. Wyspałbyś sie to byś myśleć zaczął.
Ale grzebnęłaś ...myślenie nie jest moją najmocniejsza stroną o czym wszyscy wiedzą ;-). Wstaję wcześnie jak śpię sam, bo co mam k... robić w łóżku?
Licz barany ....jeden, jeden, jeden.... :)
Tobie pomaga?
Mnie nie musi :)
A ja naiwny myślałem ze tu można pogadać hmmm
Karolu, jeśli tylko będziesz pisał krótko i zwięźle to można.
A Il mnie pozytywnie zaskakuje, bo okazuje się, że da się tu normalnie pogadać bez bluzgów i wzajemnego ubliżania od najgorszych nawet mając diametralnie różne poglądy...
W takim razie spróbuj Karolu :). Na pewno nie jesteśmy "kanibalami" i tolerujemy wszystko i każdy temat. Wyjątkiem jest tylko agresja, która nie powinna się tu zdarzać. W każdym razie nie w folderach z oznaczeniem (moderowany). Możesz też zgłosić chęć założenia własnego folderu w którego tematykę określasz. Jesteś wtedy jego gospodarzem i sam decydujesz z kim i o czym dyskutujesz.
Karol.. ale ja nic złego na myśli nie miałam... ;P
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.