Kobietę zawsze można stracić...wystarczy, że przestaniesz patrzeć i słuchać...
Kiedy przestanie mówić do Ciebie jaki miała fajny dzień lub całkiem nieudany....kiedy przestanie szukać Twojego pocieszenia....kiedy zasłoni przed Tobą wszystkie swoje wewnętrzne blizny, które tylko przed Tobą odkrywała...kiedy dostrzeże w Tobie, że już nie patrzysz na nią tak jak kiedyś...kiedy zapomni smak Twoich pocałunków i dotyk dłoni, które były dla niej wszystkim....
Bo kobieta....nawet ta twarda na zewnątrz...w środku jest krucha i niezwykle łatwo ją zranić....