Wszedłem do pokoju, a ona siedziała na łóżku, ubrana w długą, ciemną suknię. Zamyślona, ze złożonymi dłońmi, spoglądała na wiszący na ścianie obraz.
Po krótkiej chwili, usłyszawszy odgłos kroków, skierowała głowę w moją stronę i na jej twarzy pojawił się uśmiech, zaś policzki zarumieniły się.
Spojrzawszy w jej oczy zauważyłem w nim radość, szczęście, miłość i pożądanie.
Gdy powoli kierowałem się w jej kierunku, ona wstała i ruszyła ku mnie, by po kilku sekundach wpaść w me ramiona. Nasze usta spotkały się w pasjonującym pocałunku. Nie musieliśmy nic mówić - pragnęliśmy siebie, pragnęliśmy naszych ciał, pożądaliśmy naszych pieszczot... Przytuliłem ją mocniej. Po chwili odsunęła się ode mnie, a następnie palcami chwyciła ramiączka sukni i zaczęła ją z siebie ściągać, by po kilku sekundach zostawić ubranie na podłodze. Stała przede mną naga, zagryzając wargi, przenikliwie wpatrując się we mnie, jednocześnie podnosząc rękę w geście zaproszenia...
Art: @Olae