Anonymous_travelers
A jeśli grzechy mają taką formę jak Twoje, z winem, śmiechem i chłopakami, co „fajni i z potencjałem”, to ja bym powiedział, że niebo powinno Ci dziękować za estetykę w tym całym zamieszaniu.
Więc zamiast rachunku sumienia zrób dziś rachunek przyjemności: masaż karku, dobra kawa, może trochę muzyki, która tańczy po skórze. Bo grzechy są przereklamowane, ale radość z życia nigdy.
Para • 11 godzin temu