Kiedyś gdy poznaliśmy się wiele lat temu, nasze uczucie emanowało pełną mocą. A My czerpaliśmy z niej garściami. Wtedy każdy dotyk czy pocałunek paraliżował nasze ciała . Myśleliśmy, że jest to niewyczerpalna energia, coś jak perpetum mobile :), ale... skąd mogliśmy wtedy wiedzieć, że trzeba będzie to uczucie "karmić", bo inaczej powoli straci moc. Wyobraźmy sobie, że miłość jest kulą światła, której promienie mienią się różnymi kolorami, fajne co?. A każdy kolor odpowiedzialny jest za jakąś "część" związku, (fantazje, rozmowa, szacunek, przyjaźń, zrozumienie itp.), i jeżeli pozwolimy żeby wszystkie kolory światła wygasły, to jedyne co zostanie to kolor czarny, ale wtedy już nie pozostanie nam nic, jak wbić ostatnią czarną bilę, żeby zakończyć grę....!!!
Ps:
Nie zamierzamy odpisywać dla singli, kont bez zdjęć, kont z wulgarnymi zdjęciami bez smaku!!!
wiele rzeczy
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 4 lutego 1994 r., publikator: Dz. U. 1994, nr 24, poz. 83, tekst jednolity: Dz. U. 2006, nr 90, poz. 631 oświadczamy, że wszelkie prawa do publikowanych przez nas materiałów należą wyłącznie do nas i niniejszym nie udzielamy zgody na wykorzystywanie naszych materiałów do jakichkolwiek celów bez naszej zgody.
fitness, książki, fotografia i parę innych
ponad normę ;)
za dużo by wymieniać
za dużo by wymieniać
Wiedźmin, Odyseja kosmiczna, lśnienie i wiele innych
"To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia".
Jonathan Carroll
"Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości".
Paulo Coelho
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.