Zasadniczo friends with benefits, gdzie friends nie jest na pokaz.
Pewny i świadomy siebie facet i niepewna, ale dość świadoma siebie kobieta, którzy lubią coś więcej niż daje bycie tylko ze sobą. Zależy nam na tym, aby znajomość nie była tylko na zasadzie „kiedy się znowu bzykamy” i niczego poza tym, zdecydowanie chodzi nam o dłuższe znajomości i w sferach też poza seksem. Rozmowa w realu czy pisana ponad wszystko, ale jeśli już sobie przypasujemy to chcemy się spotykać na żywo, więc celujemy raczej we w miarę bliskie okolice;). Oboje o otwartych umysłach i szerokich horyzontach, raczej mądrzejsi niż głupsi;) . On: świadomy swojej nadwagi, ale też tego, że daleko mi do bycia ulaną kulką, trochę mrukliwy i z resting bitch face. Ona: niepewna siebie przez swoją wagę i jej konsekwencje i z lekkim kijem w tyłku, lecz z BARDZO dzikimi fantazjami w główce, które jednak trzeba się postarać wydobyć przez pewną emocjonalną bliskość. Uwaga: jest wysoce wrażliwa i ma trochę bagażu emocjonalnego.
Ludzi z mózgiem, lubiących pogadać i śmiać się z siebie i świata. Gry planszowe, RPG i komputerowe, a przede wszystkim książki, DUŻO KSIĄŻKÓW. I to, co się z nią wiąże, jako podstawę do żądz w łóżku ;). Rozmawianie luźno, z memami, jak najbardziej. Rzeczy pikantne: On: 100% switch, bi, może z przechyłem na uległość. I tak, znaczy to, że lubię też w pupę i chętnie possam, czy to z żywym penisem czy ze straponem;). Ona: 100% panseksualna. Nie widać tego, ale raczej nie dam się zrzucić do roli uległej lalki, wręcz przeciwnie – przy laskach wychodzi ze mnie dominujący wampir o dzikich, ostrych zębach. Chłopców też zdecydowanie raczej potraktuje pejczykiem, niż dam się, ale nie jestem taka całkiem niedotykalska. Kobiety rozpływają mi się pod palcami i językiem, wydzierając się „wieeeedźma”. UWAGA: jeżeli na Twoim profilu są praktycznie same zdjęcia „anatomiczne” (czytaj: to profil kutasa, nie faceta/pary), to nie masz czego u mnie szukać. A, lubię też prezenty i dam się porozpieszczać 😊
„Real?” „Choć się ruhadź”, „hej” – out. Ogólnie nie odpisujemy na wiadomości bez hasła warząchew, trzeba czytać profil. Ludzi, którzy nie potrafią ani pisać, ani się wysłowić (On: LASKI Z EGO Z KOSMOSU PISZĄCE RÓWNOWAŻNIKI ZDAŃ), a przede wszystkim nie chcących tego – jeśli szukasz/cie szybkiej drogi do rżnięcia, to niestety nie ten adres. SINGLE-FACECI BĘDĄCY HETERO - NIE MAJĄ RACZEJ CZEGO U NAS SZUKAĆ. Sex stuff: on: praktycznie nie mam zahamowań, poza niechęcią do ekstremalnych form dominacji (w obie strony) typu udawanie psów, ogromny ból czy degradacja słowna na maxa – nie. Lekkopółśrednie spoko;). Tak to jestem otwarty na wszystko. Ona: nie jestem tak otwarta jak MONSZ, lecz nie lubię praktycznie wszelkich form konkretnej dominacji nade mną. Ponadto nie lubię być mokra (poza własnymi „sokami”). Anal u mnie nie wchodzi w rachubę, wolę sama korzystać z czyjegoś tyłka;). Nie mam też głębokiego i aksamitnego gardła;). ŻADNYCH ŁASKOTEK. Żadne zabawy typu cuckold, "rogacz" itp. - nie.
Oboje: gry komputerowe (bardziej on) wszelkiej maści, manga i anime, książki! Rozrywkowe i ciężkie, dużo czytamy i bardzo to lubimy. Nowoczesne gry planszowe (neuroshima hex coś mówi? Arkham horror?) bardzo tak;). Słuchanie interesujących podcastów (nerdy nocą!). On: motoryzacja (również daleko mi do specjalisty), nowinki techniczne i gadżety, umiem w internet i kąkuter, bardziej gry niż ona. Mam bardzo szeroką wiedzę ogólną i chłonę ciekawostki jak gąbka. Ona: feminizm w normalnej postaci, nie jestem feminazistką, gotowanie i pieczenie, ale uwielbiam jak ktoś dla mnie gotuje i bardzo mnie to podnieca. Film w stopniu większym niż oglądanie wszystkiego jak leci. Trochę kosmetyczne pierdoły i inne babskie, typu ciuchy i pazury, ale nie jakoś strasznie.
Obustronna, połączona, bezwstydna :P. A jak się bardzo polubimy to i rozłączna ;). Nie mamy preferencji co do orientacji, ale w kwestii singli interesują nas wyłącznie faceci bi. Też raczej szukamy osób o niewielkiej różnicy wieku, z doświadczenia ani nam nie idzie dogadać się z kimś 10-15 młodszym ani starszym, ale to wychodzi w praniu.
Oboje lubimy raczej muzykę z dobrym wokalem i raczej spokojniejsze niż mocniejsze, niemniej jest sporo zgrzytów w naszych gustach. Ona od dziecka była katowana przez brata metalem, więc trochę jej tego zostało i dalej chyba potrafi wymienić z pamięci członków Sepultury ;p. Ponadto ostatnio wkręciła się w nightcore. On natomiast w swoim kompletnym miszmaszu jednocześnie lubi stary polski rap (kaliber 44), enigmę, eurobeat i synthwave czy metalowe ballady.
On: Skazani na Shawshank, Wróg u bram, Kosmiczne Jaja, Zaplątani Ona: Jak wytresować smoka, Inside out, Buffy (serial), The good place (serial)
To jest zdecydowanie za szeroki temat, więc luźne pomysły z głowy: Oboje: ŚWIAT DYSKU! Wiedźmin, Dożywocie, Prawa i powinności, Harry Potter, Pan lodowego Ogrodu, Mistrz i Małgorzata M: Czarna Kompania, H.P Lovecraft, Cykl Shannary, Zbrodnia i kara, Quo Vadis, Lalka, Oko Jelenia, Norweski Dziennik, Kuzynki. Ona: nie ma szans żebym wymieniła jakieś konkrety, za dużo tego;).
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.