Dziwnówek tylko na weekend. Normalnie Zielona Góra
Nie jestem tu po to, żeby grzecznie rozmawiać o pogodzie.
Lubię, kiedy ktoś potrafi używać słów tak, jak rąk – pewnie, świadomie, z wyobraźnią.
Szukam rozmowy, która zostanie mi w głowie, i spojrzenia, które zrobi ze mnie chaos.
Pisarka, która zna swoje cienie, czasem je oswaja, czasem na nich jeździ.
Zadaję niewygodne pytania. Mówię prosto. Kręci mnie prawda, nie pozory.
Nie interesują mnie znudzeni panowie z bicepsami i kompleksem Mesjasza.
Jeśli nie masz w sobie ognia, nie podchodź – bo ja mam go aż za dużo.
Co mnie wciąga?
Fantazja. Gra słów. Przeciąganie granic.
I ktoś, kto wie, że największy seks zaczyna się w głowie – a kończy, kiedy chcemy.
Lody pistacjowe. Szalonych ludzi. Niebanalne fantazje.
Żonatych. Sushi. Kłamstwa.
Ludzie.
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.