Nie bawię się w seksrandki, od seksu mam kluby swingerskie.
Ale jak jesteś mężczyzną, który szuka partnerki do życia w związku niemonogamicznym (i już w takim byłeś, więc masz doświadczenie), jesteś ogarnięty emocjonalnie i psychicznie, niezależny finansowo, nie mieszkasz z rodzicami bądź eks partnerką, nie palisz, nie ćpasz i dobrze radzisz sobie bez alkoholu, a regularne badania pod kątem HIV i chorób wenerycznych nie są dla Ciebie 'chorym wymysłem' - pisz śmiało.
W seksie preferuję przewagę mężczyzn, ale mechaniczny gangbang to nie moja bajka. No chyba, że panowie potrafią się zachować i dbać również o moją przyjemność. Jeśli nie dzwigasz tematu jakim jest dzielenie się partnerką z innymi mężczyznami i uczestniczenie w tym - nie zawracaj mi głowy.
Pary i kobiety mnie nie interesują, aczkolwiek totalnie nie przeszkadzają w łóżku :)
Jak czytacie opisy ze zrozumieniem i nie marnujecie mi czasu jeśli nie jesteście tym, kogo szukam.
Uwielbiam nazywać rzeczy, zjawiska i zachowania po imieniu, nie biorę jeńców.
Kiedy liczycie na to, że zmienię dla was swoje wymagania, bo tak. Nie zmienię. To są podstawowe wręcz wymagania, jakie powinno się stawiać ludziom, gdy szuka się partnera do życia, a ja takowego szukam.
Nie cierpię przećpanych i pijanych ludzi, którzy nie mają odwagi swingować bez używek. Idźcie na terapię, a nie udajecie kogoś, kim nie jesteście.
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.