Coś magicznego... Abra Kadabra.
Cóż można tu napisać... mam błąd w opisie wieku, bo mam 34 lata. Nie nawidzę siedzieć na dupie. Zawsze gdzieś mnie nosi. Jak nie na jazdę na moto, to po kolejny tatuaż albo w zimie na deskę. Myślę, że nie ma sensu, abym tu wszystko na wstępie zdradził o sobie.
Dobra zabawa w doborowym towarzystwie.
Nudy, monotonii, chamstwa
Motoryzacja (moja ukochana R1), tatuaże
Duża, bardzo duża
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.