Jestem twardo stąpającym po ziemi singlem, który lubi czasem odpłynąć w obłoki. Nie mam żony, nie mam dziewczyny, niczego nie muszę ukrywać. Mam za to swoje życie poza swingiem, które traktuje priorytetowo.
Na Zbiorniku jestem, aby trafić czasem w ciekawe towarzystwo i spędzić razem wartościowy czas (to nie tautologia, a sugestia 😉). Tak, seks to również jeden z bardzo wartościowych sposobów na spędzanie czasu… Ale ja lubię, kiedy jest on nieco podkręcony pewną otoczką… Ciężko to opisać, bo z każdym może to wyglądać inaczej… Ale jeśli masz motyle w brzuchu, zanim będzie powiedziane, że chcemy iść do łóżka… to dobry znak…
Lubię rozmowy, w których można dowiedzieć się o sobie czegoś interesującego, czegoś intymnego, takie w których czuć i widać emocje… Lubie potem tańczyć i subtelnymi ruchami, dotykiem coraz bardziej zbliżać się… Lubię kiedy tak bardzo chcemy już się pieprzyć, że do łóżka prowadzi nas już tylko instynkt…
To czego nie lubię, po prostu omijam…
Jeśli będzie okazja porozmawiać o naszych zainteresowaniach, to już dobry znak…
Rzadko spotykam się z nowymi ludźmi, częściej bywam na imprezach, gdzie można mnie poznać. Zbiornik jest dla mnie, a nie ja dla Zbiornika - pamiętaj o tym jak od razu nie odpisuję…
Taka, przy której mogę Cię złapać, a Ty rozpłyniesz się w moim dotyku i będę mógł robić z Tobą… dokładnie to na co mam ochotę…
Te, których nie pamiętam, bo byłem skupiony na czymś zupełnie innym…
"I swear to you I won't stop until your legs are shaking and the neighbors know my name."
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.