Jesteśmy tu … bo chcemy i lubimy.
Nie brakuje nam ani temperamentu ani pikanterii. Liczymy, że znajdziemy i poznany osoby o podobnych fantazjach, które razem zrealizujemy.
Nie szukamy na siłę, nie nudzimy się ze sobą a wręcz przeciwnie nie możemy się sobą nasycić. :)
ZB traktujemy jako odskocznię i cos co pomoże spróbować nam nowych rzeczy :)
Ona milion erotycznych pomysłów na minutę im bardziej szalonych tym bardziej jemu odpowiadają. On cechujący się niespożytą energią do ich realizacji.
On im bardziej wyuzdane rozbudza w sobie fantazje…tym większe wzbudza jej zainteresowanie.
Ona typowa zołza " kobieta niezależna, która będąc w związku z mężczyzną nie przestaje być sobą.Ma poczucie humoru i życzliwy charakter. Nie kłamie, nie gra, nie manipuluje. Zna swoją wartość. Mówi, co myśli, i robi, co chce. Jej zadziorność pociąga mężczyzn i podnosi temperaturę związku"
On typowy zołz :)))
Wiele nas dzieli i jeszcze więcej łączy :)
Panowie...gwoli uściślenia...Szanujcie nasz czas i swój...
nie interesuje nas wirtualna pisanina, kamerkowanie ani jednorazowa przygoda.
Na wiadomości zawierajace "cześć, hello, hej ...i samo zaproszenie.." nie odpiszemy
Nie dodamy nikogo do znajomych po 1 wiadomości na podstawie wyglądu jego penisa (ta część ciała najmniej interesuje Zieloną )
nie masz uzupełnionego profilu lub same wacki w galerii NIE pisz!!!
jeśli nie masz nić ciekawego do przekazania też sobie odpuść ;)
A co najważniejsze....Zielona nigdy nie spotka sie z nikim sama :)
Ona…uwielbiam patrzeć jak On pada wyczerpany i usypia po szalonym i namiętnym seksie…Patrzeć w Jego zaskoczone, zaspane spojrzenie kiedy o 4 nad ranem dobiera się do niego w porywie namiętności.; Truskawki, gruszki, winogrona i czereśnie, jeść majonez łyżką
Duszka w jego białym podkoszulku opływającym jego wyrzeźbione ciało. Zapach kochanka kiedy wtula nosek w dołeczku, w którym łączy się żuchwa z jego karkiem, jego smak… i to że szybkim i pozornie niewinnym całusem potrafi rozpalić go do granic…
A najbardziej lubi sprawiać mu rozkosz i słuchać jego przyśpieszone oddechu i czuć go na swoim karku
On… lekko zmrużone, kocie oczy, smak ust, kobiece piersi delikatnie ocierające się o moje plecy. Lubię czuć przesiąkniętą z podniecenia bieliznę, smak i zapach kobiety, uwielbia sycić się nią, kosztować i smakować jak wyjątkową ambrozję i nektar dla zmysłów.
Lubię widok kobiety ubranej tylko w męską koszulę z rozpiętymi guzikami.
Lubię słyszeć ciche jęki, które doprowadzają mnie do szału. Lubię słyszeć błagania żebym skończył znęcać się dzikimi pieszczotami i wypełnił rozgrzaną i wilgotną cipkę pieszcząc każdy milimetr jej ciała. I cholernie lubię to robić...
Oni…uwielbiają wino, nocne spacery, wspólne prysznice i siebie nawzajem
Okrywać siebie po kawałku i uwielbiają te chwile wyczekiwania i niepewności jakie to nowe szaleństwo porwie ich podczas kolejnego spotkania.
Oboje uwielbiają tatuaże...ale tylko te z duszą i z przesłaniem nawet takim najbardziej intymnym :) i dobrą, smaczna fotografię i erotykę
On campari, ona młodszych panów i oliwek :)
niezdecydowania i desperacji :)
Ona…dość szerokie, jednak w epicentrum zawsze jest meźczyzna, ze swoim prostym skomplikowaniem
On…zdecydowanie preferuje kobiety jako obiekt swoich zainteresowań z ich skomplikowaną prostotą
od zmierzchu do świtu i od świtu do zmierzchu :) stale goniąca i nadążająca za temperamentem :)
Różne dźwięki im towarzyszą od tych delikatnych i zmysłowych po ostrzejsze brzmienie, zaleznie od nastroju, czasu i stanu ducha
On czyta polską fantastykę , łaczą ich kryminaly...ona czyta wszystko i wszędzie.
On nie znosi Greya i uważa to za jedną z większych zbrodni na literaturze :)
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.