W realu w związku, tutaj jako singiel. Dlaczego tak? Nie dlatego, że chce komuś doprawić rogów. Tak naprawdę życie napisało taki scenariusz. Od wielu lat moja partnerka życiowa z powodu choroby jest wykastrowana farmakologicznie. Ja jestem w pełni funkcjonującym facetem, z potrzebami. Nie zostawię jej, nie zostawia się w takiej sytuacji. Albo mnie ktoś zrozumie, albo nie.
Rozpływam się na widok pleców oraz mega podnieca mnie jak wystawiasz ręce do tyłu , aby Cię za nie złapać.
Chamstwa, prostactwa i braku higieny.
Oj szerokie spektrum.
Rock i Hip-hop
Milczenie owiec
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.