Na wszelki wypadek Nospę lub Stoperan przyniosę, aby co nie których Wiatry nie wywiały:D
Tylko mi z ortografią nie wyskakiwać bo Nic już Wam nie pomoże.
Przykro mi że nie zauważyłeś, vera.... Nad barem wisi informacja: "Małolatów i analfabetów nie obsługujemy" :D
to przeszło połowa bywalców sie nie zakwalifikowała do obsługi..:) cóz..musza sie obejść smakiem..
Mamy samoobsługę ...
Dobry wieczór:)
Kolejka dla wszystkich:)))))
Na zdrowie:)
No jak nic weekend nieźle sie zaczyna:D Zdrowie Wasze ...
Zapalam światła.... ściereczka w rękę... i czas odkurzyć bar...
Wieczór... więc może ktoś przyjdzie...
A jakie drinki serwujesz? :)
ja sie obcieszam herbatą z rumem :/ coś konkretniejszego - w weekend
A co tam tylko potrzeba :)
Martini... Krwawa Mary... Cosmopolitan... Daiquiri... Mojito... Gin z tonikiem...White Russian...
Do wyboru, do koloru :)
i zielony absynt dla...
Zielony to wiem dla kogo :))))))))
Ale jest i czerwony....
a to dla...?
Zielony rypniemy temu co lubi zielone... ;)
A czerwony... hmmm... mocniejszy...
Kto będzie chciał, będzie brał :)
No pięknie, pięknie...tylko pić, żyć i nie umierać :)))
...więc kolorowo żyj ...:D
facetów nie ma to możemy sobie podrinkować :)
Tylko kto potem człeka w piernaty zaciągnie?
Przyjdzie koczować koło baru ;(((
Oj pakamera w razie co na tyłach jest.... ;)
po paru drinkach? spokojnie, zakołyszemy się gdzieś
Haha Ty wierzysz że na paru się skończy?
Zależy jakie drinki...po trójniaku pewnego znajomego czucia w nogach nie ma już po dwóch kieloneczkach ;)
brzmi interesująco i wyzywająco :D
ale żeby było sprawiedliwie daleko - to gdzieś w okolicach Częstochowy;)
Najgorsze, ze dopóki się czterech liter nie unosi, to człowiek nie odczuwa potrzeby lewitacji, ale jak się spróbuje jednak udowodnić, że człowiek z drzew zszedł dawno i w pozycji pionowej od wieków się przemieszcza, to lądowanie awaryjne masz jak w banku ;)
ja tam wolę się trzymać jakiegoś konara, więc czy zeszłam? nie wiem...:D
Konar nie przytuli, dzieci z nim mieć nie można, śmieci nie wyniesie i trawnika nie skosi (plusem jest, ze nie chrapie)...ja tam chłopów nie bronię, ale przy piciu wolę jednak ramię jakieś mieć w pobliżu...i to silne z powodu moich gabarytów... ;-)))
ty nie bronisz a ja do nich nic nie mam - więc niech sobie są;) tylko w barze jakoś tak babsko się zrobiło więc może być problem z pomocą
A że dobry drink i na problemy dobry, więc może za zdrowie tych, co na morzu i tych, co nie mogą ;)))
Hmmm... a czego nie mogą??? ;)
Oj...zaraz by tak trzeba było kawę na ławę....przyjmijmy dowolność interpretacji, czyli każdy wie sam, co poeta miał na myśli ;-)))
no to serca w górę :D
Ok.... już milczę ;)
Bo ja zawsze taka ciekawska :p
Skoro bar, skoro drinki, to nie grzeszmy, ino pijmy, chociaż podobno ze zdrowiem jest tak, ze pijąc cudze tracisz własne, ale kto by tam w te wszystkie plotki wierzył ;-)))
Więc co teraz?
Proponuję krwawą... a co będziemy sobie żałować...
Pianista przyszedł...:/
Jakoś dziwnie na nas patrzy...
dziwnie - czyli? podejrzliwie, pożądliwie, litościwie czy jak???
Nie widzę wyraźnie... w cieniu siedzi... :/
Może podejdź i zamów jakiś utwór, to się coś dowiesz?
Niech więc muzyka i alkohol wziąwszy w swe objęcia nas ukołyszą...a potem może chociaż Morfeusz...
mnie tam usatysfakcjonuje choćby Hypnos
Eeeee... a on nie był gejem?
;)
Się czepiasz...lepszy rydz niż nic ;)))
Chyba muszę coś mocniejszego... :/
100 i śledź :)
No proszę jak patriotycznie...tradycyjnie ;)))
dziewczyny - pojęłam wymowny wzrok pianisty - on nie siadał DO pianina, on próbował OD niego wstać kiedy my weszłyśmy... będźmy ludzkie i dajmy się chłopakowi wyspać bo inaczej jutro będą smutne drinki...
Odrobina ludzkich uczuć w nas po tych drinkach jednak została pewnie, więc może teraz pora Morfeuszowi d... pozawracać.. ;)
No to pianista niech śpi...
Faktycznie późno się zrobiło...
Wszystkie wyjdą o własnych siłach?
Zawsze można bliżej Matki-Ziemi, podpierając się górnymi kończynami ... ;)
Ciężar się rozłoży na większą powierzchnię i jakoś doczłapiemy :)
jakie wyjdą? jak ja dopiero przyszłam? ehhh i znowu do lustra...
hmm zawsze byłam zwolenniczką picia o dziwnych porach... czytaj pora mi w piciu zupełnie nie przeszkadza;) więc .... chlup... żeby się dobrze zapierniczało w pracy;)
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.