...
Prężąc biodra i piersi bezwstydnie,
Błyskiem oczu noc ciemną rozwidnię,
I upałem rozkosznej pieszczoty
Wzniecę pożar czerwony we krwi.
Ośmiornicą oplotę kochanka,
Tajemnicą upoję do ranka,
Kto raz wpadnie w te straszne oploty,
W tym się żądza na zawsze tli.
A że Pan Bóg ją stworzył, a szatan opętał,
Jest więc odtąd na wieki i grzeszna , i święta,
Zdradliwa i wierna, i dobra i zła,
I rozkosz i rozpacz, i uśmiech i łza
I anioł i demon, i upiór i cud,
I szczyt nad chmurami, i przepaść bez dna.
Początek i koniec - kobieta - to JA.
Julian Tuwim
Jeśli ktoś chce się o nas dowiedzieć coś więcej to musi poznać nas a nie kilka zdjęć i frazesów
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.