Już rano obudzili się w kiepskim nastroju. Śniadanie zjedli praktycznie w ciszy, wymieniając zaledwie kilka słów. Wyjątkowo dzisiaj działali sobie na nerwy. Po południu zebrali się na szybkie zakupy. W trakcie pokłócili się o jakąś totalną bzdurę i kompletnie przestali się do siebie odzywać. Wracali w ciszy, ona prowadziła auto ostrzej niż zwykle. Było widać mocne napięcie między nimi. W pewnym momencie jej dłoń powędrowała w okolice jego rozporka. W sekundzie poczuł ogromne podniecenie. Zjechała w leśną drogę informując go, że zabiera go na krótką wycieczkę. Zaparkowala w miejscu najbardziej widocznym dla tłumnie jeżdżących samochodów na trasie szybkiego ruchu. Kilka metrów dalej było bardziej intymne miejsce, ale to jej dzisiaj nie interesowało. Rozpieła pasy, zdjęła mu spodnie i wsadziła sterczącego fiuta do ust. Mocno i sprawnie mu obciagała. Szybko doszedł w jej ustach. Jak zawsze połknęła wszystko, po czym powiedziała: "będę zawsze tak robić, jak będziesz taki markotny".
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.