daddyANDdaughter
To nie jest kwestia „trafienia” na otwartą kobietę, jakbyśmy były jakimiś losowymi nagrodami w chipsach. Większość z nas ma w sobie ogień, tylko czeka, aż znajdzie się ktoś, kto nie zgaśnie go swoim ego.
Nie kobiety są zamknięte. To faceci są za mało ogarnięci, żeby zrozumieć, że otwartość kobiety to nie prezent, tylko odpowiedź. Odpowiedź na to, jak się ją traktuje, słucha, dotyka.
Pan P powiedział prawdę — to wymaga pracy, cierpliwości i obecności. A nie tylko wsadzenia i czekania na fajerwerki. Więc jak nie potrafisz ogarnąć kobiety emocjonalnie i psychicznie, to tak, możesz co najwyżej popracować… ale nad ręką.
Bo kobieta się nie „zdarza”. Kobieta się otwiera. Ale tylko przy kimś, kto umie zrobić coś więcej niż tylko się położyć.
Para • 6 dni temu