Chodzi dokładnie o to ilu z Was ukrywa prawdę o sexualnych podbojach które się działy przed związkiem lub już w trakcie ...?
Przed drugą połową czy przed zbiorczyńcami? Hahaha
pewnie większość z nas to robi
każdy ukrywa po co sie tym chwalić
nic nie ukrywam, jeszcze sobie dodaję :)
Pewnie każdy z nas ma jakieś tajemnice."Co oczy nie widzą,to sercu lżej".
ja wszystko powiedzialem i jest lezej na sercu ;)
Tajmenice są, były i zapewnie będą. I nie czarujmy się ma je chyba każdy:)
masz racje powiedziałem raczej ogólnie.... szczegóły zostawiłem dla siebie ;)
Im mniej wiesz, tym lepiej spisz i krocej cie przesluchuja:)-kniosia
haha... jak pisałem ja już złożyłem zeznania ;P
moja narzyczona nie wie ża mam profil na zbiorniku i jeszcze i innych rzeczach nie wie i niech tak zostanie :)
Najgorzej jest jak przypadkowo druga połówka się o czymś dowie i wtedy suszy Ja tak miałem nie było przyjemnie
generalnie ja sie nie chwale i mojej dziewczyny o nic nie wypytuje.
sadek23 - to już wie :D
haha:) rzeczywiście jest taka opcja;))
"moja narzyczona" - wracając do sadka23 ...
Straszne - ludzie nie potrafią pisać,a biorą się za poważne sprawy.
jak bym komus powiedzial, to musial bym go zabic :D hehehe :D
moja zona nie wie ze jestem bi
nie ukrywam :)
wszyscy ukrywają, z rożnych powodów.....
Zabiłaś dyskusję;)
sorki hihihihihi
Lepiej jest chyba powiedzieć wszystkie istotne szczegóły jak np to co się robiło, co się potrafi, ile ich było i na jakie choroby się chorowało.. a np. to czy partner często dochodził do mega orgazmów albo że był palantem o wiele lepszej sylwetce zostawić dla siebie, żeby tego obecnego nie urazić..
Umiejętność podawania wiadomości wybiórczo jest dość istotna w tej kwestii..
Poza tym fajnie mieć własne wspomnienia których nikt nie zna...
Nie mówię wszystkiego, bo on by nie chciał tego słuchać i on robi tak wobec mnie. Mi pasuje.
uwazam ze nie ma czym sie chwalic przeciez wspolzycie miedzy ludzmi jest stare jak ludzkosc,to clowiek ustanowil te ograniczenia a prawa natury sa inne nie zwiazane z prawem czlowieka lecz prawem natury
nie ukrywam... bo niby poczemu:)?
A cóż taka cnotliwa myszka miałaby ukrywać?! Moja czystość i niewinność są powszechnie znane... :)
Ja nic nie musze ukrywac, bo nie mam co :)
Pomimo swojego wieku jeszcze nie uprawialem sexu - po prostu do niedawna chcialem czekac z sexem do slubu, ale czas chyba w koncu to zmienic
jesli zasmakujesz wolnych zwiazkow i sexu bez zobowiazan zrezygnujesz ze slubu :), no chyba ze wybranka bedzie chciala to kontynuowac razem z Toba i bedziecie sie razem dobrze bawic wymieniajac sie partnerami :)
Poki co aktualnie nie ma zadnej wybranki, wiec moge posmakowac w koncu tego owocu, do slubu juz nie chce czekac, co za dlugo to niezdrowo:]
nie ukrywam! i dziwie się Tym którzy ukrywają...no ale widocznie uczciwość i otwartość w związku to już archaizm... w dzisiejszych czasach!
nexus,weź pod uwagę,że nie wszyscy ludzie są aż tak wyrozumiali. A zwłaszcza ludzie,z którymi jest się w związku.
Ludzie różnie reagują i moim zdaniem każdy wie co może a czego nie może powiedzieć drugiej połowie. Ja podbojów nie ukrywam - po prostu ich nie mam. Nie potrzebuję ich. A że oboje lubimy ten sport,to radzimy sobie w inny,bardziej przyjemny sposób...
lysy, w jaki ? :DDD :P
ja nie mam przed kim ukrywac:)
prawdziwy facet o tym nie mówi nikomu ani się nie chwali!!!!
tez jestem ciekawy ...lysy jaki to sposob ;)
hokus-pokus,hehe.
Czary-mary ;P
bim-salabim :)
aaa i jeszcze ejkum-kejkum
hm lepiej nie pisać a jak się dowie hahahaha
mmmmmmm czasem nie ma co wyrywać się z informacjami o sobie :)
nikt nie napisał abra kadabra?? co z Was za czarownicy:)))
koperfildy o dupe potluc.....
ja nie lubię się chwalić swoimi podbojami, faceci ogólnie lubią paplać na lewo i prawo, ja zazwyczaj zatrzymuję wszystko dla siebie :)
ja to sie przed mezem o tych "w trakcie" nie chwale ;) hahaha
ani o tych w takcie ani o tych przed :) zresztą o nich wiedzą tylko i wyłącznie partnerki i niech tak pozostanie
Nie ma chyba sensu nic ukrywać...
ღღღ ja wole ukrywać ::) kobiety się przez całe moje życie zmieniają i gdybym poznał dziewczynę z którą bym wiązał poważne plany nigdy by mi nie zaufała ;:) oj za dużo tego było za dużo ... Bóg mnie stworzyła a Diabeł opętał ;:)
A przepraszam w jakim celu to opowiadać? Nie lepiej nadrabiać zaległości z okresu kiedy się nie znaliśmy?
Nie opowiadam i do niczego mi nie jest potrzebna ta wiedza o mojej partnerce!
Narządy nie są z mydła - nie zmydlają się! Ważne jest to co tu i teraz!!!
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.