Zapraszamy Pary na karnawałowe SEX-PARTY.Mile widziane kostiumy karnawałowe(przebrania, maski,boa....wierzymy w wasze niesamowite pomysły).Na Parę,która zachwyci nas swoim kostiumem czeka nagroda niespodzianka.Pragniemy stworzyć dla Was niezapomniane chwile dlatego oprócz gorących chwil i upojnego seksu oferujemy STÓŁ SZWEDZKI ORAZ PROSIACZKA. Zapraszamy Was bardzo serdecznie. Koszt imprezy 100zł od Pary. Prosimy o rezerwacje telefoniczne 500 400 042. KLUB KAMELEON .

PROSIACZEK będzie na 100% czy biega gdzieś pijany po polach...........??????????????????????????????????????????????????????

OJ BEDZIE BEDZIE!!!!! ZAPRASZAMY WSZYSTKIE PARY CHETNE NA EROTYCZNA ZABAWE

Będzie tak jak na sylwestra :)))) ciekawe ilu naiwaniaków jeszcze naciągniecie na tego prosiaka

A ten szwedzki stół ...to na pewno IKEA, tyle ,że tam priorytetem są szwedzkie klopsiki jak pamiętam .

.......a niech najpierw ten "niby" klub wytłumaczy się z tego co było....jak się wywiązali z organizacji sylwestra skoro było tyle "absmaków"
i wtedy zastanowimy się czy warto.....

odnośnie tematu forum: karnawał zaczął się już od północy tego Nowego Roku, czyli trwa już 3 tygodnie.

Niektórzy się jeszcze nie nauczyli, że w dobie szybkiej informacji naciąć można tylko raz :)

Ciekawy wątek. A kto był na Sylwestra i łapał po polach tego prosiaka? :)
Z drugiej strony - trzeba być mega naiwnym żeby uwierzyć że za 50 pln od osoby jest wjazd, żarcie i alko... :/

NIKT NIE MOWIŁ O JEDZENIU.......NAPISANE JEST WYRAZNIE ZE W CENE WCHODZI KONSUMPCJA ALKOHOLI SOKOW!!!!!!!!!
CO DO SYLWESTRA TO PRZEPRASZAM ZA TO CO MIALO MIEJSCE. MOGE TYLKO TYLE ZROBIC BO NIE JA ZA TO ODPOWIADAM. CALA POPRZEDNIA EKIPA ZOSTALA ZWOLNIONA ZA TO CO SIE STAŁO NA SYLWESTROWEJ IMPREZIE.
PRZYKRO MI ZE TAK NAS OCENIACIE JEDNAK PROSZE O JESZCZE JEDNA SZANSE!!!!
"KARNAWAŁ CZAS ZACZĄĆ" MOZE SIE KOMUS NIE PODOBAC TO JAK DO TEGO PODESZLISMY-ROZUMIEMY TO I SZANUJEMY ALE PROSZE BYSCIE I WY PODESZLI DO TEGO Z ODROBINA "USMIECHU".
MIMO WSZYSTKO ZAPRASZAMY DO NASZEGO KLUBU

Nie wiemy co się stało w sylwestra, ale: skoro reklamujecie imprezy tutaj, to po zawaleniu sylwestra w dobrym tonie byłoby opisanie całej sytuacji wraz z przeprosinami. Wyrażanie żalu, gdy to wyszło przy innej okazji, nie jest za szczere. Tym bardziej, że nadal brakuje opsu zdarzenia.

Nikt nie mówił o jedzeniu? To prosiaka się pije ????

" Pragniemy stworzyć dla Was niezapomniane chwile dlatego oprócz gorących chwil i upojnego seksu oferujemy STÓŁ SZWEDZKI ORAZ PROSIACZKA. Zapraszamy Was bardzo serdecznie. Koszt imprezy 100zł od Pary. "

"NIKT NIE MOWIŁ O JEDZENIU.......NAPISANE JEST WYRAZNIE ZE W CENE WCHODZI KONSUMPCJA ALKOHOLI SOKOW!!!!!!!!! "

SWINGERSKAMELEON przeczycie sami sobie - przeczytajcie uwaznie te dwa fragmenty napisane przez Was - dla mnie powiedzmy potencjalnej zainteresowanej w pierwszym ogłoszeniu jest informacja, ze zapraszacie na imprezę, gdzie będzie szwedzki stół i kolega Kłapoucha , a wszystko to w cenie 100 zl od pary.
A potem piszecie, ze jest napisane wyraźnie ze w cenę wchodzi konsumpcja alkoholu.
Zdecydujcie się, bo póki co to chyba impreza niewiele się organizacyjnie różni od poprzedniej przynajmniej tak wynika z tego ogłoszenia.
I wyłączcie capsa, w sieci się nie krzyczy .

w jednym poście piszecie...."oferujemy STÓŁ SZWEDZKI ORAZ PROSIACZKA."
a w następnym......NIKT NIE MOWIŁ O JEDZENIU

Jakoś dziwnie nam się to kojarzy :) Czy dobrze rozumiemy? stół z IKEA i zabawy z prosiaczkiem na nim? Po cholerę ten biedny prosiak ma uczestniczyć w sex-party jeżeli nie można go wszamać? Oczywiście z naszej strony to żarcik, ale sami sobie zaprzeczacie. Może bardziej sprecyzujcie co czeka na uczestników zabawy. Rozumiemy, że to początki działalności i dopiero "docieracie" się, ale niedoinformowanie, brak konkretów może na starcie zniweczyć Wasze plany.

ups... pszczółka nas ubiegła :)

Można i wypada pogodzić się z niewiedzą osób które krytykują ów klub , nie wiem czy prosiak biega jeszcze czy tez został zjedzony lecz faktem jest że jeśli ktoś chce iść do klubu się nażreć to polecam mu restaurację .

Jest taki wynalazek jak telefon przez który można dowiedzieć się wszystkiego o planowanej imprezie w klubie i tak zwykle postępują zainteresowani .

Pozdrawiam bywalców klubów .

Czytam ten wątek i powiem niemiłosiernie szczerze iż zaczynam już się nieźle bawić .Nie wiem jak było na sylwestra - nie byłam i nie mam opinii , nie mi oceniać gospodarza ale z tego co czytam to razem to była porażka . No tak , stół jest ale nie ma napisane co nanim będzie , może tylko jakaś serwetka czy obrusik .Nic nie wyczytałam ,że będzie jakieś jedzonko . Nie ma tak łatwo - przyjść w gości , objeść się na koszt gospodarza a potem z powrotem do domku ? I to tylko za stówkę . A gdzie ten prosiaczek ? A może on jak tu napisano wcześniej - jeszcze biega . Czyli należy go złapać a potem oprzyrządzić czy jak to się nazywa. A może to jest ta nagroda z niespodzianką ? Dużo zawiłości - chyba mimo wszystko nie skorzystam . Mam nadzieję ze zakończenie jeszcze będzie . I to pozytywne dla uczestników

A35 mylicie sie. Takie miejsca ocenia się na podstawie opinii uczestników . Proste. Telefon do wlascicieli? I co to ma wyjasnic? Przecież to ich interes?
Tu nie chodzi o nazarcie sie ( chociaż akurat sylwester bez jedzenia to dziwna impreza) ale o calosc.

dorota_marek - być może i się mylę lecz o sylwku w tym klubie nie piszę a o ofercie skierowanej do bywalców klubów a nie forumowiczów niezainteresowanych jakimkolwiek klubem którzy jak się wydaje chcą zaistnieć na forum

A 35 tu się kłania czytanie ze zrozumieniem zagadnienia.
Albowiem w komentarzach ludziom nie idzie o jak to poetycko nazwaliście ( i zapewne dla Was swojsko ) "nażarcie się ' ( smacznego ), tylko o nierzetelność informacji, a to jak to mówią insza inszość.
Ale zdaję sobie sprawę, że gdybyście to Wy gdzieś się wybierali i rzeczywistość mijała się z tym co byłoby oferowane już nie byłoby mowy o " nażarciu się " tylko kłamstwach ze strony organizatora.

Tak przy okazji, bywalcy restauracji zazwyczaj maja nieco kultury i nie "żrą".

Jest taki wynalazek jak klawiatura i w wystawianym ogłoszeniu można rzetelnie podać wszelkie informacje. Nie oceniam imprezy ( dając słówko "chyba" ), lecz wprowadzanie w błąd potencjalnych zainteresowanych.
O prosiaku nieszczęsnym dali informację, nie wiem chcieli nią przyciągnąć zainteresowanie, ale o napojach nie, a potem się tłumaczą, że w ogłoszeniu wybitnie jest informacja, ze w cenie tylko napoje . Gdzie tu sens , gdzie logia wypowiedzi?

A35 ubiegłeś mnie z wypowiedzią - forum jest dla wszystkich, tak sie składa, ze ludzie przychodzą do tematów za swoimi znajomymi, widząc ich wpisy w aktualnościach. Zauważ, ze nikt z jak to piszesz niezainteresowanych ( czego nie możesz wiedzieć, bo w ich domach z nimi nie siedzisz ) nie ocenia imprezy tylko informacje podawane. Nie chodzi im więc o zaistnienie, nie oceniaj innych po sobie :)
Howhg.

Jest takie powiedzenie uderz w stół a .......

Aż ja bardzo spokojny człowiek muszę zabrać głos:)
A35 moi drodzy ,to forum gdzie każdy może zabrać głos:)
Każdy klub ma zwolenników i przeciwników ,dlatego ci drudzy też mają prawo do wypowiedzi:)
Nie oceniajmy uczestników dyskusji po sobie, błędnie wyciągając wnioski,bo osoby jak nam się wydaje niezainteresowane jakimkolwiek klubem mogą okazać się bywalcami wielu i znające profesjonalizm w takich imprezach:)

My mamy do powiedzenia tyle tylko, że klub, który nie wywiązuje się ze swojej oferty (najczęściej bardzo kuszącej), na podstawie której człowiek wybiera miejsce imprezy za którą płaci (w przypadku Sylwestra wcale nie taką małą kwotę), jest klubem niewiarygodnym. Bardzo dobrze, że są osoby, które otwarcie mają odwagę napisać na forum co było nie tak i jak faktycznie impreza wyglądała, bo to pomaga w wyrobieniu sobie zdania na temat konkretnego klubu. Jeśli chodzi o nas, to na dzień dzisiejszy nie interesuje nas Kameleon i całe szczęście, że nas nie podkusiło jechać tam na Sylwestra, bo spieprzylibyśmy sobie ten wieczór na amen. Zresztą nasi znajomi po imprezie w Kameleonie stwierdzili, że dopiero teraz przekonali się co to jest naprawdę brudna woda w jacuzzi.
Gdyby klub Kameleon był taki w porządku, to by niezadowolonym, bezczelnie oszukanym gościom postarał się w jakiś sposób zadośćuczynić spieprzoną imprezę sylwestrową, a jak widać nawet im to do głowy nie przyszło.

Poprosimy o opis tej zawalonej sylwestrowej imprezy.

dorota_marek tak wyglądała oferta sylwestrowa Kameleona:
"Zapraszamy na niezapomnianą Noc Sylwestrową w Swingers Klubie Kameleon, zapewniamy wiele atrakcji i zabawy z niespodziankami, oraz pokazem sztucznych ogni. W menu lokal przygotował dla gości poczęstunek : bogato wyposażony stół szwecki, trzy ciepłe posiłki przez noc oraz pieczony prosiak i szampan dla każdej pary. SERDECZNIE WSZYSTKICH ZAPRASZAMY I GWARANTUJEMY SZAMPAŃSKĄ ZABAWĘ DO SAMEGO RANA.
Cena Nocy Sylwestrowej 300 zł. od pary,
single i singielki po 150 zł. [ UWAGA, singli rezerwujemy, tylko w równowadze z singielkami ] LICZBA MIEJSC OGRANICZONA."

A impreza wyglądała tak jak w tym wątku para ona75on73 opisali:
http://pl.zbiornik.com/group/3915/forum/thread/224471/
Wnioski dla siebie każdy wyciąga sam. Swoją drogą widzimy, że SaunaLord ostro ocenzurowało ten wątek zostawiając niepochlebną opinię na temat konkurencji, a niepochlebne na swój w temacie Sylwestra kasując. Nieładnie ;/

czyli że ten prosiak uciekł :)
no i ktoś podłożył świnię :)

a może ten prosiaczek nie miał być do jedzenia:)
a do zabawy kto bedzie miał szczęście w nowym roku:)
jest to zabawa pochodząca z Austri :)

brak marketingu i dobrego menadżera ,nie łatwo wyrobić sobie renomę ,zwróćcie uwage co piszecie i co oferujecie a zadowolony klijęt zawsze tam wróci

w temacie zadowolonego klijęta :)

http://demotywatory.pl/1107737/Klijetcokolwiek

Witam wszystkich, ja bardzo chętnie Wam sylwestra w klubie Kameleon opisze bo byłam !
Jak już wiecie jaka była oferta na sylwestra proponowana ze strony klubu Kameleon.....
Więc tak, miał być transport z hotelu i z powrotem limuzyną..a był stary VV golf 3, kierowca powiedział ,że limuzyna się zepsuła a ten VV mamusi jest!
No ,ale ważne ,że jedzie wiec nie narzekamy, jedziemy dalej. W klubie przywitał nas Pan z dużym brzuszkiem jako "manager" i już lekko wstawiony zainkasował 300zł i zaprosił do.....Szatni -szatnia na klatce schodowej zimno, nie ma toalet i malutkie lustro na ścianie (Pan "manager" twierdzi że było 6 szt dużych tafli mocowanych ale każda się zbiła)
Par miało być 19, było 6 i jeden singiel, gdzie 2 pary to znajomi Pana "managera". Przekąski marne ,troszkę taniej szynki, sery i bułeczki. Butelka 0.7 + coca-cola 250zł, ale po negocjacji 150zł .Atmosfera napięta bo pusty lokal, Pan "manager" opowiada, że pary są w drodze a jedna nawet z Koszalina. Każdy patrzy na siebie i się zastanawia co robić, uciekać czy nie... ale cóż zapłacone zostajemy. Kelnerka bardzo miła, skarżyła się ze jej Pan "manager" nie zapłacił i powiedział ,że po jutrze jej zapłaci... ale mądra dziewczyna wzięła sobie wynagrodzenie z kasy ,bo bez umowy itp. Ale impreza trwa muza repertuar disco polo np był wielki przebój "cudownych rodziców mam" poważnie !!! Pan "manager" zapewniał że reszta par cały czas dojeżdża, to sobie tak siedzimy i czekamy, a tu jest już nowy rok za kilka sekund. Pan "manager" niezdarnie wylewa "szampana" do "lampek" a miała być przecież butelka na pare, kelnerka podaje każdemu no ale już po czasie, w końcu ktoś z "tłumu" imprezowiczów krzyczy 10,9,8 itd no i jakoś ten toast noworoczny się odbył. Żurek to było coś! wymuszony wyproszony i w końcu Pani kelnerka podała ...pytamy o prosiaczka Pan "manager" mówi, że za godzinę i tak do 4 rano , a o 4.00 jak wychodziliśmy mówił że miedzy 4 a 5 będzie żebyśmy poczekali na niego, ale po takich emocjach apetytu nie było ... Na kierowce do hotelu co był umówiony czekaliśmy od 2.00 do 4.00 i cały czas miał być za 15min. i tak czekaliśmy od kwadransa do kwadransa, czekaliśmy 2 godz. wyszliśmy w końcu ,pomijając policje i inne atrakcje .Sylwester w Kameleonie to jedno wielkie naciąganie i spieprzona tak wyjątkowa noc i to tyle na ten temat .
Nie zapomnę tego Pana "managera" pijanego i z brzuchem na wierzchu bo koszula mu się odpinała ....taka jest prawda i tylko uczestnicy o tym wiedzą!
pozdrawiam

Ewa
PS
Jeśli ten Pan "manager" jest tam dalej tzn, że nic się nie zmieniło

Tak racja co do wnętrza ,to była kiedyś agencja dlatego szatni ani ludzkich warunków nie zapewniano i tak zostało:)
Co do organizacji to wiadomo że swingers kluby maja innych klijentów i musza dbac a agencje wiadomo :)

FajnaEwa plusem tego sylwestra jest to że napewno nigdy go nie zapomnimy a i pośmiać się jest jest z czego :))

Tak....zgadza sie... teraz po 21 dniach można tak powiedzieć. Wy po degustacji żurku, mieliście szczęście za "limuzyna" na Was czekała, a nas i pozostałe 3 parki szlag trafiał do czwartej rano

W ofercie jest napisane że to wyjątkowy klub :)
No chyba to się zgadza:)

Jeśli po tym opisie ktoś tam pojedzie, to znaczy że ...

to znaczy że będzie największym dziwakiem na tym portalu (zeby nie powiedzieć masochistą)

żeby
sorki

hmmmmmmm

To i może my dorzucimy swoje trzy grosze,żeby dopomóc jeszcze niezdecydowanym w podjęciu decyzji czy warto się tam wybrać czy też lepiej poszukać sobie innych atrakcji:)) Należymy także do tych "szczęśliwców" którzy bawili się tam na sylwestra.W 100% potwierdzamy to co napisała FajnaEwa,właściciel tego klubu nie ma lub woli nie mieć pojęcia jak powinno się organizować imprezy.Naciągnąć klientów można tylko raz,a zapraszać ich ponownie to jest po prostu wyjątkowe chamstwo.Można to było przynajmniej spróbować jeszcze jakoś załatwić,ale właścicielowi wydaje się chyba ze ma kompletnych debili przed sobą ,którym nie należy się nawet słowo przepraszam.My osobiście odradzamy każdemu wybieranie się do tego "klubu" i sami będziemy omijali go szerokim łukiem.
Pozdrawiamy wszystkich "szczęśliwców" wspólnej zabawy sylwestrowej.

Jeśli tak było (a nie mamy powodów by nie wierzyć ludziom których lubimy i znamy osobiście) to trzeba mieć nie lada odwagę by oferować w tym klubie jakiekolwiek imprezy!!!
Dramat!!!

Sprawdźcie wcześniejsze tematy o Kameleonie - już były opisane podobne przypadki. A ten menedżer jak miał na imię może Robert (właściciel)?
My też byliśmy na party w kameleonie - miało byś 12par a były 3 :( oraz właściciel który po wypiciu pewnej dawki alkoholu spie.....ł wszystkim zabawę.
Apropo świniaka na sylwestra - może był tylko nie dostrzegliście aluzji a brzuszek wystawał. :)

Po komentarzach wnioskuję że dzisiaj lepiej zostać w domku , wracam honory za wcześniejsze wpisy

I po agencji kameleon..... sorry ,, klubie"

alk66...a kiedy byliście na tym party w Kameleonie?

Na szczęście w naszych okolicach mamy sporo innych alternatyw. Nowe miejsce musiałoby naprawdę kusić czymś szczególnym. Przerabianie agencji na klub chyba nie jest dobrym pomysłem.
W Kameleonie byliśmy raz. Już się tam nie wybierzemy. Brud w jacuzzi, szatnia na półpiętrze, towarzystwo ciut dziwne. Ceny z barze przesadzone - małe piwo 15 zł. Mieliśmy to 'szczęście', że prosiak akurat był. Wniesiony w towarzystwie akordeonu i zimnych ogni. To może na wesele ale nie do swingers klubu.
I to kasowanie za wstęp w zasadzie już w drzwiach- czyżby się bali, że każdy wyjdzie po chwili bez płacenia?

W kameleonie byliśmy jakoś w listopadzie - totalny niewypał.
Byliśmy tam tylko raz i więcej tam nie zawitamy. Wcale nie chodzi o ceny - każdy klub ustala indywidualne - ale o atmosferę i niestety nachalność właściciela.
A co do limuzyny w sylwestra - ktoś o tym pisał - może dla niektórych Golf jest takim autem:)
Niestety z naszej obserwacji - jednorazowa wizyta - wynika że niestety niepochlebne opinie o tym klubie są w pełni uzasadnione. A myśleliśmy że jesteśmy wyjątkami i reszta się tam super bawi.
Ciekawi nas tylko czy jest już basen bo miał być gotowy na sylwestra.

jesteście spaleni chyba żadna reklama wam nie pomoże proponuje sklep spożywczy

Jednym słowe "z daleka" ...

proponujemy klub
http://www.orangerieleclub.ch/
Wiemy,ze daleko ale moze jakas para bedzie przejazdem to chetnie dolaczymy i podjedziemy.
Takiej atmosfery luzu i jednoczescnie luxusu juz dawno nie widzielismy.