pszczola07
Niestety to już druga nasza wypowiedź, która jest dla Ciebie kompletnie nie zrozumiała (ciekawe czemu?). Może czytasz mało uważnie? Przeczytać, a przeczytać i zrozumieć to dwie różne rzeczy. Temat z założenia miał być prowokacją do obalenia stereotypów i okazją do śmiechu, ale niestety niektórzy z nieznanych nam powodów podeszli do sprawy bardzo emocjonalnie.
Jeżeli temat jest dla Ciebie stratą czasu, to po co tyle piszesz?
Pozdrawiamy
Wieszczko kup sobie 2,5 XT ma kopa :) Tylko uwazaj na sprzeglo podobno kobiety pala nagminnie.
kobiety i sportowe samochody .... o SUV'ach , potocznie i z wiejska zwanymi terenówkami się nie wypowiadam, nie mój sajz, nie moja waga, za młoda jestem na takie karawany, na wakacje jak przejeżdżam Route 66 to tak, przydają się, warto wynająć .... fenomen samochodu to wolność .... w pojęciu psychologicznym, bo paradoksalnie jaka to wolność? fizycznie, na drodze ?....żadna ... 'pies' z suszarką za krzakiem, przepisy , ograniczenia, karne punkty, strażnik miejski, a wkrótce i inspektor kontroli drogowej będzie nam tą wolność jeszcze skuteczniej, dla dobra społeczeństwa, ale ściema! ograniczał ..... ale w samochodzie jesteśmy panami czy też paniami, tej naszej ograniczonej blachami przestrzeni, tylko my tu decydujemy, każdy nasz ruch kierownicą to nasza indywidualna decyzja .... zostawiony w tyle samochód jadącego wolniej to nasza decyzja o ucieczce i walce o miejsce w tym codziennym wyścigu do niczego ..... konieczność wleczenia się w korku doprowadza nas do pasji .... ktoś nam przecież zabrał naszą wolność co do decyzji o szybkości! .... sportowe samochody .... to droga zabawa, trzeba zarabiać ładne kilka, umownie grubych średnich krajowych .... a jeszcze ubezpieczenie .... a jak sportowe, na rajdy .... nie każdego stać .... zwykle kupują je kobiety, które albo prowadzą swoje własne firmy albo są wysokiej klasy specjalistami w tym co robią ..... bankowcy nazywają je High Net Worth Individuals, zwykle to też tzw Dinks'y ( double income no kids) .... na codzień podejmują wiele niezwykle ważnych decyzji,. często przez kilkanaście godzin na dobę .... decyzji, które z punktu widzenia firmy muszą zwykle minimalizować ryzyko i pozostawać w zgodzie z założonymi planami, budżetami .... to wchodzi w krew .... bez ciągłęgo podejmowania decyzji źle się czują .... a w samochodzie, szybkim, bezpiecznym i mocnym jak diabli .... można podejmować decyzje, takie bardziej ryzykowne, adrenalinowe, bez koniecznośći tłumaczenia zarządowi, co i jak i dlaczego... i można brać za te decyzje odpowiedzialność natychmiast, każdym manewrem kierownicy, ruchem manetki zmiany biegów, nagłym wciśnięciem gazu czy zapięciem bloków .... to rajcuje, bardzo ....
ciekawa analiza :)
mirambar Dzięki za wypowiedź dokładnie w temacie :)
a jeszcze w szplikach .... koncentrat adrenaliny! podlany dopaminą i posypany szczypta endorfin .... prawie wypala dziury w hipokampie .....
Pareczko bo piszecie z czapy to i ludzie rozumieją tak a nie inaczej:) A Wy potem dociekacie dlaczego ktoś nie widzi tego ekhem co to miało być? Aaaa sarkazmu.....:)
Czy zrozumieliście moje pierwsze pytanie skierowane do Was? Wątpię, inaczej trzymalibyście się tego Waszym zdaniem sarkazmu i odpowiedzieli dowcipnie. Niestety nie stanęliście na wysokości zadania, tak samo jak nie mam odpowiedzi na drugie pytanie - co było dla Was w nim niezrozumiałe, chętnie wytłumaczę słowo po słowie:)
Zakładając mniej lub bardziej durny temat należy liczyć się z tym, że co człowiek to inna interpretacja mało dokładnie sprecyzowanego tematu . Jeśli miało być prześmiewczo na rzecz stereotypów to przecież nic prostszego zapewniam :)
Jak dla mnie temat wyczerpany:))))))))))))
Pszczółeczko, zgadza się, nie każdy posiada zdolność zrozumienia tego, co autor miał na myśli...., ale widać, są tacy u których ta specyficzna umiejętność jednak występuje. Co do Twoich pytań, to odpowiedzi oczywiście otrzymałaś, tylko po raz kolejny ich nie zrozumiałaś.
Jak dla nas rozmowa z Tobą w tym temacie jest zakończona. :)
Pozdrawiamy.
Jeszcze ostatnie zdanie odnośnie zrozumienia intencji autora, otóż większość ludzi po dokładniejszej analizie i ewentualnych sugestiach ze strony kreatora tekstu, łapie o co chodzi.
No proszę, przeszukałam sobie i nigdzie nie widzę odpowiedzi na pytanie , co Pani z Pary rekompensuje sobie tym oto autkiem:)) Tak samo jak nie jest odpowiedzią na moje pytanie, że z chęcią posłuchacie co ja sobie rekompensuję:) To raczej wykręcanie się :))
Waszych sugestii tutaj nie było, tylko nieudolne tłumaczenie co chcieliście osiągnąć zakładając temat ( ale nie wyszło ) , jak się okazało, że ludzie nie podchodzą do tematu tak jakbyście sobie tego życzyli :))
A tak na koniec: Pszczółeczka to dla przyjaciół :) Dla Was pszczoła07
jesli jest tak, ze im mniejszy fiut tym wiekszy samochod, to kierowcami tirow powinny byc kobiety z gleboką p...ą ... chyba musze zmienic zawod i porzucic tą ciezarowke ... moze mi urosnie?
Pszczoła07. Miotasz się jak wściekła osa! Po co te nerwy, nie mamy ani czasu, ani ochoty na puste dyskusje które nic nie wnoszą, bo widać jesteś odporna na argumenty.
Zostanie przyjaciółmi raczej nam nie grozi.
Jeżeli dla Ciebie nasza opinia na temat samochodu zawarta w jednym z poprzednich postów cyt. "jest to przyrząd do przemieszczania się z punktu A do punktu B" nie jest wystarczającą odpowiedzią pytanie, co sobie można zrekompensować samochodem, no to cóż więcej możemy powiedzieć na temat Twoich zdolności postrzegania ......
Bez odbioru.
Para zostawcie swoje wynurzenia dla tych co was czytać chcą.'
Daliście ciała zakładając temat,ale nie umiecie się do tego przyznać, więc się zasłaniacie niby to sarkazmem i niezrozumieniem innych, w tym mnie. No tak mam słabe zdolności postrzegania, studia skończyłam w pozycji horyzontalnej i gdzie mi tam do was erudytów i bogów sarkazmu..chylę czoła przed waszą mądrością i idę głosić waszą nieomylność w świat.
A na przyszłość pomyślcie przed, a nie po założeniu tematu - taka dobra rada:)
Btw nie wściekam się , wręcz odwrotnie, dostarczacie mi niezłej rozrywki, za co dziękuję :)
Tu Ryba, wzywam Cię akwarium :))))
temat uważam za wyczerpany :)
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.