Po 40-tce seks smakuje fantastycznie - już wiadomo co się chce, z kim najlepiej i gdzie można ;) Jesteśmy parą od kilkunastu lat i mamy doświadczenie w spotkaniach w większym gronie. Najlepiej smakuje nam cuckold, także z parą, gdzie Pani jest obserwatorem i pomaga swojemu mężowi w pieszczotach.
Bawimy się rzadko. Każde spotkanie jest dla nas wyjątkowe - co do miejsca, czasu, scenariusza i osób, które biorą w nim udział.
Spotykamy się we Wrocławiu, Bydgoszczy lub nad polskim morzem, kiedy jesteśmy na wakacjach. W zależności gdzie akurat przebywamy i szukamy taka mamy lokalizację. Nasza stała miejscówa to Wrocław.
Cuckold z Panami po 40-tce - stabilnymi emocjonalnie, zadbanymi, wysokimi (min. 1,8 m) i z penisem o długości MAX. 17 cm (ciasno jest ;)
Szpilki, pończochy, seksowne ciuszki, klimat, muzykę house, sushi, whisky dla męża i czerwone wino dla żony.
W łóżku - mnóstwo uwodzenia i słów, by doprowadzić umysł żony do szału. Namiętnie, momentami nieco ostrzej. W różnym tempie.
Fajnie ma być każdemu. Spotykamy się dla urozmaicenia życia seksualnego, dla przygody.
Ja, Miss Cuckold, uwielbiam dotyk w każdej odsłonie - pieszczoty, masaże, minetki, aż się gotuję i błagam o więcej. A Ty czekasz aż wybuchnę z gorąca i wtedy wchodzisz spokojnie i pewnie. Bawisz się mną, a w momentach uniesienia - potrafisz przytrzymać za włosy czy klapsnąć w pośladek. Jak ja uwielbiam wyczucie u mężczyzny - artysty chcę w seksie!
Lubię "męskich" mężczyzn. Zdecydowanych i opanowanych. Czerpiących przyjemność z rozkoszy kobiety, kiedy pociągają za jej czułe struny.
Mąż lubi obserwować tę rozkosz na twarzy żony.
Niebieskich ludzików. Nie interesuja nas osoby , które nie chca albo nie potrafią, opisać i pokazać siebie w sposob wstępnie weryfikujący nasze oczekiwania.
Analfabetyzmu - i nie jest to odmiana analu ;)
Braku opanowania u mężczyzny podczas spotkania, jakiejkolwiek nachalności, "zakochiwania się" we mnie i wymuszania częstszych spotkań.
Nasza "najbliższa" fantazja to stały układ. Poszukuję kochanka. Na "kawie zapoznawczej" nie ma seksu, ale będę Cię uwodzić, może pokażę Ci moją włochatą cipkę a la lata 90te i zmierzę oczami Twoją męskość, co do centymetra :) A jeśli wszystkim będzie fajnie, to potem spotkamy się na konsumpcję w pełnym wymiarze.
Lubimy dłuższe spotkania, by mieć czas na rozkosz w czystej postaci - na długą grę wstępną, na seks, taniec, jedzenie, rozmowy o doświadczeniach i fantazjach seksualnych, a także o życiu ogólnie, ale nie naszym prywatnym ;)
Wibrujące erotycznie rytmy do tańca i striptizu. A kiedy akurat nie tańczę "solówek", to house.
Jestem sapioseksualna i wchodzi się we mnie przez umysł. Uwielbiam czytać opowiadania erotyczne.
I jeszcze jedno! Konto prowadzi mąż. Ja włączam się do rozmowy po jakimś czasie.
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.