Lubię, gdy mówisz do mnie dotykiem. Obecnością palców na naskórku pełnię czucia budzisz. Przykrywasz moje ciało i czuję jak oddychamy sobą. Lubię, gdy mruczące iskierki westchnień wypełniają przestrzeń… a pożądanie lśni spod woalki zachłannego spojrzenia. Lubię ten moment, gdy słodkie pocałunki przeradzają się w chciwe smakowanie ciał. I te usta Twoje.... gorące, takie wilgotne, nieskończenie czułe... bezgranicznie zachłanne. Lubię jak lubieżnie oplatasz mnie uwielbieniem swoich silnych dłoni. Jak Twoje palce wirują po moim ciele. Twój dotyk sprawia mi jednocześnie ból i rozkosz. Czuję, że jestem w epicentrum świata. Lubię te chwile, gdy o tym, że jeszcze jestem świadczy wyłącznie Twoja obecność. Gdy Ty zdobywając swój szczyt czerpiesz rozkosz przeplatającą się z bólem końca…. Lubię, gdy zmęczona opadam na Twoje ramię… a w pokoju czuć już tylko słodycz spełnienia. A najbardziej lubię, gdy ukołysana Tobą, zawinięta w kołdrę przymykam powieki i zanim jeszcze zdążę wyrównać oddech, czuję znów Twoje dłonie na mojej kobiecości.... Co jeszcze lubię?.... naturalność, piękno słów .... Erotyka jest piękna ...więc nie należy jej okaleczać.
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.