Jasiu spotyka Małgosię.
- Małgosiu, włożysz mi rękę w majtki?
- Nie, nie mogę...
- Ale Małgosiu, ja Cię proszę.
- Nie!
- No proszę.
- No dobra!!! - wkłada mu rękę w majtki a Jasiu:
- Duży?
- Duży!
- Ciepły?
- Ciepły!
- Twardy?
- Twardy!
- Kurdę, dawno się tak nie zesrałem.
Pytanie: Dlaczego włosy łonowe są kręcone?
Odp: Żeby nie kuły w oczy! ;)
-Dziadek bawił się swoim misiem(walił konia),nagle przychodzi Jasio i pyta:Dziadku co ty robisz?-Bawię się misiem odpowiada dziadek,więc Jasio poszedł do swojego pokoju i nie wychodzi już dwie godziny.Zmartwiony dziadek poszedł do pokoju wnuka i pyta zdziwiony:dlaczego w tym pokoju tyle krwi?.....Na to jasio:Bawiłem się swoim misiem i cham mnie opluł,to mu łeb odciąłem.
Przychodzi facet do lekarza-kobiety.
- Proszę pani, ja mam taki problem, że mam erekcję 24 godziny na
dobę. Co pani mi da?
- Całodzienne wyżywienie, nocleg i 1500 zł miesięcznie.
Na dyskotece chłopak całuje się z dziewczyną, tylko ona co jakiś czas spluwa (jakby się piachu najadła, albo paliła sporty bez filtra). Chłopak w końcu nie wytrzymał i pyta:
- Co ty tak plujesz co chwila?!
Dziewczyna, lekko zawstydzona:
- Aaaaa, bo przed chwila robiłam laske Grzeskowi..., a on walił wcześniej w dupę Bożene..., a ona jadla makowca.
Jasio wraca ze szkoły, podchodzi do taty i mówi:
- Tato, muszę ci coś powiedzieć. Uprawiałem dziś po raz pierwszy seks.
Zadowolony z Jasia ojciec na to:
- I jak, fajnie było?
- No fajnie, tylko trochę pupa swędzi.
Uniesiony namiętnością nie wyprzedzaj twojej pani, najmilej, gdy jednocześnie przybijecie do przystani.
Owidiusz
Niedoświadczona dziwka pyta doświadczonej dziwki:
-jak ty to robisz ,że w jeden dzień możesz zarobic ponad milion
-normalnie jak się z kimś bzykam to wkładam sobie w pizde petarde i mówie "pękła mi błona dawaj miliona"
No więc niedoświadoczna dziwka posłuchała doświadczonej
bzyka się z niemcem włożyła w pizdę petardę, a tu nagle buuumm
-pękła mi błona dawaj miliona!
No to niemiec jak to niemiec dał milion euro
Bzyka się z ruskiem włożyła w pizdę petardę, a tu nagle buuuummm
-pękła mi błona dawaj miliona
No to rusek jak to rusek dał milion rubli
bzyka się z polakiem włożyła w pizdę petardę a tu nagle buummm
-pękła mi błona dawaj miliona
Polak:
-chuj z twoją błoną jaja mi płoną
Do eleganckiego sklepu perfumeryjnego w Londynie wchodzi klient.
Sprzedawca podchodzi do niego i pyta uprzejmie:
- Czego pan sobie życzy?
Klient:
- Chciałbym kupić mydło.
Sprzedawca:
- Ależ proszę bardzo. Tu mamy świetne wspaniałe mydełka. Pachną niezwykle, nie toną w wodzie, zawierają balsam, są półprzejrzyste...
K - Ile kosztuje to mydło?
S - Trzy funty.
K - Nie ma pan czegoś tańszego?
S - Oczywiście. Klient nasz pan. Tu mamy mydełko, też nie tonie, ślicznie pachnie, luksusowe...
K - Ile kosztuje?
S - Dwa i pół funta.
K - Jednak wolałbym coś tańszego.
S - Ależ proszę bardzo. Klient nasz pan. Niech pan spocznie. Może trochę kawy? O, proszę bardzo (podaje kubek). Tutaj mamy bardzo dobre mydła toaletowe, pachnące, we wszystkich kolorach...
K - Jak drogie?
S - Półtora funta.
K - A jeszcze coś tańszego?
S - Proszę bardzo. Może cygaro? Proszę (podsuwa pudełko cygar ). Te mydełka tutaj dobrze się pienią, całkiem przyzwoicie pachną...
K - Ile?
S - Pół funta.
K - Za drogie.
S - No cóż, mamy jeszcze cos na zapleczu (biegnie i przynosi podłużny kawałek szarego mydła).
K - Ile to kosztuje?
S - Dziesięć penow.
K - Świetnie. Poproszę polowe kostki.
S - Proszę uprzejmie. Klient nasz pan. (znika na chwilę i przynosi dwa małe, eleganckie pakuneczki)
K - Ale ja prosiłem tylko polowe kostki.
S - Jest, o proszę uprzejmie, tu kawałek mydła (podaje jeden pakuneczek). A tu prezent od firmy.
K - Naprawdę? Jak milo! Dla mnie? A co to takiego? (bierze drugi pakuneczek)
S - Prezerwatywy, żebyś się chuju nie rozmnażał.
Kto jest najgorszym pracownikiem?
Penis, bo:
- trzeba go pchać do pracy,
- stoi przy robocie,
- pluje na miejsce pracy,
- 8 godzin nie wytrzyma, a po robocie śpi na worach.
jesteś niesamowita
Mąż mówi do żony:
- Był orgazm dziś w nocy?
Żona :
- Nie...
Mąż:
- Co się mówi?!
Żona:
- Przepraszam...
zajefajnie zajefajne!!!!!!!!!!!!!
kikik37 dawaj coś
Proszę księdza!!!! Waliłem konia na strychu.....Dobrze robiłes...po co tam wszedł!!!!!!
Pani pyta dzieci w klasie "co największego mozna zmieścić do ust??"
na co zgłasza sie Małgosia i odpowiada: Mandarynka.
pani chwali dziewczynke i pyta kolejnych uczniów.
zgłasza sie Tomek i odpowiada:ja zmieszcze do usta całe jabłko
Pani pochwaliła Tomka i pyta kolejne dzieci i padają rózne odpowiezi typu kuanapka,banan,brzoskwinia.
I tylko Jasiu nie odpowiedział Pani pyta Jasia:
-a ty Jasiu jak myslisz co mozna największego zmiescić w ustach??
-lampe prosze pani. odpowiada Jasiu
-jak to lampe??pyta zdziwiona pani
-mama zawsze mówi do taty wieczorem "zgaś lampe to wezme do buzi"odpowiada Jasiu:)))
desperski no coment buachachachahahahahaha
Pyta chłopak dziewczynę:
- A ty masz cycki?
- Oczywiście że mam! - odpowiada oburzona.
- To dlaczego nie nosisz?
Po mszy z kościoła wychodzą dwie staruszki i rozpoczynają rozmowę. Pierwsza mówi:
- Pani, ta dzisiejsza młodzież to taka niewychowana, a jak się ubierają, co na głowach mają, z jednej strony czerwone, z drugiej zielone... straszne...
Na to druga:
- Pani, to jeszcze nic. Wczoraj wieczorem wracam od wnuczki i wchodzę do jednej windy, a do
drugiej młoda para. Jeszcze się drzwi nie zamknęły ich windy, a słyszę: jak wykręcisz żarówkę to wezmę do buzi. Pani, SZKŁO ŻRĄ, SZKŁO ŻRĄ! I do tego GORĄCE!
Wykład na medycynie. Profesor mówi:
- Dzisiaj zajmiemy się seksem. W zasadzie możemy wymienić 60 pozycji...
Głos z sali:
- 61.
- Jak już mówiłem znamy 60 poz...
- 61.
- Wbrew temu, co niektórzy mogą sądzić znamy 60 pozycji. W pierwszej mężczyzna leży na kobiecie...
Głos z sali:
- 62.
W szpitalu po operacji leży facet na lóżku, a obok siedzi jego zona, uśmiecha się i głaszcze go po głowie. W pewnej chwili on otwiera oczy, patrzy na nia z niedowierzaniem i mówi:
- Jak się żeniłem, to ty byłaś kolo mnie...
- Tak kochanie.
- Jak złamałem nogę, to ty byłaś ze mną...
- Oczywiście najdroższy!
- Jak rozbiłem samochód, ty siedziałaś kolo mnie...
- Tak kochanie!
- Dzisiaj miałem operacje i ty również jesteś u mego boku.
- Och! - Tak mój kochany.
- Wiesz co? Ty mi kurwa pecha przynosisz!
Przychodzi gościu do apteki, wyciąga rękę i pokazuje farmaceutce piątke.
-Przepraszam bardzo, ale nie bardzo rozumiem o co panu chodzi.
-Pięć tabletek Viagry poproszę
-Może jestem wścibska, ale po co panu aż 5 tabletek? Może panu zaszkodzić
-Pięć, bo tyle dupeczek przychodzi dzisiaj do mnie na imprezkę
Następnego dnia przychodzi ten sam facio i wyciąga dwie ręce.
-Podać panu 10 tabletek viagry? Pyta farmaceutka
-Nie! Krem do rąk .... żadna nie przyszła...
Kierowca ciężarówki zabrał dwie zakonnice na stopa. Po 10 minutach jedna z nich odzywa się:
- Wy kierowcy tirów to macie dobrze... łapiecie jakaś kobietę na stopa, do lasu i bara bara
Kierowca tylko się uśmiechnął i jechał dalej. Po kolejnych 15 minutach zakonnica odzywa się ponownie:
- Wy kierowcy tirów to macie dobrze... łapiecie jakąś kobietę na stopa potem do lasu i bara bara
Kierowca zrozumiał aluzje i zjechał w leśną drogę. Ta sama zakonnica podczas podciągania habitu:
- Tylko niech pan to zrobi od tyłu, bo przód w klasztorze mogą sprawdzać.
Kierowca posłuchał zrobił swoje od tyłu i pojechali dalej.Po jakimś czasie odzywa się zakonnica, która do tej pory nic nie mówiła:
- No wy kierowcy tirów to macie dobrze... łapiecie kobietę na stopa potem do lasu i bara bara. A my pedały to musimy kombinować.
Lecą dwa orły. Po chwili usiadły na skale.
Jeden mówi do drugiego : ty! jak latamy razem, to
mam wrażenie ze ciągle ci stoi ! Bo latasz jak pizda!
odpowiada drugi.
Facet spotykał się przez jakiś czas z dziewczyną. Po którejś randce wylądowali u niego w mieszkaniu.
Rozochocona dziewczyna powiedziała mu:
"Włóż we mnie swoje 30 cm tak, żeby mnie zabolało"
Facet nie był trochę zakłopotany bo miał tylko 10 cm, ale znalazł rozwiązanie:
Przeleciał ją 3 razy i uderzył jej głową o ścianę :)
Przy piwku trzech kolesi dzieli się wrażeniami z ostatnich popijawek :
- Tak sie narąbałem - mówi pierwszy, że jak otworzyłem rano oczy,patrzę - dom mój. Spoglądam niżej - garaż mój tylko samochód w garażu inny. Okazało się, że cudzym przyjechałem.
- To nic - mówi drugi - Budzę się rano otwieram oczy patrzę żona. OK jest dobrze - myślę - odwracam się na drugi bok, a tu jakaś laska. Tak się dzień wcześniej nawaliłem, że dupę z baru do własnego, małżeńskiego łoża zaciągnąłem
- A ja - smutnie mówi trzeci - otwieram oczy, patrzę leżę na trawniku, bez majtek, chuj mi stoi jak maczuga, a na nim siedzi ogromna czarna wrona i dziobie mnie w jajca. ...A miałem tak sucho w ryju, ze nawet "sio ty kurwo" nie mogłem powiedzieć ...
Przy bramie Niebios spotykają się trzy kobiety. Pukają. Otwiera im święty Piotr. Pyta pierwszą z nich:
- Jak używałaś swojego organu na ziemi?
- W 80% do seksu i w 20% do sikania.
- No, to wejdź, proszę, zapraszam.
Pyta drugą:
- A ty? Jak używałaś swojego organu?
- W 50% do seksu i w 50% do sikania, święty Piotrze.
- No, to wejdź.
Pyta ostatnią:
- Jak używałaś swojego organu?
- Ja, święty Piotrze, to 90% do sikania i 10% do seksu.
- No to idź stąd, przykro mi, ale nie mogę cię wpuścić.
- ...no, ale dlaczego, święty Piotrze?
- Bo tu, moja droga, jest raj, a nie toaleta.
Żona mówi do męża:
-Wiesz co mi się dzisjaj śniło?
-Co?
-Cała beczka kutasów. Różnych. Do wyboru do koloru. Duże, długie, krzywe, żylaste a na samym wierzchu jeden króciutki, malutki i cieniutki. Chcesz wiedzieć czyj był?
-Czyj?
-Twój
Następnego ranka mąż mówi do żony:
-A wiesz co mi się dzisiaj śniło?
-Co?
-Beczka cipek. Były różne, czarne, rude, malutkie, wąziutkie a na samym wierzchu była jedna malutka i wygolona? Chcesz wiedzieć czyja była?
-Pewnie moja
-Nie w twojej stała beczka!!!
Żona do męża:
- Idź kupić bułki.
- Ile mam kupić?
- No nie wiem, tyle kup, żeby starczyło na kolację i śniadanie.
Mąż zirytowanym głosem:
- Jak kupię za mało albo za dużo, to znów będzie awantura. Powiedz ile mam kupić?
Żona (z zalotnym spojrzeniem):
- Kup tyle bułek, ile razy się wczoraj kochaliśmy.
Mąż poszedł do sklepu. Staje przed ekspedientką i mówi:
- Poproszę siedem bułek. Albo nie, pięć bułek, loda i kakao
Jasio spowiada się:
- Mówiłem kurwa, kurwa, kurwa.
na to ksiądz:
- za pokutę synu zamiast kurwa mów "żaba"!
jaś odchodzi od konfesjonału potknął się o ławkę i mówi
-żaba
ksiądz wylatuje z konfesjonału i mówi:
-którędy ta kurwa tu weszła??
Chodzi sobie babcia po trawniku,podchodzi do niej
policjant i mówi:
- babcia, nie widzisz napisu na tabliczce "Nie deptać trawy"?
- ja tam w te Wasze napisy nie wierze. Na tamtej ławce jest napisane
"Chuj Ci w dupę" trzy godziny siedziałam i nic.
Przychodzi facet do fryzjera
-Proszę mnie opierdolić tak króciutko.
-Ty chuju
Myśliwy wybrał się na biegun, aby upolować niedźwiedzia polarnego.
Po kilku godzinnym oczekiwaniu wreszcie pojawia się niedźwiedź. Myśliwy celuje kilka minut po czym strzela i nie trafia.
Za chwile na ramieniu czuje łapę,odwraca się i widzi misia do którego strzelał. Miś mówi:
-Wiesz, my tu mamy takie zasady, że jak ktoś na nas poluje i nie trafia to my go gwałcimy.
Co powiedział to zrobił.
Myśliwy się wkurzył, wrócił do domu, codziennie kilka godzin trenuje strzelanie. No ale minął rok, myśliwy znowu pojechał na biegun, ukrył się i czeka. Po kilku minutach pojawia się ten sam niedźwiedź.
Myśliwy celuje, celuje, strzelił - nie trafił. Po chwili czuje łapę na ramieniu,odwraca się a tam stoi niedźwiedź, który mówi:
- Wiesz stary zasady znasz, co ja ci będę tłumaczył.
Myśliwy się totalnie wkurwił. Wrócił do domu i cały czas trenował.
Minął rok i znowu pojechał na biegun. Zaczaił się i po kilku minutach pojawił się niedźwiedź. Myśliwy celuje, pół godziny strzela i nie trafia. Po chwili czuje łapę na ramieniu, odwraca się a tam stoi niedźwiedź, który mówi:
- Stary, ty tu chyba nie przyjeżdżasz na polowanie...
Północ. Facet spotyka napitego w trzy dupy kolegę.
- Skąd wracasz Zdzichu ? - pyta
- Z wesela kumpla.
- I co, fajnie było ?
- Fajnie. Nawalili się wszyscy w ciągu godziny do tego stopnia, że zaczęliśmy się rzucać sałatkami. Potem pan młody przy wszystkich wyru**ał
pannę młodą, później wszystkie chłopy ją też przelecieli przy panu młodym. Pan młody się wku**ił i zaczął rąbać trzy baby na raz na oczach panny
młodej.
- O w mordę ale impreza - woła kolega - I co dalej ?
- Nie wiem, bo zaczął się już burdel robić więc wyszedłem.
Zatroskany mąż przyprowadza chorowitą żonę do lekarza i prosi o zbadanie co z nią się dzieje.
Po kilkunastu minutach zniecierpliwiony wchodzi do gabinetu, a tam żona na kolanach, już zmęczona robi lekarzowi dobrze...
Zdziwiony pyta:
- I co jej w końcu dolega?
- Ona już długo nie pociągnie...
Poszedł czterdziestoletni prawiczek do burdelu i prosi burdelmamę o "dziewczynę" na "numer".
Ta go kasuje i wysyła dwa piętra wyżej do jednej z kurew.
Pacjent wchodzi wita się i od wejścia mówi że jeszcze nigdy tego nie robił .
Dziwka mówi mu że nie będzie go uczyć i wysyła go na nauki do lasu
Mówi:
- Wal stary i znajdź sobie jakieś drzewo z dziurą popróbuj a jak się nauczysz to wal do mnie jak w dym.
Minęły dwa miesiące facet przychodzi do burdelu i wali na pięterko .
idzie do "starej" znajomej i mówi :
- Rozbieraj się już trochę umiem
Ta rozbiera się i opiera o ścianę
Facet bierze rozpęd i "KOPA" jej z całej siły w dupę
Klientka odbija się od ściany , podnosi z podłogi cała poobijana i pyta :
- Co ty robisz , mówiłeś że już umiesz ?
Facet na to :
- Poczekaj umiem , umiem na początek sprawdzam czy nie ma pszczół ?
Dlaczego święty Mikołaj nie może mieć dzieci?
- Bo ma zakrzywioną lachę, worek nosi na plecach i spuszcza się przez komin.
Przedstawienie "Romeo i Julia"
Julia umiera, Romeo pada na kolana i mówi:
-Co mam robić, co mam robić???
Głos z widowni:
-Pierdol póki ciepła!!!
Siedzi Francuz, Włoch i Polak przy piwku i rozmawiają jak doprowadzają swoje kobietki do szału.
Francuz:
- Kupuje butelkę dobrego winka, zapraszam ją wieczorem na piknik nad Sekwanę, rozpalam ją delikatnymi pocałunkami, a do szału doprowadzam ją
poprzez miłość francuską.
Włoch:
- Przygotowuje dla nas wspaniałą kolacje z owoców morza, otwieram butelkę dobrego winka i kochamy się namiętnie całą noc i to ją doprowadza do
szału.
Polak:
- Wracam z roboty, stara jak zwykle przy garach, biorę ją od tyłu, a do szału doprowadzam ją, jak wycieram potem fiuta w firankę.
Para poszła na kilka drinków do baru. Siedzą, piją, zabawa na całego,
humor dopisuję i dziewczyna nagle żywiołowo zaczyna
mówić o nowym , kolejnym drinku. Im więcej o nim mówi tym bardziej się
wkręca i namawia swojego faceta,
aby zamówił sobie takiego drinka.
Chłopak bo bardzo dobrej reklamie nowego trunku decyduję się na kupno.
Barman podaje drinka i umieszcza
na stole następujące składniki: solniczkę, kieliszek śmietankowego likieru
Baileys oraz kieliszek soku z limonki.
Chłopak patrzy na składniki z zaskoczeniem więc dziewczyna mu tłumaczy:
-Po pierwsze, sypiesz trochę soli na język, po drugie, wypijasz kieliszek
Baileya i trzymasz w ustach,
a następnie zapijasz wszystko sokiem z limonki.
Brzmi niezbyt apetycznie, ale on pragnie pokazać, ze jest prawdziwym
mężczyzną:
Sypie sól na język- słone, ale OK. Dalej idzie likier- gładki,
aromatyczny, bardzo przyjemny dla podniebienia...
-W porządku, myśli koleś! W końcu bierze kieliszek z limonką...
W pierwszej sekundzie uderza go w podniebienie ostry smak soku z limonki,
w drugiej sekundzie Baileys się zwarza,
w trzeciej, słono-zważono-gorzki smak daję mu w przełyk. Wywołuje to u
niego wielki odruch wymiotny,
przez co z wielkim trudem przełyka żeby nie sprawić dziewczynie
przykrości. Kiedy w końcu udaje mu się opanować
obraca się do dziewczyny:
-Jak się nazywa ten cholerny drink?
-"ZEMSTA ZA LODA Z POŁYKIEM"...
Pani w szkole pyta: "jakie jest najlepsze lekarstwo na rozwolnienie?"
Zgłasza się jedno dziecko i podaje nazwę leku, potem drugie wymienia inny lek, następnie trzecie...
W końcu pani zapytała Jasia, który szczególnie aktywnie domagał się możliwości wypowiedzi" "Moja mama mówi, ze na sraczkę najlepsza jest wiagra!"
Pani zaskoczona: "Jasiu jak to?
Na to Jasiu: "tak psze pani, bo mama mówi wieczorem do taty - weź wiagrę to ci to gówno stanie"
dobre hahhahaha :))
Dowcip z gatunku perwersyjno-absurdalnego:
Kochają się dwa chomiki. Nagle jeden mówi do drugiego: "Nie jęcz tak, przecież jesteś mężczyzną"
Głupie... nie??
Jasiu wchodzi wieczorem do pokoju rodziców i widzi jak ojciec posówa mame na pieska w pupe dając jej klapsy w pośladki co chwila powtarzając:
-no co chcesz dostać od mikołaja na święta??
Jasiu nagle zdejmuje spodnie i wypina dupe w strone rodziców mówiąc:
-tato ja che rowerek
Siostra przełożona do innych sióstr:
- jutro marchewka na obiad!
- huraaaaaaaa!
- ale pokrojona...
- łeeeeee...
Siedzi dwóch facetów w knajpie, rozmawiają i piją piwo, w pewnej chwili jeden pyta :
- Powiedz mi Zygmunt, czy ty to robisz z żoną czasami w tą drugą dziurkę ?
- Coś ty, żeby w ciążę zaszła?!
Góral przyprowadził swoja żonę będącą w ciąży na badania okresowe. Lekarz zbadał gaździnę, przyjął honorarium, pożegnał. Do gabinetu wchodzi mąż i pyta o zdrowie żony. Lekarz odpowiada:
- No cóż, u waszej żony jest ciąża pozamaciczna.
Chłop zbladł i nerwowo sięga po portfel.
- Nie trzeba, gazdo, żona już płaciła.
- Panie doktorze, macie tu 1000 zł, i nie mówcie nikomu, że pozamaciczna, bo jeszcze chłopy mnie wyśmieją, żem nie trafił tam, gdzie trzeba.
Czołga się facet nago po trawie. Przechodzień się pyta:
- Co pan robi?
- Pasę konia
Idzie Czerwony Kapturek przez las i spotyka wilka-zboczeńca...
Wilk (z dozą nieśmiałości):
- Nie boisz się, Kapturku - sama, przez ciemny las?
- A czego mam się bać - pieniędzy nie mam, pieprzyć się lubię...
w pewnej wsi nastały czasy biedy i jedyni mieszkańcy jacy pozostali na tej wsi to pewien rolnik z żoną jego pies, kot i kaczka.Po kilku dniach spotyka sie w stodole pies kot i kaczka i rozmawiają na co kaczka mówi:
-nie ma ziarna, nie ma wody, bieda doskwiera jeszcze diś uciekam do sąsiedniej wsi bo nie wyżyje tutaj.
na co odpowiada kot:
-nie ma ziarna to i myszy nie ma i mi doskwiera głód tez jeszcze dziś uciekam do sąsiedniej wsi.
na co pies odpowiada:
-a ja jeszcze dwa dni poczekam.
jak to dwa dni bedziesz czekał??na co??po co??dziwi siekaczka z kotem
na co pies odpowiada:
-wczoraj słyszałem jak gospodarz mówił do żony że jeszcze dwa dni takiej biedy to bedziemy burkowi huja z głodu ssać.
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.