Panowie ile razy możecie dojść w ciągu jednej nocy z kobietą?
zawsze liczyła się u mnie jakość a nie ilość ... mój rekord to 3 razy ale to chyba zależy od dnia ... i od tego w jaki sposób się kocham ... czasem po pierwszym razie mam dość i muszę się długo regenerować ... a czasem jestem gotowy od razu ...
u nas te liczbę poprzednika trzeba trzeba pomnożyć razy 3.... czyli tak około 10 jak jest dobra nocka....
ale to tez zależy od dnia... i w ogóle... pewnie też od kobiety....
a ze ja się dobrze staram to się Andy przy mnie jara.. a jak dobrze najarany całonocny sex udany...
ale bywa tez i tak... że raz i dobranoc...... i nic nie działa...
więc jeszcze raz dodam ze od dnia zależy.. Mola
Wszystko zależy gdzie !kiedy! i od Kochanej ...........
wszystko zależy głównie od dnia i kobiety z którą sie uprawia sex nastroju itd... nieraz cięzko dojść 2 raz można kochać sie godzinami i nic a nieraz i można dojść 6-7 razy u mnie minimum 1 max 7
zalezy od dnia, 3,4 razy..
bardzo wiele zależy od kobiety :))) od jej oddania zaangazowania no i od dnia... moj rekord to 9 razy ale to było tylko raz... chetnie bym to powtorzyl hehe ale bylem wyczerpany i mialem wielkie problemy zeby go postawic jednak pani byla bardzo zdolna :P
ja doszedlem 7 razy, chcialbym pobic ten wynik!!!!!
tyle ile wymaga od tego moja kobieta ;)
a co leczysz kompleksy?
ja dochodze czesto zalezy jak daleko mam :D
a wracasz czasem...?
Ja wyznaję zasadę:RAZ A DOBRZE ;))))
Owszem,jestem w stanie sprostać Jagódki chęciom...byle do granic przytomności.nie chcę wylądowac na OIOMie ;)))
ale taka sieczka,byle więcej..nie dla mnie.
[jac]
3 razy u mnie , co do 4 to jeszcze żadna nie dokonała tego ;)
Choć nie powiem że po trzech mam ochotę tylko na wypoczynek , i to też nie zawsze musi być nastruj i bodziec podniety ;)
Myślę, że można ten wątek połączyć z tym, w którym porównywano sobie długość ;))
Jest taki wątek? i jak egzekwowano deklaracje ;))))????
[jac]
obciac i wyslac do sprawdzenia!
A proszę: http://pl.zbiornik.com/group/2/forum/thread/2230/
A tu dla odmiany o rozmiarze cipki: http://pl.zbiornik.com/group/2/forum/thread/106616/
Postuluję do administracji co by scalić te trzy wątki, może niektórzy w końcu poczują się dumni ze swoich ilości, długości, głębokości i szerokości... ;/
Co do długości :
Oglądałem program telewizyjny temat tej rozmowy był erotyczny , prowadzący był on a gościem ona kiedy on zaczoł rozmowę że długość się nie liczy tylko technika ona parschła śmiechem aż kamery na nią ustawiły się :)
Uśmiałem się wtedy i zakłopotałem mym zdaniem jest ważne ilość , długość , sposobność .
Pisze jako ON.
Jak bylem mlodym chlopakiem to 6 bylo ok tera raz i koniec!
Ja nigdy nie sprawdzałem. Zawsze dochodziłem tyle razy na ile miałem ochotę. Wydaje mi się, że 3 - 4 razy, jeśli noc była gorąca ;)
Znam takiego ktory robil mi to 8 razy :)
ejj chłopacy.....
nie wierze ze raz i koniec że nie stanie....
no chyba że kobieta nie chce .. bo jak kobieta chce to stanie.... na zawołanie..:)
noo trzeba trochę sie napocić... ale dla chcącego nic trudnego...
pamiętam jak zimą Andy przyleciał to jak się dopadliśmy po przerwie to doliczyliśmy się 13 orgazmów... tych które pamiętaliśmy...:D (% % % %)
więc nie wierze że nie macie takiego dnia ze ruchacz wam się włącza i nic tylko byście dupali swoją sikoreczkę...
no a jak nie ma dnia że ruchacz się włącza to czas na zmiany lub urozmaicenia...
pozdrawiam Mola
hhihiih i jak sięgam pamięcią wstecz....(DAALEKO WSTECZ KOTKU...) to kurde albo trafiali mi się partnerzy co dużo i często mogli ... albo zacznę w końcu wierzyć w swe szczególne umiejętności.. hihiihih bo ja często miałam upojne noce.. gdzie taki drugi czy trzeci orgazm to była rozgrzewka..:D
jakieś 7-8 razy minimum 3 trzeba też poruszyć kwestię jak szybko:)hehee,ja w zależności od akcji 1 i 2 szybkoo a dalej to już można dłuugo i ostro:)
a ja naiwna myślałam, że jak jest dobrze to nikt się nie rozprasza liczeniem ile razy ;/
wczoraj chciałem ze 3 razy dojść do sklepu... ale ciagle padał deszcz, duże kałuże... i odpuściłem. Może dziś się uda... wieczorem... nocą ma już nie padać :/
milion pięćset sto dziewięćset !! Sprzedane !!
Beornot.. ale kobite po nocy będziesz ciągał.. bo masz dojść z kobietą... :D
niech idzie, niech wie jak ciężko po deszczu łazić :D
... nie wyzbywajmy się do końca intymności ,
ale czytając wasze komentarze na przyszło mi na myśl
zdarzenie z przed parunastu lat ... dobry znajomy zapragnął
sprawdzić swoją sprawność sexualną z ówczesną dziewczyną notabene pielęgniarką
i szczytował w ciągu 24 godzin ... 49 razy !!!
zakończyło się to ... podwójną kroplówką glukoza + sól fizjologiczna.
księga Guinnessa nie powstydziłaby się odnotowania tego wyczynu ! ;))
...a w Poznaniu nie pada - dochodzę kiedy chcę. :)
no tak... mężczyźni...
jeszcze parasol jej schowasz pewnie co Beornot..? i pójdziesz do sklepu który jest zamknięty... a w kieszenie nakładź jej trochę kamieni.. to może w kałuży się utopi jak przez przypadek się przewróci...
nie da się ukryć, że chodzi o porównianie. ja osobiście póki co doszedłem do 6 razów ale zgadzam się, że wiele zależy od kobiety i od dnia :)
fazy ksiezyca...
farnki nie pija jak masz fazy.... hihihihihi
nie pij... miało być nie pij jak masz fazy....
chyba mam cheć na % bo mi sie tak skojarzyło...:)
max 5
a co ja poradze jak musze....?
Jak dochodze po raz pierwszy to mysle zy dojde drugi raz a jak dojde drugi raz to mysle o tym czy dojde do trzeciego jak dojde trzeci raz to mysle czy dojde do czwartego............................................
ale co musisz... ?? dochodzić...?
no fakt pełne jajka dają w głowe... lepiej dochodź dochodź....
jurny misio a za którym razem nie myslisz o kolejnym i masz dosć?
z tym ze ograniczmy sie chociaż do jednej doby.... bo bez ograniczenia czasowego mozna tak wieki....
no musze...do tego sklepu...w nocy...
hihihi.. no i pamietaj z kobietą.. bo o takie dochodzenie chodzi....
zapomnialem.....mala pojemnosc mozgu mam.......za dlugo to idzie....watek stracilem, pic sie chce..
tylko dojdźcie do tego sklepu.. tych kamieni jej juz nie kładź w kiesznie bo jak sie bidula utopi to przegrasz.. bo macie dojśc razem..
no chyba ze w drodze powrotnej sie przez przypadek przewróci.. bo o powrotach nie gadamy tylko o dochodzeniu.. hehhehe
a jak sie juz przewróci i utopi to sie napijesz.. podwójny sukces...
coz jak sie utopi..pech......no ale moze w sklepie bedzie z kim pochodzic...
no a ile razy do tego sklepu jesteś w stanie w ciągu nocy dojść??? tak nawiązując do tematu...
zależy ile nocnych otwartych na mieście? hihiihi
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.