hmmmm...zyczę 20latkom, żeby w przyszlości wyglądały tak, jak ta zadająca pytanie, skrytykowana, niespełna 50latka...
raindog, ciekawe o co zapytasz Ty, kiedy bedziesz miała 50 ?
Pewnie, gdzie są moje kapcie? :DDDD
Cokolwiek by to nie było, nie tu będę szukać odpowiedzi:) Astarte, ja natomiast życzę, żeby upodabniania się nie posuwały dalej niż do wyglądu:)
więc kolej na mnie....ja życzę abyś w wieku "prawie 50. lat" miała jeszcze szansę na "pierwsze randki" :)
Nie wytykam nikomu wieku. Raczej coś innego. Ale znowu nikt tego nie dostrzegł. Ja bym sobie raczej tego nie życzyła:)
raindog chce sie temu innemu o co Ci chodzilo przyjrzec ale faktycznie ciezko dostrzec. Znowu:D Choc kiedy byly poprzednie razy nie mam pojecia:D 50 latka nie jest w niczym gorsza a czesto wrecz przeciwnie, a kto pyta nie bladzi ;)
Monia18 trafna uwaga w 100% sie zgadzam:D
rain, jesteś mistrzynią... odwracania kota ogonem...
załóż proszę jakiś temat, z chęcią zbiornikowcy Tobie odpowiedzą... lub nie :/
raindog, oczywiście że dostrzegł....niestety...
nie życzyłabyś sobie? dziwne :) myślałam że człowiek myślący lubi mieć wiele możliwości :P
misq pozdrawiam :)
Nic dziwnego. Wolę trwałe i długotrwałe związki. A nie nowe starty co rusz;)
Wracając do tematu wyjściowego czy seks na pierwszej randce wychodzę z założenia, że po pewnych ustaleniach i wymianie poglądów, oczekiwań i pragnień, seks na pierwszym spotkaniu zdecydowanie TAK:)
teraz każda kobieta na pierwszej randce mowi NIE NIe !!!
za 5 minut już siedzi na facecie :D
szkoda tracic czasu na słowa,sex jest sensem zycia,osobiscie kobiety które zgadzaja sie na sex z nieznajomym nie uwazam za dziwki,ale za kobiety ktore wiedza czego chcą,napewno takie kobiety nie sa fałszywe,bo kazda z was gdyby miała 100% pewnosc ze nikt nie dowie sie o zdradzie, sexie z innym,zrobiła by to bez zmruzenia oka,i nie piszcie głodnych kawałków o wiernosci itp
Master....troche zbiornikowo potraktowales temat...
osobiscie dla mnie randka to nie tylko spotkanie z nieznajomym poznanym w sieci ( np. na zbiorniku), ale rowniez spotkanie dziewczyny i chlopaka, ktorzy znaja sie ze studiow i On Ją po paru tygodniach cielęcych oczu zaprosił na kawę...
i nie tylko pierwsze spotkanie dotyczy mężatek lub żonatych...
ja bym określenie 'pierwsza randka' w tym temacie potraktowała baaardzo szeroko...
a co do wierności...zapewniam Cię, że niektórzy są wierni z zasady i przekonania, a nie z lęku, że ktoś się dowie...
pewnie :) rozpusta jest wszędzie ;) na każdym kroku..
za niedługo podejdzie nieznajomy z pytaniem: "mogę ci wsadzić?" i każda da i będzie się nazywała, że jest super zajebista babką, konkretna i rewelacyjna tylko dlatego ze pozwoliła nieznajomemu zakisić ogóra...
litości...
a gdzie rozum?
czy tylko pieprzyć pieprzyć jak zwierzątka..
lullaby muszę powiedzieć że źle mówisz spotkałem sie sam z kilkoma Kobietami miała to być zwykła Randka a skończyło się na łuszku fakt że rozmawialiśmy o tym np. przez gg lub tel. ale że każda mówi nie to NIEPRAWDA. ZALEŻY TO OD NASTROJU DOBREGO ZROZUMIENIA 2OSOBY DZIĘKI CZEMU WIEMY NA CO NAS STAĆ NA SPOTKANIU A ŻE PRZED SPOTKANIEM ROZMAWIAMY O WSZYSTKIM ALE PRZY UMAWIANIU SIĘ NA RADKĘ NIGDY NIE STAWIAMY ZA CEL ŁUSZKO TYLKO DOBRĄ ZABAWĘ I TO JEST NAJWAŻNIEJSZE BYNAJMNIEJ DLA MNIE. JA MAM TAKIE.TO ZALEŻY JAK PRZED RANDKOM SIĘ DOGADUJESZ Z NIĄ LUB Z NIM O CZYM ROZMAWIACIE ILE MÓWISZ O SOBIE ILE ONA O SOBIE .
łóżko ...
Jakie dogadywanie się przed randka ?! O czym Ty piszesz ?!
Po to idziesz na randkę,żeby porozmawiać i miło spędzić czas we dwoje. A jeśli potem coś zaiskrzy to OK - idziecie do ŁÓŻKA.
Czyżby teraz łóżko było podstawą randki?
Kiedyś inaczej było,hehe.
łysolku czasy się zmieniają... za szybko ;)
chciałoby się rzec - łysy, bo Ty już stary jesteś ;)
Może i czasy zmieniły się,ale sex na pierwszej randce kiedyś też był.Tylko że,w większości to była pierwsza i zarazem ostatnia randka.
robcio1987 tylko nie pisz w liscie jakiejs nowopoznanej ze chcesz z nia do luszka bo zadna z Toba pojsc nie zechce...;-/
ON_38MASTER seksoholizm to choroba uznana przez Swiatowa Organizacje Zdrowia. Oni tam w organizacji maja inny sens zycia...;)
idę do zakonu :D
lullaby, chyba za późno ;)
Beornot a jednak wręcz przeciwnie ;)
Miałam kumpla w zakonie kiedyś i dzieje się tam więcej niż w niejednym domu publicznym ;)
W końcu księdzu i zakonnikowi Pan Bóg dał też fujarę na wszelki wypadek:)
lullaby co to za zakon był?? ojców bałamutów?? czy ojców tranzystorów???
a jakichś braciszków z kapuckami ;)
obok był zakon siostrzyczek
no i było łubudu :D
Co by nie pisać o moralności sexu na pierwszej randce. To towarzyszące temu doznania i emocję są bardzo bardzo wielkie.
taaa... wielkie :D i nie ma po co się już na drug a randkę umawiać :D
tylko zacząć od kolejnej pierwszej ;)
a to już zależny od indywidualnych upodobań każdego z nas :-)
namietnosc , rzadza, chwila zapomnienia ciezko sie przedtym obronic:)
zgadzam się z Psycho14 ;-)
Wystarczy zawiazac w supel...;)
Tylko po co ?? skoro i tak do tego dążymy :-)
lullaby , Beornot to teraz powinno się to nazywać wieczorek ruchawczo-zapoznawczy ...
po za tym dawno na randce nie byłem - Misia nie puszcza :D
cinek_111 zeby sie przed tym bronic...;)
umówie się na pierwszą randkę z sexem... aha randka będzie pierwsza i ostatnia :>
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.