Na codzień nie wyróżniający się z tłumu...chyba że sarkastycznym poziomem humoru. Uprawiam kilka sportów, kocham to ale to chyba nie to tutaj jest najważniejsze. Bo jednak wszyscy tutaj jesteśmy z innego powodu... otwieramy swoje drugie ja, otwieramy swój umysł w kierunku rożnym zboczeniom, czasem bardziej perwersyjnym, czasem mniej...każdy ma swoje fantazje.
Mam je i ja... bez tabu, bez ograniczeń, w granicach rozsądku, czyli takie które sprawiają przyjemność.
Bo jak nazwać smakowanie np wina lub czekolady z ust do ust...czymże jest wysmarowanie ciała monte a później zlizanie go...a może coś ostrzejszego... tutaj sprawa otwarta :)
Bawmy się się sobą, bawmy się swoim ciałem, bądźmy na luzie zboczeni i szczęśliwi :)
Dużo rzeczy
niesłowności
sport, fotografia
rock
Co jakiś czas pojawia się dobry film
carpe diem
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.