Na pewno duża część z Was, pomimo że swinguje, jest praktykującymi katolikami.
Jak wiecie dla kościoła katolickiego swing to zdrada. Czy spowiadacie się z tego? A jeśli tak, to co mówicie? zdradziłem/am? Ja osobiście podczas spowiedzi pomijam ten watek( z obawy o zdrowie księdza) a i po swingującej zabawie nie mam oporów by pójść do komunii. Uważam, ze nigdzie w Biblii nie ma nic o takich zachowaniach, i ze to przepisy wymyślone przez kościół by gnębić zwykłych ludzi. Może nie jestem przez to modelowym katolikiem , ale ... cóż nikt nie jest bez wad. A jak jest u Was? Jeśli wyznajecie inna wiarę to tez napiszcie jak ta sfera życia się z nią zazębia.
Wg. mnie swing nie jest zdradą. Biorąc ślub obiecywaliśmy sobie wierność, ale to MY sobie ją obiecywaliśmy i MY się z tej obietnicy możemy zwolnić i zwolniliśmy się. Idąc do łóżka we czwórkę nie czuję że zdradzam, ani że jestem zdradzany. Co innego seks bez wiedzy partnera...
Do dorota _marek ---Odnoszę wrażenie, ze chyba troche spłycasz temat. Tak, w Biblii nic nie pisze o takich zachowaniach , ale problem polega na tym , że Ty sama sie usprawiedliwiasz, jakbyś wiedziała, ze postepujesz żle. Ja osobiście doradzam Ci rozmowę z księdzem Mateuszem ....On na pewno wszystko wytłumaczy zgodnie z doktryną Kościoła.... A tak na marginesie - ja jestem praktykująca katoliczką i spowiadam się ze wszystkich swoich bezeceństw.Nie wiem, jak ksiądz to znosi, ale dostaję rozgrzeszenie ... Pozdrawiam !
Ani chybi Dobrodziej czeka na następną spowiedź, i zadaje sobie pokutę umartwienia poprzez czekanie... Jesteś zapewne ulubioną zbłąkaną owieczką.. :)
Korunia,
naczelną zasadą dobrej spowiedzi jest żal za grzechy, czyli w tym wypadku za to że zgrzeszyłem/am tak czy inaczej. Jeśli nie żałuję szczerze, taka spowiedź jest nieważna, mimo ze otrzymujesz rozgrzeszenie.
Good bless ...
A odpowiadając dorota_marek ... jestem agnostykiem, nie praktykuję katolicyzmu w formie sakralnej, więc się nie spowiadam.
W "Biblii" jest opisanych wiele zachowań seksualnych, fakt, o swingu nie czytałem, ale zacytuję w miarę dosłownie że "Diakoni niech będą mężami jednej żony, rządzący dobrze dziećmi i własnymi domami". (1 Tm 3,12).
Diakonia jest funkcją pomocniczą duchowieństwa, ale w czasach wczesnego chrześcijaństwa najbardziej rozpowszechnioną. Czy należałoby to rozciągnąć na całość "rodziny bożej"? Pewnie tak ...
szczerze to nie wiem , można sobie na wiele sposobów tłumaczyć co do kanonu katolickiego .
Zdradza się jeśli robisz coś poza plecami współmałżonka , jeśli oboje dopuszczają zabawy swingując to sumienie jest czyste wobec współmałżonka lecz jest ale w całym . To że nasze fantazje kryjemy przed światem i rodziną więc jest coś w tym że w pełni nie jesteśmy aż tacy z tym bezgrzeszni :)
Najlepiej ze znawcą teologi o tym porozmawiać czy też księdzem . Jeśli nie wiesz że to grzech nie musisz o tym wspominać przy spowiedzi ale jeśli czujesz że ukrywasz coś w akcie spowiedzi to popełniasz grzech więc komunię nie powinno się przyjmować . Chyba że traktujesz to niepoważnie ten cały katolicki zbiór .
Ten zbiór ma reguły jak ta grupa , najpierw się z nim zapoznaj a dopiero możesz serfować inaczej czyściec :)))
Ja się księżom nie spowiadam bo to wymysł kościoła aby mieć wgląd co się dzieje wśród szaraków. Podczas mszy jest przecież spowiedź powszechna, po co mieszać to tego trzecich ludzi, chyba że do trójkąta :) (on)
Boże chroń mnie przed katolikami. Dziękuję :)
Do wiosna budzi - masz rację , ale ja zawsze żałuje za grzechy i przyrzekam poprawę .... Nie bardzo mi to jednak wychodzi ... :) I nic na to nie mogę poradzić ! Jestem straszna grzesznicą ...:)
O swingu to może w Biblii nie ma ale jakieś przykazanie mówi coś w stylu "nie pożądaj żony bliźniego swego ...." W tym wypadku to chyba ma zastosowanie. Przykazania mówią też "Nie zabijaj", a Biblia jest krwawą księga ! Dla mnie ta książeczka i gadki facetów w czarnych sukienkach jest obłudą. Nie zajmuję się więc tym
Biblia to potężna księga , której nie da się pojąć ot tak . Teolodzy studiują wiele lat tę księgę i pewnie żaden jeszcze ją nie skumał w 100% bo po prostu nie da się jej rozgryźć . Można Biblię na wiele przemyśleń tłumaczyć . Dlatego odłamy Chrześcijaństwa powstały , Katolizm , Ewangelik , Świadek Jehowy , Prawosławność itd. jest tego sporo . Najgorsze jest to że powstało kilka Biblii i każda z nich jest dopasowywana do kierunków swoich potrzeb . Więc nie jest identyczna ;) Jest tam napisane :
Szukaj aż znajdziesz , kiedy mnie znajdziesz będziesz wiedział że o tym .
Polityka , wiara , gusta to tematy "morze" nie ma końca więc nie polecam się zagłębiać w to .
Szukaj aż znajdziesz , kiedy mnie znajdziesz będziesz wiedział że to ta :)
Ja nie jestem katoliczką.
Uważam się za panteistkę, zaś w moim światopoglądzie seks zawsze jest czymś dobrym, o ile nie wiąże się z krzywdzeniem innych osób.
Może najpierw zastanówmy się na definicją zdrady ... .
.
@Deidre: no popatrz, a ja jestem deistą i w moim światopoglądzie seks jest też czymś dobrym. A każda krzywda wyrządzona drugiemu człowiekowi, jest według mnie ... grzechem.
.
Co do rzeczowego swingowania, to - Drodzy Moi Katolicy - co byście nie mówili, jest to bardzo nieobyczajne, niezgodne z zasadami wiary. I możecie sobie naciągać wszelkie ideologie ile wlezie i tak nie zmienia to faktu, że ta hedonistyczna forma seksu nie licuje ... . Jesteśmy wszyscy na swój sposób ułomni i niedoskonali :-) Ale podywagować sobie zawsze można ... .
Czy naprawdę warto sobie utrudniać życie mieszając do "tego" religię??
nie warto....nie stwarzajmy sobie dodatkowych problemów
Ale może warto żyć w zgodzie z samym sobą? Jeśli nie możesz sobie poradzić z czymś, bo kłóci się z Twoimi zasadami, to lepiej w to nie brnij, bo ludzie rozdarci wewnętrznie szczęśliwi nie są. Moim skromnym, acz egoistycznym zdaniem - nie znaczy to bynajmniej, że nie można być dobrym katolikiem (buddystą, islamistą itp,itd.) i swingować. Bo religia została stworzona aby ludziom pomagać w życiu, a nie przeszkadzać. Idąc dalej - jeśli już uznamy Boga (tak jak go przedstawia religia katolicka), to przecież On jest dobry dla nas, miłosierny, a więc chce nam "nieba przychylić". Niektórzy ludzie potrzebują dla dobrego samopoczucia miłości, inni ciepła rodzinnego, inni religii, inni swingowania, inni czegoś innego, jeszcze inni wszystkich tych rzeczy na raz.
:):):) A co - nie tylko ksiądz może bawić się teologią, nie? :):):)
Jeśli ktoś oddaje się jakiejkolwiek rozrywce to robi to własnej i nieprzymuszonej woli. Z założenia więc nie kłóci się to z jego zasadami bo inaczej nie robiłby tego. A co do religii.... wymyślono ją z dwóch powodów: aby dać jakieś oparcie i wiarę tym, którzy jej potrzebują, ale też, a może przede wszystkim, aby manipulować człowiekiem pod płaszczykiem wiary. Księża dość zręcznie manipulują hasełkami po to, aby rządzić człowiekiem. Tak jak do niedawna kremacja była ok, a teraz już nie jest ok. Jak widać poglądy na to co jest zgodne z zasadami wiary kościół zmienia jak mu pasuje. Najlepiej wiec postępować zgodnie z własnymi zasadami, aby bez problemu móc spojrzeć w lustro każdego ranka
A co - nie tylko ksiądz może bawić się teologią, nie? :):):)
pewnie że nie pada2pada , teologia zapewne nie jest przychylna do swingu . Może będziemy szukać w cytatach coś do podbudowania swingów w teorii teologi Biblijnej :)))
Ksiądz już udziela błogosławieństw w związkach tej samej płci , religia się zmienia w czasie :)))
popelniacie grzech wyuzdania. my nie swingujemy w doslownym slowa znaczeniu ... czyli sie nie wymieniamy partnerami dlatego nie popelniamy grzechu :D zreszta mi to dynda.
także grzechem jest sama wyuzdana myśl :(
Grzeszyć to ludzka rzecz , czyściec zaciera ręce i nie narzeka na kryzys :::)))
POnoć Bóg stworzył człowieka na własne podobieństwo ..... więc wnioski nasuwają się same
słuszna uwaga :)
Ale bóg w rodzaju męskim, żeńskim a może nijakim?
A tak na serio. Swing kłóci się z religia chrześcijańską. Każdą chrześcijańską. Niezależnie od tego jaką mam na myśli ... .
Moim zdaniem ciąg myślowy (katolicki) jest prosty, grzeszę swingiem, to pewnie w głębi siebie nie żałuję tego co robię. Jeżeli się z tego spowiadam i nie żałuję, spowiedź jest nieważna, więc cały czas jestem w grzechu. a jeżeli przyjmuję potem komunię, to "świetokradzko".
Moim zdaniem bycie w 100% swingersem-katolikiem to wzajemnie wykluczające się formy.
męskim , męskim , Adam był pierwszy a że miał za zadanie poznać i nadawać imię wszystkim stworzeniom przypatrywał się im i stwierdził że każdy samiec ma samiczkę . Wtem zapragnął kobiety i z tym pragnieniem do Boga się udał , Bóg wspaniałomyślnie wyjął żebro Adama i na podobieństwo Adama stworzył Ewę z kilkoma pięknymi różnicami :))) Więc Męskim można skojarzyć ;)
ale to Adam był mężczyzną ale bóg niekoniecznie. Tetragram JHWH nie odpowiada na pytanie o rodzaj, to że katolicy zaczęli używać formy "dominus deus" (pan bóg) nie oznacza że bóg sformułowany jest w starym testamencie jako mężczyzna.
"Wykluczające się formy"... Znam księży nałogowo palących papierosy. Non-stop żyją w grzechu (zabijając siebie i innych wokół). To też wykluczające się formy. Dobrze ktoś ujął, że księża, czy inni hierarchowie religijni interpretują sobie jak chcą i ustalają, zmieniają zasady funkcjonowania tzw. Kościoła. Więc swing i religia chrześcijańska tu i teraz - wykluczają się - pełna zgoda. Ale za 1000 lat może być całkiem inaczej. Religia ewoluuje jak życie. Dlatego nie dajmy się zwariować. Pewne wartości są uniwersalne, inne każdy ustala sobie sam.
@para401 : Oj ... z tym oddawaniem się rozrywce z zestawieniem ze swingowaniem, chyba ciut się zagalopowaliście :D Aż się żachnąłem ... ciut.
wymowy :)
Jednak z mego punktu widzenia powstał Adam na podobieństwo JHWH ;)
Zagalopowaliśmy się tak sądzę :)
I zapewne za 1000 lat inaczej wszystko będzie interpretowane .
Stosy czarownic jest już historią .
istna sodomia i gomoria((((hi,hi((((
i jakby to self powiedział,całkiem Was popier/itd((((
Ciebie to już dawno popierniczyło , tylko nie poskarż się księdzu :)))
A kto wymyślił spowiedź i odpuszczanie grzechów?
Dlaczego mamy wyznawać grzechy osobą które są grzesznikami większymi od nas?
Co do odpustów - to chyba ktoś kiedyś zaczął na nich dobrze zarabiać i tak już zostało....
pokutą za grzechy jest także oznajmienie ich właśnie grzesznikowi , co do kwestii pieniężnej to jest opis , jeśli będziesz głosić słowo Boże to nie zabraknie Ci niczego więc nie ma co się dziwić :)))
heheh:) no fakt :P ale to że niczego nie zabraknie odnosi się chyba tylko do księży :P
Zresztą nie ważne :) POLITYKA i RELIGIA to zgubne tematy :)
Ze swej strony napiszę tak bo żona nie do końca się zgadza z tym zdaniem. Ślubowaliśmy sobie miłość, wierność i uczciwość małżeńską. Sądzę, że swing jeśli jest za obopólną zgodą nie godzi do końca w te rzeczy. Bo nie zdradzamy drugiej osoby i jesteśmy wobec niej uczciwi. Jednak nie jest to do końca z wiarą katolicką w zgodzie. Można też sobie tłumaczyć to na wiele sposobów, ale uważam, że taka forma zaspokojenia tych potrzeb seksualnych jest lepsza niż szukanie kogoś na boku. Tamto jest zdradą na całej linii. Nie dość, że robimy to za plecami osoby nam bliskiej to jeszcze udajemy, że wszystko jest ok i kochamy się z nią jakby nigdy nic. Sądzę, że można debatować o tym długo i będzie dużo wniosków, ale jeśli się kochamy w małżeństwie i oboje akceptujemy to, a na dodatek czerpiemy z tego przyjemność i spala to nasz związek to czy jesteśmy aż tak złymi ludźmi ?
Widziałem już pobożnych katolików stojących przed ołtarzem i modlących się głośno, a w domu napieprz...... żony, traktując je jak worek treningowy, zdradzali na lewo i prawo. I czy to jest ok ? Nie ważne jak żyjemy byśmy żyli jak ludzie nie krzywdząc innych, a raczej uszczęśliwiając osoby które są nam bliskie.
Religia bardzo wyraźnie zakazuje kłamstwa, obżarstwa, pijaństwa. Doskonale wiemy, że są to grzechy popełniane nagminnie przez rzesze ludzi, a już kłamać...... każdy z nas to robi. Z tymi akurat grzechami społeczeństwo dość łatwo sie godzi, a swing akurat budzi niesamowite emocje. Jeśli już myśleć tymi kategoriami to grzech jest grzechem. Czy może sa kategorie grzechów? Nie wiem bo jakoś mało jestem w temacie
Oczywiście że są kategorie grzechów... Są lekkie - powszednie - które są łagodzone/ zmywane przez publiczne ich wyznanie "zgrzeszyłem myślą, mową uczynkiem ..." i ciężkie/śmiertelne - które w kontekście nauki kościoła katolickiego niweluje tylko spowiedź i rozgrzeszenie.
"w przypadku dodatkowych pytań lub wątpliwości proszę o kontakt" :-)
Zaczne od poczatku
- "praktujacy katolik" - to cos w rodzaju "cofania do tylu" ? To moze byc katolik "niepraktykujacy" ? Jak, nie przymierzajac "losos drugiej swiezosci" ?
- Biblia w wielu miejscach pokazuje postawy i zachowania "orgiastyczne" (jak ktos mi powie, ze swing do nich nie nalezy to ... sorrry) i jednoznacznie je pietnuje (to nic nowego moi drodzy, nowa jest jedynie angielsko brzmiaca nazwa. Wcale nie jestesmy tak oryginalni w tym XXI wieku)
Ten topic jest dosc oryginalny.
To tak jakby ktos zapytal :
"Prowadzenie samochodu po pijanemu jest przestepstwem, a jesli wypilem tylko 3 piwa ?"
Wybaczcie - tu nie ma dyskusji.
Wystarczy poczytac Nowy Testament.
"Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa" - to slowa Chrystusa.
A tutaj sie zastanawiamy czy to zdradai czy to grzech i jakiego typu.
Cielesnosc jest bo zawsze byla przez chrzescijanstwo potepiana.
A podawanie przykladow ksiezy ?
To tylko ludzie.
"Oni moga to ja tez"
Jasne.
Rownie dobrze mozna "rownac w dol" biorac pod uwage sposob traktowania kobiet w wiekszosci spoleczenstw muzulmanskich - dlaczego nie ?
Prawda jest taka, ze od wiekow ludzie wybieraja sobie normy ktore im odpowiadaja i DOPASOWUJA do swoich potrzeb dokladajac do tego odpowiednio spreparowane "dowody naukowe".
"Nie mozna dwom panom sluzyc".
Ale ... mamy wolny wybor. I tego nie odnierze nam nikt.
a kto powiedział, że nie można ? "tam sięgaj gdzie wzrok nie sięga, łam czego rozum nie złamie....." człowiek praktyczny, żebym nie rzekł mądry szuka kompromisów, i to od wieków, czytałeś - lub oglądałeś "Krzyżaków" - przed bitwą gdy Macko się obudził mówi "pokłońmy się słońcu" a niewątpliwie był katolikiem. "Przysłowia są ( podobno) mądrością narodów" spotkałem się z takim: "Panu Bogu świeczkę a diabłu ogarek"
Jeden z wielkich filozofów powiedział "człowiekiem jestem....." itd, inny rzekł "Człowiek to brzmi dumnie" a inny na to coś w ten deseń ...."Jeśli Boga by nie było, to trzeba byłoby go wymyślić", i możemy tak gadac i gadac, a sprowadza się to do jednego : najważniejsze aby życ zgodnie z własnym sumieniem, bo bez tej zgody życ się po prostu nie da, a czy będziemy się spowiadac, czy nie spowiadac wierzyc w tego, czy innego boga to już najmniej ważne i tyla
Ja jestem ateista więc nie mam z tym problemów.
W księdze Mateusza są fajne słowa:
"A Ja wam powiadam, że każdy kto patrzy na niewiastę i pożąda jej, już popełnił z nią cudzołóstwo w sercu swoim."
"A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę - chyba w wypadku nierządu - a bierze inną, popełnia cudzołóstwo. I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo."
Polecam przeczytać całe pismo święte, fajna sprawa, chyba ciągle na haju byli. :) Rozwieje to sporo wątpliwości. Cokolwiek by się nie działo, swing nie jest w oczach Boga czymś dobrym. Nie pamiętam gdzie, ale był moment kiedy to Bóg się podirytował, że miziają się na prawo i lewo, więc postanowił, że ludzie będą żyć tylko 120 lat. Może już wtedy swingowali? :P
Ludzie wybierają dla siebie rozrywkę, taka jaka odpowiada im i ich partnerom. Skoro nie krzywdza nikogo i nie łąmią prawa to po co dorabiać do tego ideologie i szukać usprawiedliwień?
Bardzo ciekawy temat gratuluję pomysłu.
Nie będę się zbytnio wczuwała ale zwrócę uwagę na jeden aspekt.
Jak się ma swing czyli sex za porozumieniem i akceptacją zainteresowanych do poczynań duchownych w matni celibatu ?
Pójdę troszkę dalej ; Jak do tych duchownych ustosunkowuje się Watykan i dlaczego tak a nie inaczej ( zataja problem ) .
Nie można dzisiejszego kościoła ,który de fakto jest już firmą identyfikować do nauk Chrystusa .
_nastya_ zacznę od tego, że dzisiejszy kościół jest bardziej dobrym interesem niż tym co mamy w sercu.
Ma on wiele wad. Nie mówi się, że z tego co dajemy na kościół odprowadza się pieniądze, które lądują w kurii by płacić alimenty na dzieci duchownych.
Moim zdaniem zawsze wiara była kompletną bajką. Zresztą dobrą bajką, skoro aż tylu ludzi w nią wierzy. Choć niegdyś... Bywałam każdego dnia na wieczornej mszy świętej.
Trzy razy w życiu nie dostałam rozgrzeszenia. Znam księdza, bardzo dobry kumpel, który jak jadę do niego na zwierzenia, bo mam chęć wygadać się komuś (dodam, że facet bardzo inteligentny, nie dość że ksiądz to jeszcze prawnik), zawsze na koniec spotkania wypalał czy chcę rozgrzeszenie. Twierdzi, że seks przedmałżeński nie jest niczym zły i jest na zły na tych wyżej, że celibat nadal istnieje, choć tutaj dochodzi sporo różnych kwestii, które to na dzień dzisiejszy uniemożliwia - m.in pieniążki, które w kościołach i parafiach są zachowane.
Obojętnie co by się nie działo, swing wg Pisma Świętego będzie i tak czymś złym. Jednak według mnie to co robią księża, to jak interpretują rzekome słowo Boże jest powodem do śmiechu i ironii.
Uważam, że nie warto wchodzi w kompetencje Boga, a co za tym idzie, mówić kto dobrze robi, a kto źle. Nie mam tu już na myśli, kradzieży czy zabójstw, to faktycznie działa nie tylko na naszą niekorzyść (psychika) ale także na niekorzyść ludzi i ich bliskich.
Rozrachunek tego, czy to dobre, czy też złe powinien mieć miejsce w sercu, nie na spowiedzi. Tak na prawdę nikt nie zna nas tak dobrze, jak my siebie sami. To my powinniśmy weryfikować, czy nam dobrze z tym, czy nie. Jesteśmy najbardziej inteligentnymi stworzeniami na tym głupim świecie, że spokojnie dojdziemy nawet do wniosku, czy wyrządzamy naszymi czynami komuś krzywdę.
To tyle z mojej strony.
swing nie ma nic co by mogło wierze zaprzeczyć poczytajcie biblie tam jest weselej niż na zbiorniku .
SZSTM - gwoli wyjasnienia : Biblia to nie jest ta gazetka (20 kilka stron) co to rozdaja from time to time tu i owdzie !
Swing nie zaprzecza chrzescijanskiej wierze ?!
To moze homoseksualizm tez nie ?
wierze nic nie może zaprzeczyc, - albo się wierzy albo nie, może coś się kłócic z dogmatami wiary, pozostawac z nimi w sprzeczności, budzic wątpliwości ale ponoc "błądzic jest rzeczą ludzką"
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.