Masz racje sinner.
Idiotycznie to sformulowalem.
W gwoli ścisłości - sam homoseksualizm nie jest grzechem i nie zaprzecza chrześcijańskiej wierze, natomiast kontakt seksualny między dwoma osobnikami tej samej płci - już tak. Brzmi absurdalnie, ale każdy kto dokładnie przestudiował biblię wie, że znajduje się w niej sporo nieścisłości, między innymi taka jaką wypisałem powyżej. Dlatego ja tam jestem ateistą :P
W kwestiach dotyczących przepisów prawa funkcjonuje takie fajne sformułowanie "Zgodnie z intencją ustawodawcy". W przypadku Biblii również te intencje warto wziąć pod uwagę.
Zastanawiające jest identyfikowanie się z ateizmem , zazwyczaj taki ateista zostaje nim z powodu nie przekonań lecz irytują go niektóre dogmaty wiary .
Iluż deklarujących ateizm w obliczu trwogi wzywa Boga ?
Powiedzieć o sobie ,że jestem ateistką ? ... mnie brak odwagi.
My nie latamy do kościoła, nie spowiadamy się, żeby ksiądz zawału nie dostał, nie nazywamy się ateistami, ale wiele z punktów dekalogu stanowi nasze zasady postępowania, którymi się kierujemy. Nie dorabiamy ideologii do swingu, nie szukamy dla niego usprawiedliwień w Biblii czy innych mądrych książkach. Nie szukamy terminologii dla naszej postawy wobec życia czy wiary, ale nie przeszkadza nam że inni nazywają się katolikami, ateistami czy jeszcze jakoś tam. Niech każdy robi tak jak mu pasuje. Byle nie usiłował nas pouczać czy udowadniać, że sie mylimy, albo żyjemy w grzechu
Hmmm.. nie jesteśmy praktykującymi katolikami, przyznamy nawet, że nie interesuje nas w ogóle katolicki sposób wyznawania wiary. Co nie oznacza, że nie wierzymy w Boga. Jednak zastanawiające jest np. przykazanie: Nie cudzołóż, lub: Nie pożądaj żony bliźniego swego :))) Chyba będą musieli pozmieniać nieco te przykazania, adekwatnie do dzisiejszych czasów :)
Sami właśnie te punkty przytaczaliśmy, gdy niektórzy tutaj usiłowali udowadniać, że Biblia wcale swingu nie zakazuje
Może i zakazuje, ale myślę, że chyba każdy jest na tyle uduchowiony sam w sobie, że wie najlepiej, co dla niego dobre, gdzie są jego granice postępowania i kiedy powiedzieć STOP, bynajmniej po to, by później czegoś nie żałować. Na dodatek ktoś wcześniej już napisał, że dopóki małżeństwo się kocha i chcą swingować razem, unikając zdrad i nie robiąc innym krzywdy, to ich sprawa. Najprostsza religia świata (i, naszym zdaniem, najzdrowsza) mówi: jesteś dobrym człowiekiem i czynisz innym dobro - to Ci się zwróci. Bez zbędnych dodatków. W końcu nie będziemy żyli 200 lat :))
I o to przeciez chodzi. Żeby każda para miała dla siebie takie włąsne zasady. NIeważne czy innym się podobają czy co o nich sądzą. Jeśli żyjemy w zgodzie z partnerem to mamy fajne życie !
Balllantines zgoda, ale tak żartobliwie Ja tam nie pożądam żony bliźniego swego, ja ją mogę bzykać ;) /On
Jeśli ja bzykasz ..... to chyba jest pożądanie? Bo jak inaczej?
Hehe.. my2104 - my, kobiety (i nie tylko kobiety) lubimy przecież być nie tylko bzykane, ale i pożądane :)) /Ona
Bzykanie bez pożadania ...... to jakoś bez sensu. NIe piszemy tu o romansach lecz o zwykłym cielesnym pożądaniu
w moim przypadku bez pożądania nie ma bzykania ... sama świadomość ,że facet mnie pragnie jest podniecająca .
para401, ale jak my2104 uprzedzili - to taki żarcik, więc na luzie :)
zawsze można bzyknąć w gumce ....... bo przecież w gumce to nie grzech :-)))
eee to z księdzem jest bez grzechu, a z lekarzem zdrowo ;D
Nie spinajcie się tak na początku roku :D, pisałem przecież "ale tak żartobliwie", więc luzik i wszystkiego najlepszego.
Moja silna wiara pozwala daje mi pewność że.......kiedyś się uda......:):):):):):):)
To zadam takie oto pytanie.
Co robi kapelan w wojsku ?? dlaczego żołnierze modlą się przed bitwą ?
W czasie wojny modlono się o wygraną.
To wszystko piękne bo dobro musi zwyciężać, ale jak już wracamy do tego co nauczał Jezus to przecież jest jasno napisane:
NIE ZABIJAJ !!!,
ale tutaj warunkowo można więc można też dyskutować na temat swing zdrada czy nie ?
Jak to się ma z wiarą ? Itd tematy rzeka i sądzimy że długo by pisać i każdy znajdzie jakieś wytłumaczenie bo nawet księża go szukają.
Na jedno jest przyzwolenie na inne nie ma.
Jeszcze dodamy śmieszną anegdotę:
Idą dwie demonstracje, jedna katolicka przeciw aborcji, bo to zabijanie nienarodzonych dzieci. Druga za aborcją bo mają inne zdanie. I nagle jeden z katolików rzuca cegłą i trafia kogoś w głowę z ludzi będących za aborcją i go zabija. Wszyscy katolicy cieszą się i wiwatują, że zabili gnoja bo mu się należało, bo był za aborcją ( zły człowiek), a przecież my jesteśmy przeciw niej bo to zabijanie.
Gdzie tu sens ???, ale taka jest prawda.
bo wiara to ingerencja prosto w sumienie i nauczanie nadziei ;)
Tak jak kiedyś stwierdził mój profesor, znany genetyk: "Życie jest tylko formą ekspansji DNA i wszystko, co sie dzieje jest tego wynikiem". Cała nasza cywilizacja powstała tylko po to, by DNA mogło migrować w kosmos, tak jak miliony lat temu przywędrowało do nas.
Więc bądźmy hedonistyczni ,korzystajmy z życia pełnymi garściami , nigdy nie wiadomo kiedy łupnie w Ziemię jakiś meteor :)))
okramm , dokładnie tak jak piszesz, sensu nie ma bo punkt widzenia zależy od punktu siedzenia
dla jednych pobicie ze skutkiem śmiertelnym to nie zabójstwo, wyłudzenie to nie kradzież a bzyknięcie w gumce to nie zdrada ... można tak wymieniać w nieskończoność.
każdy ma swoje sumienie i to one jest najważniejsze a nie czyjaś "interpretacja"
okramm zadał swietne pytanie - "gdzie tu sens?"
Właśnie na tym bazują religie, że rzecz nie polega na sensie (logice), tylko na wierze. Masz wyłączyć myślenie i ślepo wierzyć, nawet wtedy, gdy rozum krzyczy "NIE!!!", I właśnie za to dostajesz (najczęściej ukrytą gdzieś w nieokreślonym innym życiu) nagrodę. A ja takim, którzy każą mi wyłączyć myślenie mówię stanowcze NIE :)
Świetny temat do wsadzenia kija w mrowisko! Że też tu wcześniej nie zaglądałem (dzięki, B. za cynk!).
Nim zaczniecie czytać mały disclaimer: nie walczę z Wami i was nie atakuję. Przedstawiam tylko wiedzę (ogólnodostępną) i (jesli jest na to miejsce) swój punkt widzenia. Dobry początek dał tutaj Pan Paradoksy, ja postaram się tylko dopowiedzieć to i owo. Nie mogę ustosunkować się do każdej z wypowiedzi ale wyciągnąłem pare smaczków które przedstawiam poniżej.
--
dorota_marek pisze: Ja osobiście podczas spowiedzi pomijam ten watek (z obawy o zdrowie księdza) a i po swingującej zabawie nie mam oporów by pójść do komunii.
Zatajenie grzechu i spowiedź świętokradcza (tj. zbeszczeszczenie sakramentu) następuje wówczas, gdy masz grzech ciężki w głowie, wiesz, że trzeba go wypowiedzieć i tego specjalnie nie robisz. Taka spowiedź - w swietle nauczania kościoła rzymskokatolickiego - jest nieważna a po niej nie można przystępować do komunii. Spójżmy na to z perspektywy Biblijnej - 1 J 1,8-10. Jeśli ktoś nie wyznaje grzechu ciężkiego, zwanego śmiertelnym, ten udaje tylko szczere nawrócenie = nie może być w komunii z wiernymi.
--
fajnaparkaa pisze: Wg. mnie swing nie jest zdradą.
Wyjaśnienie paru terminów na pewno pozwoli łatwiej zrozumieć omawianą tematykę.
Cudzołóstwo - w Biblii, w języku łacińskim adulterium, moechatum (Wulgata) - zawiera się w szerszym znaczeniowo słowie *nierząd* (z łac. fornicatio (Wulgata) / gr. porneia (Septuaginta)) i oznacza współżycie seksualne osób będących w związku małżeńskim z osobami spoza związku, a więc zarówno z cudzym małżonkiem lub osobą niepoślubioną. Nierząd zaś to zbiór obejmujący seks nieżonatych i żonatych mężczyzn z kobietami będącymi związanymi z innymi mężczyznami, seks dla pieniędzy, prostytucję sakralną, seks zamężnej kobiety z nie poślubionym jej mężczyzną (cudzołóstwo), oddawanie czci cudzym bogom i niedozwolone praktyki religijne, nieczystość seksualną i duchową, wyuzdanie/rozpustę tj stosunki seksulalne niezamężnych kobiet będących pod opieką materialną rodziny bez zgody i wiedzy opiekunów, lubieżność i pożądliwość, stosunki kazirodcze, homoseksualne, równoczesne stosunki z wieloma kobietami, stosunki zoofilne a także współżycie bez zgody (gwałty).
Biblia mówi wyraźnie, że jest to grzech i że przez niego nie dostąpi się zbawienia: 2 Mojż. 20,14 / Przyp. 5,1-23 / Przyp. 6,23-34 / Mar. 7,20-23 / Rzym. 7,2-3 / 1 Kor. 6,9-11 / 1 Kor. 6,18 / 1 Kor. 7,2-4 / 1 Kor. 7,9 / Gal. 5,19-21 / Efez. 5,5 / 1 Tes. 4,3-8 / Hebr. 13,4 / Obj. 21,8 / Obj. 22,14-15.
Komentarz rzymskokatolicki do Biblii (tj. Katechizm Kościoła Katolickiego, KKK) mówi wyraźnie:
KKK 2380 Cudzołóstwo. Słowo to oznacza niewierność małżeńską. Gdy dwoje partnerów, z których przynajmniej jeden jest w związku małżeńskim, nawiązuje stosunki płciowe, nawet przelotne, popełniają oni cudzołóstwo. Chrystus potępia cudzołóstwo nawet w postaci zwykłego pożądania (Por. Mt 5, 27-28). Szóste przykazanie i Nowy Testament bezwzględnie zakazują cudzołóstwa (Por. Mt 5, 32; 19, 6; Mk 10, 11; 1 Kor 6, 9-10). Prorocy ukazują jego ciężar. Widzą w cudzołóstwie figurę grzechu bałwochwalstwa (Por. Oz 2, 7; Jr 5, 7; 13, 27).
KKK 2381 Cudzołóstwo jest niesprawiedliwością. Ten, kto je popełnia, nie dotrzymuje podjętych zobowiązań. Rani znak przymierza, jakim jest węzeł małżeński, narusza prawo współmałżonka i godzi w instytucję małżeństwa, nie dotrzymując umowy znajdującej się u jego podstaw. Naraża na niebezpieczeństwo dobro rodzicielstwa ludzkiego oraz dzieci, które potrzebują trwałego związku rodziców.
--
dorota_marek pisze: Uważam, ze nigdzie w Biblii nie ma nic o takich zachowaniach, i ze to przepisy wymyślone przez kościół by gnębić zwykłych ludzi.
pada2pada pisze: że nie można być dobrym katolikiem (buddystą, islamistą itp,itd.) i swingować
haubi pisze: nie wymieniamy partnerami dlatego nie popelniamy grzechu
okramm pisze: Sądzę, że swing jeśli jest za obopólną zgodą nie godzi do końca w te rzeczy.
Nigdzie nie ma? Patrz wyżej. Nie można, to wciąż grzech (nawet jeśli nie ma wymiany partnerów a całość odbywa się za obopólną zgodą) ;-) Patrz wyżej.
---
fajnaparkaa pisze: Biorąc ślub obiecywaliśmy sobie wierność, ale to MY sobie ją obiecywaliśmy i MY się z tej obietnicy możemy zwolnić i zwolniliśmy się.
Z punktu widzenia formy składanej przysięgi rzeczywiście to WY byliście szafarzami tego sakramentu a ksiądz był tylko świadkiem urzędowym. Ów świadek oświadczył po waszej przysiędze (powtarzając słowa Jezusa), że: Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela. Oznacza to, że tylko Bóg może zwolnić was z tego przyżeczenia tudzież zwolnić węzeł małżeński - tenże ma wszak konsekwencje sakramentalne i prawno-kanoniczne i przez tą naturę jest nierozerwalny.
A teraz o samej przysiędze - słowa "ślubuję Ci miłość" mówią o miłości takiej o jakiej Chrystus mówił w Wieczerniku (tj. gotowej do przebaczania), "ślubuję Ci wierność" mówią o wyłączności i stuprocentowym zaangażowaniu (tj. odrzuceniu świadomym innych partnerów) w tworzenie tego związku, "ślubuję Ci uczciwość" mówią o fundamencie związku - zaufaniu, "oraz, że Cię nie opuszczę..." o permanentności tej przysięgi. Zwalniając jakiekolwiek z tych przyżeczeń nie dość, że łamie się całe ślubowanie to dodatkowo niszczy się pieczęć "przystawioną" przez kapłana na jej koniec.
--
korunia pisze: ja jestem praktykująca katoliczką i spowiadam się ze wszystkich swoich bezeceństw.Nie wiem, jak ksiądz to znosi, ale dostaję rozgrzeszenie / ja zawsze żałuje za grzechy i przyrzekam poprawę
Tutaj sugeruję pewne nauczanie z Mt 18,15-18 i możliwą konsekwencję, tj. excommunicatio ferendae sententiae. Jeśli grzeszysz ciągle i świadomie i nie przyjmujesz upomnień do nawrócenia się spowiedź niewiele tu pomoże. Świadome przyżekanie poprawy i późniejsze dalsze grzeszenie jest zaprzeczeniem całej spowiedzi (świetokradctwo). Wynikiem winna być ekskomunika, tej jednak nie stosuje polski kościół katolicki (za dużo wiernych i brak stałej relacji kapłan-wierny) ale żywo stosują polskie zbory ewangelickie.
--
jestesmy pisze: Ten zbiór ma reguły jak ta grupa , najpierw się z nim zapoznaj a dopiero możesz serfować inaczej czyściec :))) // czyściec zaciera ręce i nie narzeka na kryzys
Czyściec jest niebiblijny a KRZK idzie w kierunku usunięcia go ze świadomości ludzi (naleciałość tradycyjna).
--
jestemy pisze: Dlatego odłamy Chrześcijaństwa powstały (...) Świadek Jehowy
Wśród podstawowych kryteriów chrześcijaństwa wymienia się: Chrzest Święty wodą w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego oraz wyznanie wiary w Symbolu nicejskim. Świadkowie Jehowy nie spełniają obu tych warunków w związku z czym nie można ich zaliczać do odłamów chrześcijaństwa.
--
parka2422 pisze: A kto wymyślił spowiedź i odpuszczanie grzechów? Dlaczego mamy wyznawać grzechy osobą które są grzesznikami większymi od nas?
Spowiedź uszna jest wymysłem papieża Innocentego, powstała w 1215 roku.
--
para401: Czy może sa kategorie grzechów?
KKK 1852-1864: http://www.spowiedz.pl/kat1.htm#3
--
Ballantines pisze: Chyba będą musieli pozmieniać nieco te przykazania, adekwatnie do dzisiejszych czasów :)
Błogosławiony, który strzeże słów proroctwa tej księgi… Jeżeli ktoś dołoży coś do nich, dołoży mu Bóg plag opisanych w tej księdze; a jeżeli ktoś ujmie coś ze słów tej księgi proroctwa, ujmie Bóg z działu jego z drzewa żywota i ze świętego miasta, opisanych w tej księdze. (Obj 22:7-19)
Bardzo wyczerpujące wyjaśnienia. Podziwiam wiedzę. Teraz będziemy uprawiać swing mając pełną świadomość niezgodności tegoż z wiarą katolicka. Dla ścisłości to my akurat nigdy nie mieliśmy co do tego wątpliwości, chociaż tak dogłębnej wiedzy w tej materii nie posiadamy. Po prostu niektórzy chcieli jak Falandysz ponaginać interpretację prawną
cremebrulee
Fajny wywód.
Z tego wynika, że wielu księży, biskupów i papieży jest w piekle. Słynne orgie urządzane przez papieży, jak choćby słynny Borgia ( patrz bal kasztanów), biskupi i papieże posiadający legalnie kochanki i dzieci i wcale się z tym nie kryjący, księża masowo molestujący dzieci , chłopców, mający kochanki...
Powiedz mi, ilu z nich zostało wykluczonych z kościoła?
Czy słynnemu biskupowi z Poznania, który molestował chłopców z chóru spadł włos z głowy?
Jak w takim razie tacy ludzie mają prawo umoralniać innych?
A my mamy to w głębokim poważaniu!
para401: high five! :D
--
dorota_marek:
Zapewne wielu. Ale nie nam o tym decydowac, nie my tutaj bedziemy sadzic ich z ich przewinien. Grzechy kosciola od lat zamiatane sa pod dywan i ukrywane (przywolany tutaj Paetz to nie wyjatek - a wspolwinny sytuacji nie tylko nie stracil a zyskal na calosci (mowa tu o kardynale prezbiterze arcybiskupie metropolitarnym krakowskim doktorze Stanisławie Dziwiszu)). Postawione pytanie jest bledne bo oni maja prawo umoralniac innych przez moc swojego urzedu! Tutaj powinno pasc inne pytanie - co zwykli katolicy zrobili by rozliczyc swoj kosciol z tych nieprawidlowosci? W koncu zgodnie z teologia kosciol (gr. ekklesia)
(gr. ekklesia) to zgromadzenie wiernych. Ksieza sa tylko funkcyjnymi a na ksztalt i obraz kosciola maja wplyw masy (wierni) nie zas Ci na świeczniku. Ci ostatni tylko sa bardziej widoczni. Przychodzi mi tu na mysl pewne porownanie ktore dosc czesto bylo na ustach wielu w trakcie ostatnich wyborow:
"Jaki narod taki rzad". W tym przypadku - "Jacy wierni taki kosciol" (i vice versa).
pada2pada ...... sorki ale głupoty piszesz/piszecie, żadna religia nie karze ślepo wierzyć, patrzysz na religię przez pryzmat kleru co jest błędem, religia(wiara) sama w sobie nie jest zła, ale w rękach osób które potrafią to wykorzystać to wielkie niebezpieczeństwo(skrajny przypadek to pewien klecha z Torunia)
cremebrulee ....tak w skrócie, Twoje wyjaśnienia są fachowe ale niestety trochę wyrwane z kontekstu, kwlifikujesz swing do grzechów ciężkich, tylko na jakiej podstawie ? swing czytaj orgie seksualne nie są cudzołustwem, cudzołóstwo w to zdrada(stosunek płciowy z cudzą żoną lub cudzym mężem) - nawiasem mówiąc osoby wolne nie popełniają grzechu według tej definicji a jeżeli małżeństwo uczestniczy w orgii to jest to kwestia interpretacji, Ty powołujesz się na interpretację kościoła które nie do końca może być trafne( kościół katolicki w róznych krajach europejskich nawet w dzisiejszych czasach róznie interpretuje różne zapisy np. post, święto zmarłych, Boże Ciało itd ... co nie oznacza że katolicy z innych państ Europy są gorszymi katolikami
Biblia, Pismo Święte i inne pisma zostały spisane w języku hebrajskim w innej epoce, przez kolejne stulecia były przekładane na różne języki w tym polski, problem w tym że te przekłady w zależności od czasów i miejsca w których były przekładane róznią się od siebie,
jako przykład podam najprostszy i zarazem najcięższy grzech jakim jest zabójstwo, przez klkaset lat kościół w imię wiary mordował ludzi(inkwizycja), wspierał wojny i popierał karę śmierci co nie było grzechem
Grzech – to pojęcie oznaczające przekroczenie konkretnych norm moralnych i religijnych, w przypadku swingu ta granica nie jest tak wyraźna jak w przypadku zabójstwa, kradzieży więc może niech tą granicę wyznacza sumienie a nie czyjaś interpretacja
ps.
wiele osób deklaruje że są ateistami ponieważ nauka podważyła kilka zapisów, jednak na pytanie czy wierzą w miłość najczęściej odpowiadają że wierzą, mimo że nauka udowodniła wielokrotnie że serce to po prostu zwykły mięsień
Crembruellee - rewelacja, brawo za przygotowanie i w zgadzam się w pełni, ale...
"dorota_marek pisze: Uważam, ze nigdzie w Biblii nie ma nic o takich zachowaniac
h, i ze to przepisy wymyślone przez kościół by gnębić zwykłych ludzi.
pada2pada pisze: że nie można być dobrym katolikiem (buddystą, islamistą itp,itd.) i swingować
haubi pisze: nie wymieniamy partnerami dlatego nie popelniamy grzechu
okramm pisze: Sądzę, że swing jeśli jest za obopólną zgodą nie godzi do końca w te rzeczy. "
nie zaapaldorota_marek pisze: Uważam, ze nigdzie w Biblii nie ma nic o takich zachowaniach, i ze to przepisy wymyślone przez kościół by gnębić zwykłych ludzi.
pada2pada pisze: że nie można być dobrym katolikiem (buddystą, islamistą itp,itd.) i swingować
haubi pisze: nie wymieniamy partnerami dlatego nie popelniamy grzechu
okramm pisze: Sądzę, że swing jeśli jest za obopólną zgodą nie godzi do końca w te rzeczy.
Rewelacyjne spostrzeżenia. Zgadzam się w 100%. Szacunek dla wiedzy. Tylko...
Dlaczego cytujesz tu moje słowa, nie rozumiem. Kompletnie godzą w inne cytaty, ale może nie łapię sensu... nie wiem.
bartek - wytłumacz mi jakikolwiek cud, czy dogmaty!!! Potem pisz, że piszę przez pryzmat kleru, inaczej twoje argumenty nie mają szans do mnie trafić
P.S.
Oczywiście , że granica jest tu WYRAŹNA!!! "nie cudzołóż". I koniec pieśni. Nie kradnij ,ni zabijaj.... nie wiem gdzie różnica? Sorki ludzie, ale w dobie wiedzy o miliardach galaktyk wiara w to, że naród izraelski Bog wybrał jest dla mnie jak rozmowa......... Nie ma przedmiotu rozmowy - nie ma rozmwowy :):):)
P.S.2
Bartek - Proszę podaj RZECZOWE (nie ślepe) argumenty wiary. Z góry dziękuję.
P.S 3 - Bartek - no dobra - jeden argument chociaż.... Może dzięki Tobie uwierzę :) Z gory dziękuję
pada2pada ........jakie cuda i dogmaty ?
religia(wiara) to wartości uniwersalne zawarte w treści przekazywanej przez pokolenia, a nie cuda i dogmaty, wiarę zawsze można spłaszczyć do tego że świat nie powstał w 7 dni tylko nie oto w tym chodzi
skoro nie piszesz przez pryzmat kleru to powiedz mi gdzie jest zapisane że trzeba ślepo wierzyć, nie nie mozna zadawać pytań oraz że nie pojawią się ludzie próbujący wykorzystać wiarę
hahaha ......... ja nie mam zamiaru Ciebie ani nawracać ani przekonywać , ja z trochę innej branży :-))
bartek2003 pisze: nawiasem mówiąc osoby wolne nie popełniają grzechu według tej definicji
I dochodzimy do clue sprawy. Judaizm na płaszczyźnie teologicznej (Tora) nigdy nie uznawał seksu niepoślubionych za grzeszny, ponieważ w całej żydowskiej Biblii nie ma ani jednego wersetu potępiającego tą aktywność i przewidującego za nią sankcje, są zaś takie wersety, które nakłaniają bezżennego chłopca do "podążania za tym, co cieszy jego oczy" (mowa o czasach bilijnych). Jedyne prawa które regulują tą sytuację pochodzą z talmudu i schulchan aran. Spośród 613 przykazań żydowskich (micwot) w ST nie ma ani jednego, które zakazywałoby dobrowolnego współżycia seksualnego mężczyzny i kobiety nie żyjących w związku małżeńskim. Jest zaś jedno przykazanie nakazujące zapewnić seks kobiecie niepoślubionej (II moj. 21,7-11). Ale nie mówimy tu ani o żydach ani o niepoślubionych.
--
bartek2003 pisze: a jeżeli małżeństwo uczestniczy w orgii to jest to kwestia interpretacji, Ty powołujesz się na interpretację kościoła które nie do końca może być trafne
W mojej wypowiedzi przedstawilem "definicję" cudzołóstwa na bazie biblijnej bazując na oryginalnych tekstach i znaczeniach słów = tożsamej dla żydów jak i chrześcijan, niezależnie od denominacji. Jesli sobie zyczysz moge to studium rozszerzyc ale mysle, ze wiekszosc z nas tutaj zgodna jest co do tego, ze swing = cudzołóstwo a w myśl etyki katolickiej cudzołóstwo = grzech (śmiertelny).
--
bartek2003 pisze: (kościół katolicki w róznych krajach europejskich nawet w dzisiejszych czasach róznie interpretuje różne zapisy np. post, święto zmarłych, Boże Ciało itd ... co nie oznacza że katolicy z innych państ Europy są gorszymi katolikami
Przyklady, przyklady! Nauczanie (interpretacja) pochodzi ze stolicy apostolskiej, kościół katolicki nie jest wspólnotą kościołów.
--
bartek2003 pisze: Biblia, Pismo Święte i inne pisma zostały spisane w języku hebrajskim w innej epoce, przez kolejne stulecia były przekładane na różne języki w tym polski, problem w tym że te przekłady w zależności od czasów i miejsca w których były przekładane róznią się od siebie,
ST - oryginaly: hebrajski i aramejski przetlumaczone przez siedemdziesieciu na greke ktora jest bardzo wierna oryginalowi (Septuaginta). NT - greka i jej przeklad na lacine (Wulgata). Wszystkie teksty sa dostepne - zarowno w ksiegarniach jak i w seci, w tlumaczeniach literackich jak i literalnych. Nie musisz opierac sie na przekladach, zawsze mozna siegnac do zrodel (nie potrzeba wielkiej wiedzy, chec i odrobina czasu wystarczy).
Tutaj mala ciekawostka - NT jest bardzo latwy w czytaniu. Dlaczego? Bo spisywali go prosci ludzie (wyjątek - Łukasz, jedyny wykształcony)! A jakie slowo wystepuje w nim najczesciej? To greckie KAI, odpowiednik polskiego "I". Calosc czyta sie jak wypowiedz dziecka: poszlismy i usiedlismy i wtedy to sie stalo i on przyszedl do nas i i i i ... Myslicie, ze autorzy takiego tekstu ukrywali jakiekolwiek znaczenia wewnatrz niego i potrzeba teraz lat studiow by go czytac i rozumiec? HA!
--
bartek2003 pisze: jako przykład podam najprostszy i zarazem najcięższy grzech jakim jest zabójstwo, przez klkaset lat kościół w imię wiary mordował ludzi(inkwizycja), wspierał wojny i popierał karę śmierci co nie było grzechem
Katolicki błogosławiony ;-) Jan Paweł wiecznie Drugi podczas Jubileuszu Roku 2k wyznał publicznie w imieniu kościoła winy popełnione w służbie prawdy, w tym inkwizycję czy wspieranie faszyzmu. Myslę, że to kwestia czasu jak z ołtarzy zdejmą inkwizytorów - ale do tego wymagany jest ruch oddolny a, jak pewnie wiesz, katolicy w wiekszosci nie robia nic ze swoja wiara.
--
bartek2003 pisze: Grzech – to pojęcie oznaczające przekroczenie konkretnych norm moralnych i religijnych, w przypadku swingu ta granica nie jest tak wyraźna jak w przypadku zabójstwa, kradzieży więc może niech tą granicę wyznacza sumienie a nie czyjaś interpretacja
Grzech biblijnie to przede wszystkim przestępstwo Zakonu, złamanie prawa Bożego. "Ktokolwiek bowiem zachowa cały zakon, a uchybi w jednym, stanie się winnym wszystkiego. Bo Ten, który powiedział: Nie cudzołóż, powiedział też: Nie zabijaj; jeżeli więc nie cudzołożysz, ale zabijasz, jesteś przestępcą zakonu." (Jk2,10-11). Przestaw szyk i masz odpowiedź.
--
bartek2003 pisze: wiele osób deklaruje że są ateistami ponieważ nauka podważyła kilka zapisów, jednak na pytanie czy wierzą w miłość najczęściej odpowiadają że wierzą, mimo że nauka udowodniła wielokrotnie że serce to po prostu zwykły mięsień
A ja myslalem, ze milosc to kwestia chemii i psyche a nie tego miesnia... no prosze, cale zycie czlowiek sie uczy :-)
cremebrulee ......... nieźle, jestem pod wrażeniem, należy Ci się szacunek bo masz wyjątkową wiedzę, ale wracając do tematu jak to sam stwierdziłeś NT spisywały osoby bez wykształcenia, najczęściej jest to treść zasłyszana a więc nie jest to kopia tego co się wydarzyło, co zostało wypowiedziane,
biblia to zbiór uniwersalnych wartości ponad czasowych , nie można ich brać w sposób dosłowny, dlatego przy interpretacji należy uwzględnić własny rozum i sumienie, większość ludzi bazuje na inerpretacji (nauce) kleru, która zdarza się że jest przeinaczona( celowo lub nie, nie mi to oceniać)
bartek -jakie spłaszczyć? Skąd wiesz o co w tym chodzi? Masz kontakt z Bogiem, że interpretujesz (dobrze) Biblię? Tam pisze 7 dni - ni mniej ni więcej. Więc nie udowadniaj czegoś czego tam nie ma. Skąd wiesz, że kler źle interpretuje, a Ty dobrze. Mowa w tym temacie o wierze - pełna zgoda, według Twojej wiary swing jest OK (mojej zresztą też). Ale jeśli mieszasz w Twoją wiarę książki, to przynajmniej spytaj autora co on na to? Nie możesz spytać? Sorki, Twoje argumenty są pozbawione podstaw i dowodów. A "piszesz głupoty" - używanie tego typu zwrotu jest jak ostateczność - nie mam czym uderzyć - pierdolnę pięścią. :) Witamy na drzewie.
cremebrulee podał tyle rzeczowych argumentów... kto z tym polemizuje jest albo niepiśmienny, albo nie umie czytać. No może ewentualnie nie przeczytał dwa razy i ze zrozumieniem tekstu :)
jednym łowem dupa a my i tak się będziemy bzykać bo my to lubimy i wara od tego i czarnym i czerwonym bo to jest nasza wolność i nasz wybór , buziaki dla wszystkich dyskutantów :)))
sorki sobota i lufa he he
P.S
Wartości uniwersalne nie mają nic wspólnego z religią - sam bartku to udowodniłeś pisząc o wojnach religijnych. Nie wiem czy wiesz, że wartości chrześcijańskie to żywcem wzięte i przerobione na swoją modłę (dodanie Boga do całej reszty) wartości ukształtowane w starożytnej Grecji. Kościół opiera się na filozofii średniowiecznej, która opiera się na (pogańskiej) filozofii starożytnej. Wystarczy poczytać.
ups niedziela
pozdro na Śląsk pada2pada :)))
H hi, faktycznie niedziela już.... nie sobotą, kurde, nie ogłupiajcie mnie!!!!!!
Nareszcie ktoś przeczytał moje głupie mądrości. Hurra. hurra!!! Iva i Krisie idzćie się bzykać bo przez Was będę niepowaz traktowany przez rozmówców. :) No i zrobiliśmy z tematu Off topic, czy jak to się tam nazywa. ...................... Nie bzykajcie się tak głośno, bo na Śląsku aż słychać!! :):)
pada2pada .... twoja wypowiedź
pada2pada 04 Sty, 17:13
okramm zadał swietne pytanie - "gdzie tu sens?"
Właśnie na tym bazują religie, że rzecz nie polega na sensie (logice), tylko na wierze. Masz wyłączyć myślenie i ślepo wierzyć, nawet wtedy, gdy rozum krzyczy "NIE!!!", I właśnie za to dostajesz (najczęściej ukrytą gdzieś w nieokreślonym innym życiu) nagrodę. A ja takim, którzy każą mi wyłączyć myślenie mówię stanowcze NIE :)
fakty, w którym miejscu religia nakazuje ślepo wierzyć ? no dawaj fakty w którym to religia a nie ludzie(kler) nakazują ślepo wierzyć? bo moim zdaniem żadna religia nie zakazuje myśleć i wyciągać własnych wniosków, więc jeżeli to co napisałeś nie jest głupotą to jak inaczej to nazwać ?? ja nie wiem,
pada2pada .... twoja wypowiedź
pada2pada Dzisiaj, 01:04
bartek -jakie spłaszczyć? Skąd wiesz o co w tym chodzi? Masz kontakt z Bogiem, że interpretujesz (dobrze) Biblię? Tam pisze 7 dni - ni mniej ni więcej. Więc nie udowadniaj czegoś czego tam nie ma. Skąd wiesz, że kler źle interpretuje, a Ty dobrze. Mowa w tym temacie o wierze - pełna zgoda, według Twojej wiary swing jest OK (mojej zresztą też). Ale jeśli mieszasz w Twoją wiarę książki, to przynajmniej spytaj autora co on na to? Nie możesz spytać? Sorki, Twoje argumenty są pozbawione podstaw i dowodów. A "piszesz głupoty" - używanie tego typu zwrotu jest jak ostateczność - nie mam czym uderzyć - pierdolnę pięścią. :) Witamy na drzewie.
cremebrulee podał tyle rzeczowych argumentów... kto z tym polemizuje jest albo niepiśmienny, albo nie umie czytać. No może ewentualnie nie przeczytał dwa razy i ze zrozumieniem tekstu :)
branie treści Biblii dosłownie jest jej spłaszczeniem, większość historii tam opisanych jest spisana przez osoby ledwo piszące, w dodatku często nie będącymi naocznymi świadkami tych wydarzeń, dlatego każdy powinien na swój sposób zinterpretować treść tam zawartą używając do tego własnego rozumu i sumienia,
świat nie powstał w 7 dni(168 godzin) ale czy to jest najważniejsze w tej historii ?? wydaje mi się że niekoniecznie, uważasz inaczej okey ... masz do tego pełne prawo, każda osoba ma prawo do własnych interpretacji i dlatego nigdzie napisałem że czyjaś interpretacja jest błędna, poza interpretacją kleru który czasami ją wykorzystuje do własnych celów
pada2pada ... twoja wypowiedz
Wartości uniwersalne nie mają nic wspólnego z religią - sam bartku to udowodniłeś pisząc o wojnach religijnych.
tak ? ciekawe, bo moim zdaniem mają, tak naprawdę religia to zbiór właśnie tych wartości i dlatego trzeba oddzielić wiarę od kleru, który bardzo często wykorzystywał własną interpretację w swoich interesach, to nie religia wywoływała wojny tylko konkretni ludzie
nie, religia to nadbudowa na te wartości, z dodatkiem Boga, bogów, czy czymś tam jeszcze. Jako przykład podałem starożytną filozofię grecką, nie odniosłeś się do tego, tylko piszesz, że głupoty... Wartości uniwersalne nie potrzebują nagrody po śmierci, wręcz ta nagroda kłóci się z wartościami uniwersalnymi. Takie jest moje zdanie, Twoje może być inne, i dla mnie to Twoje może być głupie, tylko nie wiem, po co miałbym to pisać. Po co mam cię obrażać? Może zadaj sobie to samo pytanie.
Fakty, że religia nakazuje ślepo wierzyć - dogmaty!!! Już raz dałem przykład, ale nie wiem, nie rozumiesz, nie chcesz zrozumieć? Piszesz "jakie dogmaty?". Normalne, katolickie :) Niewytłumaczalne logicznie, więc trzeba w nie ślepo wierzyć. Tak nie jest? Argumenty poproszę.
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.