na którym wolicie plażować i ewentualnie dlaczego ?
no i teraz można sobie spokojnie podyskutować na temat tego co komu się bardziej podoba
Zaznaczyłem Miedzeszyński dlatego że tam bywamy jest dużo znajomych dobra lokalizacja (dla nas) tam się z nagością oswoiłem i oswajam , ale mym zdaniem najważniejszym że choć piaskarnia nie jest tak super miejscem jak po przeciwnej stronie to ma jeden atut który Zawadowski przegrywa to miejsca na auta i bliskość od nich do miejsc plażowania , wiadomo że większość osób ma leżaki , koce art. spożywcze ze sobą czy parasole a targanie tego długo jest niewygodne . Także jak jest Sopot odkryty to Zawadowski nie ma szans , nawet jak słońce w zenicie to Sopot jest miejscem magicznym gdyż promienie słoneczne odbija woda na opalających a na Zawadowskim sloneczko jest w tyle i do auta daleko . To tak z naszego punktu widzenia wygląda i Miedzeszyński Wał wybieramy choć Zawadowski jest także fajny to miejsce dla osób którzy chcą bardziej samotnie się opalać i niech tak pozostanie . Do wyboru mamy te dwa brzegi i niech każdy chodzi tam gdzie mu najlepiej
No tak czesc z Was jest tak leniwa ze najchetnie to by na piasek wjechala samochodem co widac w wakacje na Sopocie :) Ale takie zycie konczy sie zwykle zawalem przed 50-tka :)
A dojscie na plaze Zawadowska nie jest az takie dlugie spacerkie to kilka minut. I bez przesady nie trzeba na plaze zabierac polowy domu, a jedzenie mozna zmiescic w plecaku.
My jezdzimy na plaze odpoczac , poczuc slonce, a nie imprezowac.
A imprezowanie takie zeby cala plaza koniecznie slyszala , jak to ma czesto miejsce na Miedzeszynskim tez nie jest zbyt kulturalne, bo powinno sie to robic w ustronnym miejscu na uboczu, bo nie jest nigdzie powiedziane, ze na plazy tam musi musi byc bardzo glosno .
Plaza na wale Zawadowskim w obecnym stanie bije na glowe piaskarnie . Wiadomo jak sie wynurzy tzw. sopot to bedzie blizej dla nas na Miedzeszyn.
Wał Miedzeszyński z wielu powodów wymienianych już wielokrotnie.
A Wałowi Zawadowskiemu nie odbieram zalet: najważniejszą z nich jest Wał Miedzeszyński po drugiej stronie.
Moim zdaniem pytanie jest źle postawione. Mamy do czynienie z Wisłą, która każdego roku daje lub zabiera nam całość lub część plaży. My lubimy plażować tam, gdzie warunki pozwalają. Obecnie - naszym zdaniem - na Wale Zawadowskim warunki są wspaniałe! Plaża na Wale Miedzeszyńskim, czyli Sopot, jeszcze się nie wyłonił, więc można jedynie opalać się na hałdzie piachu, a na niej czujemy się jak na patelni a nie plaży. Nie ma jak popływać lub przynajmniej nóg zanurzyć w chłodnej wodzie, nie ma gdzie pospacerować, pokopać piłkę, zagrać w badmintona... można się tylko smażyć.
W tej chwili odpowiadając na (źle) zadane pytanie, odpowiadamy: zdecydowanie Zawadowski! Być może jednak za tydzień, miesiąc, w sierpniu... odpowiedź będzie, że na Miedzeszyńskim.
Czy leżak coś do picia i parasol to połowa gospodarstwa czy jedynie plażowy asortyment który na rowerze nie da się zatargać , oczywiście wybieramy wygodę do puty sopot się nie pokaże .
Na coś trzeba zejść z tego świata czy to zawał czy to czerniak lub co innego . To że ludzie się tam organizują i bawią to raczej fajnie mym zdaniem gdyż upodabnia się ta plaża z normalną plażą tekstylną gdzie także grill i wiele innych takich samych aspektów istnieje .
To nie plaża prywatna czy miejsce prywatne to miejsce które dużo osób odwiedza i jest czasem głośno zwłaszcza w weekendy ale to jest walor tej plaży , przynajmniej ja się lepiej czuję kiedy jest więcej plażowiczów i mieszam się w tłumie , samemu nago siedzieć to raczej się krępuje
Na Zawadowskim: Po pierwsze mamy bliżej 10km niż na Miedzeszyński,po drugie jest dostęp do wody :)
Zgadzamy się z wypowiedzią Amortyzator,póki nie ma "Sopotu" wygrywa WZ.
no i plaga komarów na WM- wczoraj strasznie rypały ;)
Rypały to mało powiedziane. To jakaś inwazja totalna :(
Oj tam. Przestańta je wreszcie sekować. Odrobiny tolerancji dla innych upodobań!
My zdecydowanie wolimy Miedzeszyński ze względu na bliskość do brzegu. Owszem sama plaża na Zawadowskim jest lepsza, szersza i większa ale dojście do niej do luftu. Długo trzeba iść, po krzakach i jak się niesie cały majdan z domu albo dwóch to kiepsko. Po za tym ta od ul. Romantycznej jest na w pół oficjalna (jest na wielu planach) i misiaki raczej nie nękają a na Zawadowskim mogą się czepiać i kiszka.
Ha! A dlaczego nikt nie napisze wprost, że Wał Miedzeszyński lubi dla tych ludzi, którzy tam bywają?
A pytałeś Wał o to ? :)
No tak...
Na pewno piaskarze lubią naturystów za te 5 złotych, które im płacą za parkowanie.
Krzaki ? Długo iść ? Proszę nie szerzyć herezji :)
to jednak mało fajny spacer ... szczególnie kiedy już się wraca po plażingu... i żadne opowiadania tego nie zmienią...fakt jest faktem
A ja się jutro wybiore na Zawadowski (nie wiem tylko jeszcze o której) może ktoś się wybiera?
foremtor
od tego sa rowery :)
hmmmm .... dziękuję pięknie za informację .... ale ... chyba rozumiecie, że ....ja wiem do czego służą rowery .... ha,ha
no to jak wiesz to sie nie zal :D
a Wy przestańcie w końcu ... uskuteczniać "wycieczki osobiste" i piszcie konkretnie i rzeczowo , żeby zainteresowani mieli jak najwięcej informacji ...
....
a swoją agresję ... możecie przecież wyładować w prywatnych wiadomościach ... po co tutaj ... na forum ?
obraziliście już tylu ludzi , że chyba wystarczy ...
a ja bywam i tu i tu :-) zależy z kim i czym :-)
Kogo i czym obrazilismy? Agresja? Gdzie? :)) :))
To ze nie masz poczucia humoru i lekki zart bierzesz za atak to Twoj problem :)
nawet w tym temacie bywalców Miedzeszyńskiego oskarżyliście np. o brak kultury i lenistwo
... to nie jest miłe dla nikogo ...
ale to nie temat do takich rozmów
...
wróćmy do przekazywania informacji o plażach
do tej pory bywalismy na Miedzeszyńskim, ale wczoraj postanowilismy odwiedzic Zawadowski i nie żałujemy, fakt, trzeba dalej dojść, a co za tym idzie -plaga komarów(nie nad wodą a po drodze) ale zawadowski miło nas zaskoczył, zwłaszcza scenerią wizualną do zdjec:):) no i przestrzenią.
Lubimy miedzeszyński za klimat, mamy tam mnóstwo znajomych, którzy bywają, i fakt-blisko do auta(ale tylko z łachy jak sie wynurzy, i to też zależy ile ludzi jest, bo czasem trzeba parkowac spory kawałek dalej-ale nam to nie przeszkadza, bo idziemy sie opalac a nie krążyć kocyk-auto. Z racji tego ze na obu bywają ci sami ludzie to i na zawadowskim spotkalismy znajomych i nowych poznalismy... tak wiec jest 1:1, odwiedzac bedziemy obydwa, bo droga na jeden z nich jest tylko 500m bliżej ale i tak sie na niego 5 min dłużej jedzie:):)) pozdrawiamy bywalców (na rowerach nie jeździmy na wał, bo jak ma się 2-3 godzinki akurat wolniejsze, to wolę spedzic w podróży pół godziny niż półtorej)
jaancia
o i proszę ... mamy bieżące konkretne informacje
ponieważ i ja bywam po obydwu stronach Wisły ..w zależności od nastroju ... ha,ha
dużo częściej na Miedzeszyńskim oczywiście (zdarzało nam się nawet być najpierw na Zawadowskim, a kilka godzin później na Miedzeszyńskim) , pozwolę sobie w następnym poście umieścić moje wrażenia z odwiedzania tych miejsc
z góry bardzo przepraszam , że będzie to długi tekst , ale tak jakoś wyszło ... ha,ha
...
uprzedzam , że są to moje własne ,prywatne, bardzo subiektywne wrażenia , które zamieniłem w kilka opisowych zdań
moje własne …
prywatne …
subiektywne spostrzeżenia na temat …
z przebywania w … poprzednim sezonie
.... wg mnie ...
Wał Zawadowski
….
piękna, szeroka, piaszczysta plaża … praktycznie od początku sezonu
dająca możliwość położenia się w sporej odległości od innych plażowiczów
otoczona krzaczkami i drzewami , wśród których część ludzi szuka miejsca dla siebie
można korzystać z kąpieli wiślanych bez problemu … dosyć łagodnie opadające dno rzeki
czasami tworzą się wysepki i zakola
graniczy z plażą na którą przyjeżdżają tekstylni
zdarzają się ponoć odwiedziny Policji skutkujące mandatem za obnażanie się w miejscu publicznym (ale to znam tylko z opowiadań) … mnie to nigdy nie spotkało
generalnie cisza i spokój dla lubiących taki wypoczynek
słońce operuje praktycznie od samego rana , potem przesuwa się tak , że zaczyna świecić w plecy plażującym
super urokliwe miejsce m.in. np. do porobienia sobie zdjęć z Wisłą w tle
jeżeli , ktoś lubi plażowanie we własnym towarzystwie … idealne miejsce
może nawet zbyt idealne … bo trafiają się osoby, którym przeszkadza nawet śmiech dzieci pluskających się w wodzie czy szczeknięcia psa …. no ale tak bywa
miejsce raczej nie sprzyja nawiązywaniu kontaktów towarzyskich… tak „at hot”
ludzi dużo mniej niż po drugiej stronie rzeki
bywalcy raczej się asymilują … tak ogólnie rzecz ujmując
dojazd do plaży wygląda tak … jak to idealnie pokazali oni_spoko
http://pl.zbiornik.com/photo/3Kf1mifp/
czyli dla dojeżdżających samochodami … trochę kłopotu z zaparkowaniem
i do przejścia spory kawałek (ok 900 m) przez pas zieleni nadwiślańskiej
Wał Miedzeszyński
…
piękna plaża …. kiedy już pojawi się łacha np. w okolicach Sopotu
słońce , które operuje od rana do późnych godzin wieczornych
w zachodzącym słońcu , którego promienie kładą się na wodzie , ciała plażowiczów nabierają „złotawej” barwy …
dojazd samochodem jest wtedy od ul. Romantycznej (na Sopot) praktycznie do samej wody (po wertepach)
przychodzi bardzo dużo ludzi ... przeróżnych ... z przeróżnym nastawieniem
pary, małżeństwa , często rodziny z dziećmi , pojedyncze osoby (niestety zbyt dużo dziwnie spacerujących „mężczyzn”)…
dla szukających spokoju zawsze się znajdzie miejsce z dala od stałych bywalców plaży (ludzie gdzieś z boku nawet rozpalają sobie czasami małe grille), którzy ciesząc się swoim towarzystwem potrafią czasami być ciut głośniejsi niżby należało
ale dla bardzo dużej grupy ludzi , przyjazd na Miedzeszyński jest nie tylko „wycieczką na opalanko” ale również pewnym wydarzeniem towarzyskim
dlatego pojawia się np. śmiech, gwar , dowcipy , gra w piłkę i podobne „niedopuszczalne” ekscesy … ha, ha
bardzo duża grupa serdecznych , życzliwych i otwartych ludzi z chęcią nawiązujących nowe znajomości …a wśród nich jeszcze nawet Ci , którzy stworzyli zwyczaj nagiego opalania się w tym miejscu
zaczniecie tutaj bywać … zawsze będziecie mieli z kim pogadać
zdarzają się odwiedziny Policji skutkujące … np. wyciąganiem ich samochodu z piachu … ha, ha
do tego momentu niestety można korzystać z Piaskarni i zejścia do Wisły „wzdłuż rury”, gdzie jest sporo mniejszy komfort opalania się … ale to już „siła wyższa”
tutaj dojazd samochodem od ul. Sitowie … samochód zostawiamy przed Piaskarnią i 100 m do przejścia na nogach
………………………………………………………
osobiście uważam , że każdy kto ma ochotę powinien odwiedzić obydwa te miejsca … i na pewno wybierze coś dla siebie
foremtor... nic dodać nic ując :-)
Prawdziwa zachęta przez pozytywy, a nie przez obrzydzanie drugiego miejsca...
A ja jeszcze napiszę o Wale Zawadowskim, że gdyby bywalcy Wału Miedzeszyńskiego przenieśli się na drugi brzeg, nie wiem, czy to by się spodobało wszystkim tamtejszym bywalcom.
My, teoretycznie, jeśli są warunki, również wolimy bywać na Wale Miedzeszyńskim. Pod wieloma względami, gdy plaża się wyłania, niezależnie czy koło Sopotu jak w zeszłym roku czy koło piaskarni jak we wcześniejszych latach, to na Wale Miedzeszyńskim jest fajniej. Póki co, plaży tam jeszcze nie ma.
Jedyne, co nam przeszkadza na Wale Miedzeszyńskim (i niech każdy zweryfikuje, czy o nim mowa, bo nie dotyczy to wszystkich!), to duży procent mężczyzn z papierosem w lewym i piwem w drugim ręku, których wypowiedzi - również głośne, które słyszą wszyscy plażowicze - naszpikowane są strasznym mięsem ("Zenek, kurwa, gdzieś się tak upierdolił, pojebało cię chuju?"). Że są wówczas niby tacy 'macho' i w ogóle zajebiści. Niestety, nie są, gdyż w ogóle nie biorą pod uwagę faktu, że innym to się może nie podobać, szczególnie dzieciom. Gdyby to mogło się zmienić, byłoby to miejsce idealne, bo w większości ludzie fajni jak również dojazd i "nachylenie słoneczne" lepsze.
Nam się wydaje,a nawet mamy pewność że w tym roku plaża na WZ będzie miała dużo większą frekwencje niż w roku ubiegłym,coraz więcej ludzi się o niej dowiaduje,nawet jak wracaliśmy w niedzielę z plaży scieżką to słyszeliśmy mijające nas osoby jak rozmawiały "ta plaża to gdzieś tu" :)
Na Wał Zawadowski najlepiej jest dostać się Wisłą. Wtedy nie ma problemu z dowozem majdanu z domu. Kwestia dużej i mocnej łodzi ( o ile płyniemy pod prąd) i sprawa załatwiona. Plaża duża więc miejsca jest. Co prawda kundle ostatnio pogonili paru golasów ale można z nimi deliberować czy to obraza moralności.
i jeszcze jeden plus WZ, nie zauwazylam tam panow spacerujacych z reklamowkami szukajacych czegos-sami-nie-wiedza-czego...moze wlasnie dlatego ze ciezej sie dostac...
ciężej się dostać , mniej ludzi do "oblukania" , nie ma powodu żeby przejść bardzo blisko ... i jak łażą ... to widać ich "jak na dłoni" ... ha,ha
Dokładnie . plaża jest ta ogromna ,że nie da przejść obok innych ludzi bez powodu. A nawet jak się da to to głupio wygląda. Może siedza w tym lasku za plaża? Ale to musieliby mieć dobre lornetki :)
my zaraz zmykamy na zawadowski:) jakby kto był i nas poznał.. niech woła;):)
a po drugiej stronie już się pojawia płycizna ...
foremek, lacha spora wyszła od strony zawadowskiego:):) poki co tyle..a od miedzeszyna nie widziałam..
W zeszłym tygodniu widziałem, że Wisełka się marszczy. Ale czy już coś przebija?
no od zawadowskiego wyszło po za plażą na brzegu taki spory kawałek odsłoniety mysle ze za kilka dni i od drugiej strony sie pojawi, bo woda ma niższy poziom
Na miedzeszynie to ta piaskarnia niestety winna, jeszcze kilka lat temu jak nie wybierali tak agresywnie to plaza byla tam i w kwietniu...
dzięki Jańcia ...
ja dzisiaj patrzyłem i tak ... ze 2 tygodnie i tutaj łacha piwinna wyjść
a póki co jest ... jak jest
ehhh...ważne żeby słońce świeciło ... o.... ha, ha
Wybiera się dzisiaj ktoś na Zawadowski? :)
My lubimy Zawadowski za cisze i spokój (-;a wczoraj było super słoneczko.
Jak pogoda jutro dopisze...chociaz troszke to pojedziemy na jedna a potem na druga plaze:-)
Dzisiaj też nic z opalania )))-;
http://www.sat24.com/ - najlepsza strona o pogodzie.
My chyba dziś pojedziemy na Wał Zawadowski :)
ktoś może wie czy na Miedzeszyńskim już jest łacha przy Sopocie ?
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.