jak manipuluję ? gdzie napisałem ,że szuka kochanek ?
pisałem o blondynkach - czytaj ze zrozumieniem.
właśnie chodzi o to ,że ja tylko mogę się spotykać z takimi pięknościami jak mocca1 bo mam gust .
Z resztą w tym temacie to powinna się wypowiadać sama mocca1 co lub kto dla niej jest naturalną koleją rzeczy heeh ;)
ps. zlo! - dobre dawno mnie tak nikt nie rozbawił.
Z profilu bartbas:
"Jesteśmy małżeństwem( 30 i 26 lat ) o krótkim stażu ( ale razem jako para spędziliśmy kilka lat ) i niewielkim doświadczeniu w kwestii swingu czy seksu z większym udziałem niż 1+1 . "
Wiec jednak;)
o jejku...jak grochem o ścianę...
Raindog, cytat z Waszego profilu:
"Lubimy erotyczne prowokacje..." - czy to czyni z Was ludzi lekkich obyczajów szukających wszędzie kogoś, komu możecie pokazać się na golasa? No chyba nie. Można zinterpretować ten cytat na wiele sposobów, bo zależy to od interpretujacego ( a do tego nie dopisaliście, czy lubicie być prowokowani, czy też prowokować sami, co otwiera drogę różnym domysłom). Ale tylko ten jeden, Wam znany jest właściwy. Mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi.
Largo posikalam sie ze smiechu. Ty spotkanie z kobieta. Idz juz niespelniony marzycielu.
O ile wiem interpretacja swingu jest tylko jedna:)
O ile wiem, to źle wiesz.
Wiesz polemika z tobą zadziwiająco pasuje do punktów z "largowego trollowania" - na stronie mojego profilu
luknij punkt 5 i 6 .
trzeba też wspomnieć o 3 punkcie - "Rarzący nadmiar błenduf ortograficznyh"
Tak bartbas.
Twoja zona to dziewica.
Ty tez.
Taka sama jak Ty.
świetna jest ta piosenka Edyty Bartosiewicz ...
Jenny, mam na imię Jenny
Może to cos zmieni gdy już wiesz
Dziwnie rozpalona Jenny
Co w jej głowie siedzi
Wiem tylko ja.
Droga koleżanko, nie trać czasu na dyskusje z tym śmierdzącym chujem largo .... nie warto, patologiczne zmiany w mózgu, nawet dr House nie da rady .... pozdro
Largo wiesz dlaczego podziwiam Selfa ? Bo dzieki niemu i jego uwielbieniu dla M. wiem co to znaczy kobiecosc ktora ktos sprowadza tutaj do ruchania. I jak sobie radzic z takimi zadufanymi w sobie dupkami. W zyciu i tutaj. Napisz do mocca1 i umow sie na spotkanie. Zapytam jej z jakim efektem mizernoto. Bez odbioru.
O bartbas, zupelnie nie taka sama.
To dziewica po przejsciach.
Z doswiadczeniem.
Wie jak sie bronic przed tymi obmacujacymi ja ze wszystkich stron lapami, widocznymi u Was na zdjeciach.
Gdzie mi do niej.
Nie załapałaś jak widzę. Jeśli napisałem "taka sama jak Ty", to liczyłem, że znajdziesz w tym pewną analogię...
Tu nie ma zadnej analogii.
Wystarczy spojrzec na Wasze zdjecia.
To raczej Ty nie zlapales, ze tej analogii brak.
dziewic tu nie ma. No a i kobiety rzcajace miesem tu to tez malo kobiece.
Reindog wyluzuj co Ty widzisz na tych zdjecia to jest tylko sex. Nie kumam.
Widzisz jak niewiele wiesz...
Dla mnie chyba zawsze będziesz fenomenem na miarę postaci z amerykańskiego cyrku osobliwości. Nie dlatego, że masz swoje zdanie. Dlatego, że Ty nie chcesz pojąć pewnych kwestii. Można Tobie tłumaczyć godzinami, ale nieee. Ty wiesz lepiej, czy my uprawiamy seks masowo z kim popadnie. No tak, zapewne filujesz z dzwonnicy pobliskiego kościoła z wojskowym binokularem, stawiając tuż przy sobie paczkę chipsów "do 70% tłuszczu mniej" i butelkę pepsi "light" i zapisując wszystko w notesiku. A to czego nie widzisz to z taką małą żaróweczką nad główką sama sobie wykoncypowujesz.
Miesem?
Cos Ci sie haubi posty pomylily.
Niezwykle kobieco jest zapewne dac sie tym miesem obrzucac.
Bartbas widac lubi takie obrzucone, Bo juz nawet zaczal w moim kierunku.
Dziwne jak nagle wszystkie swingersy wyszly ze swoich norek. Jednak jak napisala mirambar. Self byl inkwizycja :) Umial was uciszyc :p
Haubi,
No bartbas twierdzil wlasnie ze tam Seksu nie ma...
Zabawne prawda?
Inkwizycja swoim brakiem postępowości sama wygasła. Więc my pewnie tez się doczekamy...
No przeciez nie uprawiacie Seksu.A juz z obcymi...
Widzimy to na waszych zdjeciach.
O co Ci chodzi?
Poprosimy o zdjęcie z naszej galerii, gdzie stricte uprawiamy seks z innymi partnerami.
Sa jeszcze stany posrednie miedzy inkwizycja a tym co widac i mozna przeczytac u was.
Na przyklad zwykla przyzwoitosc.
Nowe trudne slowo..
Tylko teraz nie cwicz przez 2 tygodnie, Bo znowu spowodujesz wir powietrza w twoim dotlenionym umysle I Ci znowu wywieje...
Ty uważaj lepiej, żebyś przy klikaniu w klawiaturę nie wpadła w shimmę, bo Ci echo w główce ząbki powybija...
Reindog Ty nie rzucasz ale sa tu inne "kobiety" to robiace.
Jenny czyim clonem ty jestes? Wnioskuje ze rowniez poczatkujacym slingem.
ale sie fajnie nakrecacie ... lubie to czytac :P
Szczerze mowiac to nie jestem jakos szczegolnie zaangazowana emocjonalnie, ale bartbas tak strasznie serio to wszystko traktuje;)
Ja jestem ostrozna bartbas. Nie ma ryzyka:)
Ja? Ależ mylisz się i to okrutnie:) Na zmianę oglądam na YouTube KMN oraz Twoje złote myśli i obie sprawiają, ze mój dzień staje się radosny :)
Jenny .... Self to prawdziwy Tomás de Torquemada, Wielki Inkwizytor Zbiornika a przy tym znawca Formuły I i futbolu, mistrz w rozpoznawaniu 'zapachów' .... largo śmierdzisz chujem - to, jego autorstwa określenie, już przeszło do historii tego kurwidołka. Robert to erudyta, miłośnik dobrej muzy, człowiek raptowny w działaniu ale chyba jeden z ostatnich, zalogowanych w tym oceanie ludzkich frustracji buntowników, który na piedestale stawiał znaczenie i rozumienie słowa miłość, kochać, kobieta a nie pierdolić, jebać i suka .... bez niego zbiornik już zaczyna bardziej cuchnąć ..... pozdro
Zawsze jest ryzyko...
Bartbas, dobrze ze zdajesz sobie z tego sprawe.:)
Przy takim trybie zycia to wazne.
Co do zdjec w trakcie... Spoko. Nikt nie kaze Ci przerywac. Nerwicy bys sie nabawil, a zona pochwicy.
Spokojnie, rob swoje.
A jak skonczysz albo jeszcze lepiej: zanim zaczniesz, cyknij fotke I tu wrzuc.
Zupelnie tak samo jak dotychczas.
Niczego nie zmieniaj.;)
Mogłabyś mi opisać w skrócie jak wygląda pochwica i jak sobie z nią poradziłaś? Żebyśmy wiedzieli na przyszłość, bo może być wtopa :)
Nerwicy nie nabawię się na pewno, bo stres odreagowuję w sporcie oraz w miłych chwilach spędzonych z moją uroczą żoną :)
Powiem Ci szczerze, że podobają mi się Twoje wypowiedzi. Niektóre oczywiście, bo część jest niestety taka sobie, część natomiast bardzo fajnych i zabawnych. Ale jak to mówią - raz do roku to i kura pierdnie...
Masz jakies niesprawdzone wiadomosci.:)
Przykro mi zatem: nie moge Wam pomoc.
U mnie mowia cos o ziarnach.
Zasugerowałem się Twoją wiedzą, którą najwidoczniej chciałaś przekazać nam. A już się cieszyłem, ze będziemy mieli lekarza ...pierwszego kontaktu... bo do lekarza z NFZ trzeba się rejestrować miesiące naprzód...
"Dziwne jak nagle wszystkie swingersy wyszly ze swoich norek. Jednak jak napisala mirambar. Self byl inkwizycja :) Umial was uciszyc :p
Ot i cała działalność Selfa, uciszanie ludzi na portalu, który został dla nich stworzony :D
Niestety argumentów mu brakowało, więc jak dla mnie to było tylko pieniactwo na pokaz. Self jest trochę jak Kaczyński, narzekał na wszystko, krytykował wszystkich, a sam nic nie potrafił zrobić. Otoczył się garstką wyznawców podobnych do Jenny, która tak go szanuje, że nie pokazuje swojej prawdziwej twarzy :D
Faktycznie idol jak się patrzy :D
Normalnie śmiech ogarnia jak się niektórych czyta :D
P.S. żeby nie było ja go osobiście nawet lubię ale w większości dyskusji które opierały się na argumentach, a nie pieniactwie i wyrzucaniu żali Self poległ.
Pozdrówka
No widzisz. A my mamy prywatna opieke zdrowotna.
To i czlowiek zasiegnie jezyka tu I tam:)
Czesciej niz taki co z NFZ-tu.
Zmartwiles mnie ze nikt nie dba o Twoje zdrowie... Wiesz ze zawsze jest ryzyko...
Ach..ale zazdrościmy...jesteście takie "światowe"... :) Ale uważajcie tylko przy "zasięganiu języka", żebyście aftów się nie nabawili :)
Jest kilka osób dbających o moje zdrowie :) Miedzy innymi Ty, choć pewnie nie zgodzisz się z tym. A w jaki sposób Ty? Już śpieszę wytłumaczyć :) Poprzez te akcenty humorystyczne, dzięki którym niestraszna mi jesienna chandra i deszcz spływający po szybie :)
To wazne, zeby chorzy, zarazeni, zainfekowani, nosiciele a takze pradkujacy mieli dobry humor.
To bardzo pomaga w terapii i rokuje na poprawe stanu.
Jakkolwiek nalezy Pamietac ze homeopatia nie moze zastapic prawdziwego leczenia i przywiezc pacjenta z powrotem do zdrowia. Nalezy stosowac ja jedynie wspomagajaco...
Niestety bartbas... Na mnie tak do konca nie licz.
Tak mowili ludzie w kolejce..
Spadam.
Wyglądasz na całkiem wesołą, radosną i szczęśliwą. Jest poprawa?
Za to Ty wygladasz mizernie.
Mowilam, na licz na mnie za bardzo.
Trzeba by wdrozyc jakies sensowne antybiotyki czy cos.
Spadam naprawde.
Daj nam proszę znać, jak już będziesz "po". Jeśli po zakończeniu kuracji nie będziesz miała humoru, to możesz sobie pociągnąć z lufki :) Może zadziała wtedy zasada "odwróconej fazy" i zaczniesz pisać z sensem...
Chwilę trwało zanim zdecydowaliśmy się, czy warto odpisywać na ten jarmark, który się toczy nad naszymi głowami... A jednak...
Otóż nie obchodzi nas zbiornik w wydaniu ślimaków, oraz aniołów z diabłami... Szczytem skurwysyństwa było notoryczne ubliżanie Monice., która tak naprawdę nikomu niczemu nie jest winna... Apogeum wpis dotyczący męża Miry... w te dni... Ktoś napiszę olać szumowiny... Nie ! To nie w moim stylu... Dlatego rozbrat z tym miejscem...
kilka wyjaśnień
Dziki
dla ciebie mogę być chłopcem do bicia... i nawet Kaczńskim ( obleśny człowiek ), ale dla mnie trawa śpiewa ... rosą... i uśmiecham się do niej naturalnie... bo ona jest moją marihuaną... Ty zaś musisz ogłupić łeb... i takie są Twoje argumenty...
Largo...
po raz wtóry posuwasz się za daleko... Napisałeś do mnie , jako mnie, że o resiecie... odpisałem, że mnie on nie dotyczy ponieważ nie chcę twojej krwi ... a to tylko potral z gołymi dupami... i generalnie mam cie gdzieś... Kolejny raz szukałeś we mnie kupla... nie znajdziesz... nie kumpluje się z mundurowymi... nawet po cywilnemu... Wpis o M. i blondynkach pominę, bowiem musiałbym cię nazwać , jak mam w zwyczaju... a nie mam ochoty ...
Bart ... cenie was i szanuje, jako jednych z nielicznych swingów.... ale jesteście tylko swingami dla mnie... Nadal jestem przekonany, że Monika. zrobi cię na każdym torze ... na 3 sekundy...może kiedyś... poproś kogoś o kontakt z nami....
Beo... mamy kontakt prywatnie ... sraj te igrzyska
jenn81...domyślam się kim jesteś... Nie ujawniaj się bo cię zeżrą... Rób zdjęcia i pokazuj innym, jak można nimi rozmawiać...
rain... nie mam fanek... To ludzie mojego pokroju... fajnie patrzeć, jak idziesz tam gdzie idziesz...
Wreszcie moja Droga Mira
Siostro starsza.... To dla Ciebie ... moja inkwizycja... Myślę że to miałaś na myśli...
http://www.youtube.com/watch?v=j-XPNZxA7Mk
Emerald Lies
To be the prince of possession in the gallery of contempt
Suffering your indiscreet discretions and you ask me to relent
As you accumulate flirtations with the calculated calmness of the whore
I am the harlequin - diamonded costume dripping shades of green
I am the harlequin - sense strangers violate my sanctuary
Prowl my dreams
Plundering your diaries, I'll steal your thoughts innocence
Ravaging your letters, unearth your plots innocence
To don the robes of Torquemada, resurrect the inquisition
In that tortured subtle manner inflict questions within questions
Looking in shades of green through shades of blue
I trust you trust in me to mistrust you
Through the Silk Cut haze to the smeared mascara
A 40 watt sun on a courtroom drama
And the coffee stains gather till the pale kimono
Set the wedding rings dancing on the cold linoleum
And accusations moths that circle on the light
Char their wings and spiral senseless suicidal flight
You packed your world within a suitcase, hot tears melt this icy palace
Dissolve a crystal swallowed by the night
Looking in shades of green through shades of blue
Looking in shades of green through shades of blue
pozdro Self
Hej Self :) Witamy ponownie :)
Na pewno nie omieszkamy doprowadzić do pojedynku na torze, w ( jak to kiedyś już napisałem ) "ramach zdrowej rywalizacji". A wynik...pal to licho. Ważne, aby poznać się osobiście i pogadać na żywca, bo to dużo lepiej niż walić jak szalony w klawiaturę a i tak nie zawsze da się przekazać to, co chce się przekazać. No i każda okazja do brudzia jest dobra .
Self, gdzies widzialam Twoj wpis o dziesiatkach listow od dziewczyn;) To stad i o nich.
W kazdym razie ten post nie byl zlosliwy, choc moze mogl sie taki wydac.
A co do drogi... to wbrew pozorom rowniez kieruje sie do wyjscia.
Ale poki tu jestesmy, to milo Cie widziec:)
I stało się to co kiedyś musiało się stać. Arturek largo właśnie dowiedział się, że jest inny. I była to lekcja bolesna.
Arturek largo nie miał nic przeciw lekcjom. Przeciwnie. Długo czekał, aż wreszcie zostanie uczniem. I to na samym Zbiorniku! A teraz patrzył na swój nowy tornisterek z rysunkiem samolociku, z pięknymi czerwonymi szelkami z nieukrywaną nienawiścią. –Nigdy więcej nie pójdę do tej szkoły! – wychlipywał każdemu, czy ktoś chciał słuchać czy nie. - Nigdy! Złe, niedobre dzieci! Largo szlochał, bo został odrzucony a tego się zupełnie nie spodziewał. Rówieśnicy pokazywali go palcami, nie chcieli się z nim bawić ani siedzieć z nim w jednej ławce. Omijali go szerokim łukiem. Nawet ta Mirka, którą kiedyś zachwycał się tak prawdziwie i której od dawna słał mnóstwo wiadomości, udawała, że go nie zna.
- Co ze mną jest nie tak?! – łkał przejmująco largo, nerwowo kopiąc swój niebieski berecik, pamiątkę rodzinną po pewnym zasłużonym Ormowcu – Dlaczego mnie tak nie lubią?. O tym, że jest obcy dowiedział się stosunkowo szybko. Przechodząc korytarzem przystanął przy grupce dzieciaków które z przejęciem słuchały niejakiego Selfa, prawdziwej legendy tej szkoły. Właśnie opowiadał o kimś kto strasznie śmierdział. Dzieciaki słuchały z powagą, od czasu do czasu komentując czy zadając pytania na które Self odpowiadał im wyczerpująco. Na widok largo odwrócili głowy z niesmakiem i wszyscy, jak na komendę, natychmiast się rozeszli. To, że largo śmierdział, jak to mówił Self - chujem, to wiedzieli bo mieli swoje zmysły, rozum i dar właściwego postrzegania rzeczywistości, nawet wirtualnej. Ale, że mundurowym, to już było dla nich zbyt wiele .....
Robercie, szacun wielki, w pokłonie uniżonym dygam, za dedykację i tak potrzebnego mi emocjonalnego kopa przepięknie Wam dziękuję ....
i moja dedykacja .... http://www.youtube.com/watch?v=QZhegSBIUJ0
pozdrawiam, Mirka
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.