Mini Zbiornik
Largo_666
Mężczyzna () ·
13 lat temu

Ciekawy sondaż zapraszam do grupy.
http://pl.zbiornik.com/group/8009/forum/thread/303956/

Largo_666
Mężczyzna () ·
13 lat temu

Oczywiście mam nadzieję ,że wywiąże się ciekawa merytoryczna dyskusja .

Zdjęcie profilowe
bartbas
13 lat temu

To nie jest zły pomysł ogólnie, ale chyba niezbyt trafiony w przypadku naszego społeczeństwa. Nasza scena polityczna funduje nam co chwile nowe restrykcje, nowe zakazy, nakazy i ograniczenia swobód, robi nam dobrze "na siłę", więc mamy przeświadczenie o ucisku ze strony rządzących. W momencie legalizacji marihuany ludzie straciliby zdrowy rozsądek i zachowywaliby się jak małpy, którym wręczono klucze do plantacji bananów.
Malo kto wie, ale marihuana powoduje bardzo szybkie zwłóknienia miąższu płucnego, które prowadzą do zbliźnienia tkanki, a w efekcie do martwicy obszarów płuc. Ludzie naczytają się na forach, ze Indianie jarali przez całe życie i nic im nie było i rożnych takich z dupy wyjętych przykładów i zgodnie z zasadą bezmyślnego owczego pędu rozprowadzają te informacje dalej. Dlatego moim zdaniem - legalizacja tak, ale za pisemną deklaracją, że osoba paląca marihuanę zrzeka się ubezpieczenia zdrowotnego, dotyczącego leczenia następstw palenia marihuany. Ktoś może powiedzieć, że równie dobrze można byłoby zrobić identycznie w przypadku palących tytoń. Albo, że to pogląd dyskryminujący. Mało mnie to obchodzi. Jak ktoś świadomie niszczy sobie zdrowie, to niech ponosi sam za to konsekwencje.

Largo_666
Mężczyzna () ·
13 lat temu

no a alkohol - jakoś nikt nie musi podpisywać deklaracji.
Cierpiący na stwardnienie rozsiane ? Też powinni podpisywać deklarację ?

Zdjęcie profilowe
bartbas
13 lat temu

Alkoholu można używać w celach korzystnych dla zdrowia, więc tu jest kwestia troszkę inna. Wszystko jest dla ludzi, jeśli zna się umiar.
Zachorowanie na stwardnienie rozsiane nie jest ( o ile dobrze kojarzę ) zależne od prowadzenia określonego trybu życia ?

Zdjęcie profilowe
raindog
13 lat temu

." W momencie legalizacji marihuany ludzie straciliby zdrowy rozsądek i zachowywaliby się jak małpy, którym wręczono klucze do plantacji bananów. "

Doprawdy? Z czego wnosisz?

Co do reszty- jasne. Lepiej loic wodke- ona nie powoduje zadnych szkod. Ani zdrowotnych ani spolecznych.
Co do szkodliwosci- proponuje zapoznac sie z raportem WHO.

Largo_666
Mężczyzna () ·
13 lat temu

Tak masz rację z tym trybem życia jednak zwracam uwagę ,że w niektórych krajach właśnie lekarze mogą i przepisują "maryhę" jako lek na SR.
Co do umiaru i ,że wszystko jest dla ludzi całkowicie się z Tobą zgadzam.

Zdjęcie profilowe
bartbas
13 lat temu

Wnoszę po schodach. Włączasz się w dyskusję, to prowadź ją po ludzku, bez złośliwości i ironii.
Rozejrzyj się trochę wokół siebie, pochodź trochę po imprezach, zobaczysz jak zachowują się ludzie, którzy dostaną w swoje ręce zielsko. Nie wszyscy, bo to nie reguła. Ale na tyle spora ilość, żeby móc to zaobserwować.
Ponadto - zachęcam do zwrócenia szczególnej uwagi na fragment "Wszystko jest dla ludzi, jeśli zna się umiar".
Co do szkodliwości - proponuję zapoznać się w praktyce a nie z wiedzy książkowej.

Zdjęcie profilowe
bartbas
13 lat temu

Largo, jak najbardziej, ale terapia medyczna marihuaną ZAWSZE odbywa się pod ścisłym nadzorem lekarza :)

Zdjęcie profilowe
raindog
13 lat temu

Bartbas, a narkotykow niby nie mozna?
Pierwsze slysze o zdrowotnych wlasciwosciach wodki. Natomiast narkotyki I owszem, stosuje sie. W tym marihuane na sm:)

Zdjęcie profilowe
bartbas
13 lat temu

Raindog, chcesz przykladu, proszę:
- czerwone wino - usuwa efekty napromieniowania radioaktywnego
- aperitif - pobudza trawienie
- koniak - poprawia działanie układu krążenia
To tylko te, które na szybko przyszły mi do głowy. Jeszcze raz powtarzam - w rozsądnych ilościach.

Zdjęcie profilowe
raindog
13 lat temu

Bartbas, w imprezach w jakich Ty uczesniczysz ludzie pieprza sie kazdy z kazdym. Podejrzewam ze zarowno to zachowanie jak I zachowania o ktorych wspominasz mniej maja wspolnego z marihuana niz z zasadami, kultura I wychowaniem tych ludzi. Kazdy ma takie doswuadczenia w jakim srodowisku sie obraca.

Zdjęcie profilowe
bartbas
13 lat temu

Raindog, w imprezach, w jakich ja biorę udział, to ludzie ze sobą bawią się na dyskotekach. Zanim jebniesz jakąś głupotę wynikającą z ograniczonej ilości informacji na mój/nasz temat, to zastanów się dwa razy. Nie wpisuj mnie w ramy, które wykreowałaś w swoim mózgu, a które nie są poparte faktami.

Largo_666
Mężczyzna () ·
13 lat temu

zróbcie chociaż 2 strony dyskusji bez pyskówki ;)
Każdy ma swoje zdanie -szanujmy je , nie musimy się zgadzać i kłócić .

Zdjęcie profilowe
raindog
13 lat temu

Cudownie. To sa powiedzmy niewielkie korzysci w porownaniu z:
- marihuana, ktora: rozluznia, uspokaja, wspomaga w leczeniu bolu, stosowana jest w leczeniu stwardnienia rozsianego.
- morfina, ktora usmierza niezwykle silny Bol
I np. Srodkiem ktorego nazwa akurat uleciala mi z pamieci, a ktory calkowicie leczy uzaleznienie od tytoniu po jednokrotnym zastosowaniu.

Largo_666
Mężczyzna () ·
13 lat temu

http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,667
proponuję chociaż wyrywkowo przeczytać ten tekst

Zdjęcie profilowe
bartbas
13 lat temu

A alkohol nie rozluźnia? Nie sprawia, że ludzie sa do siebie bardziej otwarci? Nie relaksuje? Proszę Cię...nie wyrywajmy z kontekstu i nie dopasowujmy tak, jak nam wygodnie. Zawsze są jakieś zalety, ale są tez i wady. I najważniejsze, żeby "te plusy nie przysłoniły nam minusów".

Zdjęcie profilowe
bartbas
13 lat temu

Largo, nie ufam naukowcom, bo jednego dnia napiszą, ze telefony komórkowe powodują raka mózgu, a kolejnego, że to nieprawda :))) Całkiem niedawno miało miejsce takie oświadczenie. A raczej jego sprostowanie :))))

Largo_666
Mężczyzna () ·
13 lat temu

Mnie się wydaje ,że pod tym linkiem temat ujęto wyjątkowo obiektywnie .
Szczególnie w epilogu.

Zdjęcie profilowe
agness31
13 lat temu

Ale co jednym pomaga innym może szkodzić i to bardzo, ale są tego nieświadomi na tyle, że sami brną w bagno a potem się budzą albo i nie na OIOM-ie, nie mówiąc już o wyrostkach , którzy uzyskawszy dowód osobisty sądzą, że są na tyle dorośli by móc robić wszystko i szaleństwom nie ma końca.
Jeśliby kiedykolwiek miękkie narkotyki miałyby być zalegalizowane to przede wszystkim winno się podnieść wiek dojrzałości.

Zdjęcie profilowe
raindog
13 lat temu

A, ten srodek to ibogaina. Leczy skutecznie. Nie uzaleznia.
Wlasnie: plusy a minusy. Thc nie uzaleznia. Alkohol tak.
Thc nie wyzwala agresji, alkohol : zdarza sie ( zwlaszcza u uzaleznionych).
W tym kraju jest ok 10mln osob, ktore w jakis sposob sa dostkniete problemem uzaleznienie od alkoholu czy to jako uzaleznieni, wspoluzaleznieni czy dda. Kazdy logos takiego zna. Dlatego szlag mnie trafia jak ktos podaje argument o kulturowo zakorzenionej umiejetnosci uzywania alkoholu i nieumiejtnosci stosowania marihuany jako argumet przeciwko legalizacji.

Zdjęcie profilowe
bartbas
13 lat temu

Raindog, oczywiście, że alkohol uzależnia, ale to uzależnienie psychiczne, zupełnie jak w przypadku marihuany. No i z jakiegoś powodu są organizowane terapie odwykowe dla uzależnionych ( psychicznie ) od marihuany w ośrodkach odwykowych. Wiem, bo znam przypadki, gdzie ludzie bywali wielokrotnie na takim odwyku. A jeśli mi nie wierzysz z jakichś powodów, to zawsze możesz zweryfikować to i zapytać kierownika takiego ośrodka. W Bydgoszczy jest jeden, więc masz praktycznie na miejscu.

Largo_666
Mężczyzna () ·
13 lat temu

Ogólnie to wydaje mi się ,że różnorakie lobby spowodowało delegalizację tej rośliny.Zbyt mało jest racjonalnych powodów by myśleć inaczej no i zbyt łatwo jest hodować ten krzaczek w doniczce w swoim domu co realnie przekłada się na wpływy z akcyzy do budżetów różnych państw.
Powiecie - a co z dbałością państwa o zdrowie obywatela ?
Odpowiem - wystarczy przejść się ulicami polskich miast i spojrzeć w bramy kamienic by zobaczyć chwiejne postacie pozbawione zdrowia alkoholem zgodnie z prawem .Sami wiecie jak ludzie muszą często zbierać na leczenie różnorakich schorzeń bo nie są refundowane.
Jeśli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze .

Zdjęcie profilowe
raindog
13 lat temu

Marihuana nie moze zaszkodzic, w tym rzecz. Natomiast alkohol- ogromnie. Rozbite rodziny I dzieci z traumami do konca zycia- to sa prawdziwe skutki uzywania alkoholu. Kontra dwoch upalonych nastolatkow, ktorzy nie maja nawet szans sie uzaleznic. Jeszcze nie tak dawno marihuana byla legalna I jakos nie bylo slychac o rzekomej szkodliwosci.

Zdjęcie profilowe
Trawa_Spiewa
13 lat temu

Nie... zdecydowanie nie ! Dlaczego ? bo ludzie są beznadziejnymi idiotami... i nie umieją korzystać z wolności wyboru... i nigdy nie kończą na tym co jest im dane... a to co dane w pewnym momencie przestanie wystarczać...

Nigdy nie brałem i nie paliłem żadnego gówna... I jestem z tego bardzo dumny... Kilku moich znajomych obu płci... zaczynało od niewinnej fify... już tam są... inni na dworcach...Monarach...
A ja nie zamierzam sponsorować leczenia ćpunów....

Licytowanie na to co przynosi większe spustoszenie alkohol, czy dragi... Jest dylematem typu gaz, czy sznur... w jaki sposób mniej boli... Boli tak samo... pozdro Self

ps... Ustawa o której mowa nie przewiduje legalizacji marihuany... póki co... Tylko depenalizuje posiadanie niewielkich ilości... Tak dla ścisłości...

Zdjęcie profilowe
bartbas
13 lat temu

Ale jak to nie może zaszkodzić? Znam małżeństwo, które rozpadło się właśnie z powodu marihuany, bo gościu przewalał cała wypłatę właśnie na nią. Zamiast poświęcać czas żonie, to on cały czas siedział na sofie i palił...
czy w tym przypadku gdyby mieli dzieci, to nie można byłoby powiedzieć o rozbitej rodzinie i dzieciach z traumami?

Zdjęcie profilowe
bartbas
13 lat temu

I tu w pełni zgadzam się z Selfem.

Zdjęcie profilowe
raindog
13 lat temu

Bartbas! Chlopie, nie masz podstawowych informacji. Thc, jedyna substancja czynna jest nizdolna uzaleznic. A kazdy sposob na dofinansowanie jest dobry:)
I jesli alkohol uzaleznia psychicznie... to ja nie wiem z Kim rozmawiam:)
Psychicznie to sue mozesz uzaleznic od tv czy czekolady czy rozowych skarpetek. Da sie leczyc, a jakze:) zwlaszcza jak mozna pieniazki wyprowadzic:)
Natomiast alkohol uzaleznia fizycznie I o takim uzaleznieniu mowie.
Dobra. Kinked tematu z mourn strony. Papa

Zdjęcie profilowe
Trawa_Spiewa
13 lat temu

rain...
mieszkając w akademiku... bardzo lubiłem... uczyć się w towarzystwie najaranego towarzycha śmiejącego się do ścian... ekstra sprawa... i tak 7 dni w tygodniu... no ale to nie jest nałóg... to tylko czucie blusa... żaden nałóg... pozdro Self

Zdjęcie profilowe
bartbas
13 lat temu

Raindog, mam wrażenie, że to Ty nie do końca wiesz o czym rozmawiasz...

Largo_666
Mężczyzna () ·
13 lat temu

Jest jeszcze jeden aspekt - skoro jest nielegalna to nie ma nad tym kontroli.
Kto chce to i tak kupi a dostawcy paprzą czysty susz nie wiadomo czym dodają jakąś chemię i tak na prawdę nikt nie wie co wciąga do płuc.
Dlatego powinni pozwolić tak jak u południowych sąsiadów na 5 krzaczków w doniczce i 15 g suszu .

Zdjęcie profilowe
bartbas
13 lat temu

Niestety, jest też trzeci aspekt - czystość towaru krążącego po rynku. Wypełniacze w postaci lakieru do włosów, talku, ołowiu...

Zdjęcie profilowe
raindog
13 lat temu

Bartbas, a ile znasz malzenstw ktore sie rozpadlo przez alkohol albo jeszcze gorzej: trwalo pomimo? Dziesiatki? Setki? Pomysl o sasiadach, znajomych, przyjaciolach.
Zdarzaja sir tez przypadki gdzie malzenstwo rozoada sie przez uzaleznienie of tv , internetu... Ale to nie jest powod zeby he delegalizowac.

Zdjęcie profilowe
Trawa_Spiewa
13 lat temu

Zapytam orędowników marychy ... a po co wciągać to do płuc ? srać na to... nie kupować... nie będzie popytu... nie będzie rynku... pozdro self

Zdjęcie profilowe
bartbas
13 lat temu

Raindog, szczerze z ręka na sercu - nie znam osobiście ani jednego. Alkohol wywołuje agresję, dzięki czemu rozpadające się małżeństwo słychać przez ściany. Marihuana wywołuje pewnego rodzaju apatię, wyluzowanie i wyciszenie. Dlatego mieszkając w bloku nie usłyszysz bezpośrednich powodów rozpadu małżeństwa z tego powodu.

Zdjęcie profilowe
raindog
13 lat temu

Self,
Gdyby pil te 7 dni w tygodniu, to zamiast rozesmianego goscia w domu mialbys burdy I awantury.

Zdjęcie profilowe
bartbas
13 lat temu

Ale Raindog, gdyby babcia miała wąsy to by była dziadkiem...A może zamiast burd i awantur miałby gościa, który po nachlaniu notorycznie chrapie na tapczanie w rogu.

Largo_666
Mężczyzna () ·
13 lat temu

Najwidoczniej są tacy,którzy lubią śmiać się do ścian i popyt zawsze będzie .
Osobiście wolę śmiech do ściany niż sex z dziunią ,która nie jest w stanie powiedzieć ilu Saimonów ją wykotłowało w ciągu ostatniego miesiąca.

Pozdrawiam Was wszystkich.
Spadam do sądu.

Zdjęcie profilowe
raindog
13 lat temu

Bartbas, jak nie znasz zadnego , to pozwol, ze przypomne Ci naszego prezydenta kwasniewskiego I charkow. Choroba filipinska, Chora golen, czy jakos tak. Niezly byl wstyd, nie?
Kiepsko sie rozgladasz.

Zdjęcie profilowe
bartbas
13 lat temu

Ale to jest przykład wyeksponowany przez media. Pokazówa. Nie wiesz czy i ile małżeństw ze światka publicznego cierpi z powodu ... nazwijmy "używek".

Zdjęcie profilowe
Trawa_Spiewa
13 lat temu

rain... na jedno wychodzi... jeżeli do gorzały dołożymy marychę ... będzie burdel razy 88...

Napiszę coś może obok tematu, aczkolwiek wydaj mi się, że mające związek z tym o czym dyskutujemy... Za każdym razem kiedy M. odpala samochód... Sram w gacie i wkurwia mnie to, że nie potrafię nad tym zapanować...

I nie dlatego, że w Polsce są złe drogi... Dla niej to woda na młyn... Nie dlatego, że polscy kierowcy są chamami na drodze... Dla niej to woda na młyn... ma nad tym kontrolę, bo urodziła się z benzyną w krwi... Nad pijanym, czy najaranym... takiej kontroli już nie będzie miała... a często jeździ z synem... pozdro Self

Zdjęcie profilowe
bartbas
13 lat temu

Raindog, weź jeszcze po uwagę fakt, ze alkohol bądź co bądź jest legalny, co czyni go bardziej powszechnym. Mniejsze konsekwencje spotkają osobę publiczną, jeśli będzie ...no na przykład wygłaszać orędzie pod wpływem alkoholu, gdzie najwyżej w gazetach opiszą, ze Kwaśniewski się nachlał. I Tyle. Tylko się wstydu naje. Natomiast, gdyby analogiczna sytuacja miałaby miejsce po marihuanie ( będącej u nas i w wielu krajach nielegalną ), to nie skończy się na publicznym ośmieszeniu. Tu już grożą sankcje prawne. Dlatego nikt nie dopuści do rozgłosu takiego przypadku w mediach, bo to byłby ogromny skandal. A to wcale nie oznacza, że ich nie ma.

Zdjęcie profilowe
Trawa_Spiewa
13 lat temu

Largo_666 Dzisiaj, 12:00
Najwidoczniej są tacy,którzy lubią śmiać się do ścian i popyt zawsze będzie .
Osobiście wolę śmiech do ściany niż sex z dziunią ,która nie jest w stanie powiedzieć ilu Saimonów ją wykotłowało w ciągu ostatniego miesiąca.

są też i tacy którzy lubią walki w klatkach do upadłego... osobiście wolę takich "herosów"... jest duży rachunek prawdopodobieństwa, że wytną się wzajemnie... Jak najaranego gówniarza okradającego nasze dziecko z telefonu komórkowego... sprzedanego później kioskarzowi za worek szuszu... czystego... Self

Zdjęcie profilowe
raindog
13 lat temu

To prawda Self, ale prowadzenie pojazdu po spozyciu to odrebna kwestia.
Nie jest tez prawda, ze zdelegalizowana marihuana oznacza, ze za kierownica nie ma ujaranych kierowcow. Sa.
Uwazam , ze jesli alkohol I tyton sa legalne to marihuana jako srodek wielokrotnie mniej szkodliwy ( raport who), rowniez byc powinna. Albo zdelegalizowac te pierwsze. Bo cos tu nie gra.

Zdjęcie profilowe
bartbas
13 lat temu

Niekonsekwencja i brak logiki choćby w finansowym aspekcie w postępowaniu naszego rządu to już inny temat...

Zdjęcie profilowe
Trawa_Spiewa
13 lat temu

jak napisałem na wstępie... Ludzie nie umieją korzystać z wolności wyboru ... Dlatego nie zgadzam się na dołożenie małpom jeszcze jednej brzytwy do zabawy...
Ps... Tytoń nie jest substancją, która obniża, czy ogranicza w jakimś znacznym stopniu poczytalność w danym momencie... Owszem jest szkodliwy... Sam palę i wiem. że to nic dobrego...
Natomiast alkohol, czy dragi to potencjalne niebezpieczeństwo zrobienie krzywdy komuś innemu... i wobec tego co się dzieje dzisiaj ... jestem skłony podpisać się pod ustawą o całkowitej prohibicji, albo o możliwości picia w miejscach wyznaczonych pod opieką ... czy jak to nazwać ... natomiast na marychę nie zgodzę się nigdy... to tylko wstęp do następnych, cięższych narkotyków... pozdro Self

Zdjęcie profilowe
dzikkwrz
13 lat temu

Przeczytałem i nie mogę się powstrzymać. Moim zdaniem powinni zezwolić na marihuanę skoro alko i tytoń jest dostępny. Maryśka nie uzależnia fizycznie i ma więcej plusów niż alkohol zarówno jeśli chodzi o rozrywkę jak i o leczenie. Mój ojciec jest alkoholikiem, więc coś na ten temat wiem. Nie takim krzyczącym i bijącym, bo w środku to dobra dusza ale problem ma i jego koncentracja na piciu rozbiła rodzinę. To nie jest psychiczne - Bartbas doucz się ;) Badałem ten temat dogłębnie na studiach- andgragogika pod kątem resocjalizacji. Bartbas wymienił kilka plusów alkoholu np.poprawia krążenie, czerwone wino przy napromieniowaniu i oczywiście ma rację. Ale jaki to jest stopień leczenia? A wyobraźcie sobie osobę w trakcie chemioterapii. Tylko marihuana jest w stanie zniwelować złe tego skutki, zatrzymać wymioty i pobudzić łaknienie.Do tego stwardnienie rozsiane i już stawia ją wyżej niż alkohol jeśli chodzi o leczenie, a nie zapominajmy, że nie jest to temat do końca zbadany i drzemie tam ogromny potencjał. No ale nasz przemysł próbuje wynajdować coraz nowsze chemikalia w pigułce i za to kasować. Zapominacie też o tym, że to LEKOMANIA jest jednym z największych aczkolwiek cichych uzależnień. Ludzie zawsze mieli tendencje do odużania się w rozmaity sposób. Już małe dzieci kręcą sie w kółko, bo lubią tracić równowagę, jest to dla nich nowy stan i jest to naturalne. Próbujecie podważyć rzeczy związane z naturą ludzką. Ludzie będą pić, palić itd. Państwo nie powinno tego zabraniać tylko kontrolować, a jak kontrolować coś jeśli udaje się, że tego nie ma. W tej chwili szacunkowo określa się ,że ponad 70% ludzi do 25 roku życia miało kontakt z marihuaną. W ten sposób można spokojnie obalić mit Selfa, że marihuana jest wstępem do twardych narkotyków, bo czy tyle samo ludzi skończyło w monarach ? NIE. Oczywiściue dla tych którzy po twarde sięgną często maryśka była wcześniejszym etapem ale pewnie najpierw wypili pierwsze piwo, więc to alkohol był wstępem idąc tokiem myślenia Selfa. Niektórzy poprostu mają tendencję do uzależnień i nic się z tym nie zrobi. Zniknie Maryśka to będą gotować kompot. Kiedyś nie było dostępu to właśnie kompot, bieluń, klej, relanium były na topie. Self jeśli twierdzisz,że "małpy nie powinny dostać brzytwy" to zabierzmy ludziom samochody-tak wielu jest pędzących idiotów na drogach... Nie muszą być po używkach, żeby zabić. Bartbas jeśli nie chcesz płacić za leczenie chorych na płuca to może przestań swingować, bo jeśli przez własne ryzyko się czymś zarazisz to pójdzie z wspólnej kasy, nie pędź autem bo jak się rozwalisz to też pójdzie z naszego itd. Na choroby ma wpływ tak wiele rzeczy, że nie możemy określić jednego czynnika i wyjąć ludzi z ubezpieczenia. Za zniszczone wątroby alkoholików też musimy płacić. Tak jest służba zdrowia ustawiona i niech tak zostanie. Reasumując jesteście przeciwni, macie własne zdanie, które ja szanuję ale argumenty macie z dupy wzięte ;) Pozdróweczka i czekam na coś mocnego ;)

Zdjęcie profilowe
bartbas
13 lat temu

dzikkwrz, nie jestem przeciwnikiem marihuany. Jestem przeciwnikiem ludzkiej głupoty. Zapytam Cię w takim razie:
- skąd w ośrodkach odwykowych biorą się ludzie, którym trzeba stosować terapię odstawienia marihuany?
Jeśli mi to rozsądnie i rzetelnie wytłumaczysz, to przyznam Ci rację w kwestii, że marihuana jest zupełnie cacy i że nic nie wiem na temat, o którym piszę. Nie będziesz miał łatwo, bo znam 4 osoby, które trafiły do takiego ośrodka i taka kurację przechodziły. Część z nich wróciła do tego ośrodka ponownie, z tym samym problemem.

Zdjęcie profilowe
dzikkwrz
13 lat temu

Spoko. Wierzę, bo sam znam jedną. Nie tyle leczenie w ośrodku co u prywatnego psychoterapeuty uzależnień. Opiszę na jego przykładzie. Gość ustawiony, dyrektor w fajnej firmie, palił odkąd pamiętam, lubił dymka po pracy ale w pewnym momencie tak to polubił, że sam się z tym źle poczuł. poprostu miał już dosyć. Niby w niczym mu to nie preszkadzało ale czuł, że chce inaczej. Marihuana uależnia psychicznie, podoba się. Nie musieli go przywiązywać do łóżka itp;) Rozmowa i uświadomienie sobie własnych celów - tak działą leczenie uzależnienia od Maryśki. I to działa ! Nie pali rok, ludzie palą przy nim i nie ma problemu. Nawet on po leceniu nie moralizuje, bo prawda jest taka, że leczenia potrzebują Ci którzy tego chcę, którzy mają dość. To jest kwestia wyboru własnej drogi. Marihuana daje Ci większy wybór niż alkohol gdzie przy odstawieniu ręce sie trzęsą i musisz pić regularnie. Nie twierdzę, że nie ma przypadków takich gdzie Maryśka podoba się komuś bardziej niż wszystko inne np. rodzina, praca itd. Nie twierdzę, że nie ma żadnego wpływu na życie. Palona bez przerwy ogranicza ogólnie chcęć działania, człowiek jest zwolniony, osłabia ambicję itd. Nie ma jednak tak destrukcyjnych właściwości jak alkohol, leki czy twarde dragi. Nawet twardzi palacze nie mają problemu jeśli nie zapalą tydzień czy dwa, bo nie mają towaru itd. Nikt za to nie morduje;) Odstawienie Maryśki jest trudne przez pierwsze dwa-trzy dni kiedy organizm wraca do normy. Serce troszkę inaczej bije, mózg inaczej pracuje, zaczynasz trochę inaczej żyć. Potem można zapomnieć, że się kiedykolwiek paliło - własne doświadczenie. Jeśli czujesz się usatysfakcjonowany odpowiedzią to odbiję piłeczkę : znam ludzi leczących się z uzależnienia od seksu. Podobny mechanizm, seks zawładnął ich życiem. Czy mamy zabronić seksu wszystkim ?

Zdjęcie profilowe
Trawa_Spiewa
13 lat temu

Dikki...
Sposób w jaki obaliłeś nasze argumenty opierają się zasadzie
- dlaczego dostałeś dwóje ?
- Nowak też dostał...
mniej więcej...
Nie będzie niczego mocniejszego... proponuję Tobie wycieczkę po dworcach w dużych miastach... Ale nie w tych miejscach, które ty znasz jako podróżny... Po galeriach handlowych i kiblach w dyskotece...
Nie ma nic mocniejszego, jak 15 - letnie dziecko ciągnąca starego fiuta, żeby zarobić na fifkę...
A jeżeli już koniecznie chcesz coś mocniejszego.. To moim zdaniem niczym nie różnisz się od dilerów po szkolą, którzy wciskają trawę 12 - 13 latkom mówiąc, że mama się nie zorientuje ... a kiedy będziesz chciał to możesz przestać palić... Wiedząc doskonale, że za 2 dni przyjdzie już jako nabywca... Mieliśmy już też przykład z dopalaczami... Jeżeli posiadanie niewielkiej ilości marychy nie będzie karane... to za chwilę powstaną szkolne sklepiki z tym gównem... a to krok totalnego ogłupienia młodych ludzi, którzy już dzisiaj nie wiedzą co jest dobre , co złe ... pozdro Self

Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.

Rozumiem