więc ostrogi już zakłada,
wnet ujeżdżać będzie gada,
do galopu go popędza,
gryzie krzyczy parska sapie,
on ją znów za dupę łapie,
w tym galopie pogrążeni,
spadli z łoża przemęczeni.

No i złamał sobie członka -
- biada jego małżonka
cóż ja pocznę teraz biedna...
chłopca se wystrugam z drewna!
Jak nie z drewna, no to z wosku,
będzie trochę po krakowsku.

po krakowsku, i po śląsku,
trzyma laną pałkę z wosku.
i do dziurki pałkę wkłada
mina jej już bardziej rada.
najpierw powoli jak żółw ociężale,
paluszkiem po dziurce rusza ospale,
potem pałeczką zaczyna masować,
przyspiesza te ruchy zaczyna szczytować.

Szczytuje dziś głośno aż jęczy az sapie
a za ścianą się sąsiad po jajeczkach drapie :)

ubiera papucie, rusza marszcząc brwi,
stuk puk sąsiadko otwórz swoje drzwi.
jajca mi spuchły w głowie się roi,
a pała mi dzisiaj tak mocno stoi.
odłóż więc świece weź go w swe dłonie,
czujesz kochanie,jak mocno płonie?
włoż go do dziurki sąsiedzie kochany,
skoroś usłyszał stękanie zza ściany.

Tak słyszałem jęki ,
więc galopem do łazienki .
Jądra golić
i pięknie się wystroić.
Sąsiadeczka taka sama
u mnie jajca ciężkie po kolana .
Zabawie się w hydraulika
i co nieco poprzetykam ...

Oj młodzieńcze, aleś hardy,
pokaż chociaż czy on twardy,
czy nie trzeba mu kuracji,
z łazienkowej masturbacji,
bo nie widze tego pana,
jeno jaja po kolana.

Ach ty rozpustnico
kusisz swoja zapaśnicą,
jakże ona jest czerwona
zaraz porwę Cie w ramiona
będziesz dobrze wypieszczona
potem Ci pokaże jak jest twardy
będziesz pragnąć takiej halabardy ...

oszczędź waść te próżne słowa,
czy naprawdę mam żałować,
dać z litości swoje ciało,
gdy w twych spodniach ciągle mało?
Twoich pieszczot jam nie rada,
marniutkiego mam sąsiada.

Ach ty grzeszna nałożnico !!
Lubisz bawić się swą piczą,
i nie rada żeś sąsiada ?
Tu potrzebna chyba druga baba ??
Co by twoje ciało z opętania wyzwoliła
i najskrytsze twe marzenia dziś spełniła ...

na te słowa poszła dama,
na plebanię do plebana.
ten ją szybko wnet spowiada,
odmówiłaś dla sąsiada?
na pokutę moja droga,
mi uraczysz dać pieroga.
a po ostrym rżnięciu picy,
wymyj dupe w kropielnicy.

Myje dupę w kropielnicy
i przygląda się gromnicy ...
Ta swieczucha jest bombowa,
zaraz będzie jęczeć tu od nowa.
Wlazła na ambonę
myśli o kondomie.
Nie znalazła tam żadnego
wiec się bawi na całego .
topi w ręce się gromnica
jakże głośno stęka nałożnica .
Wtem nadchodzi zakonnica
krzyczy Qwa gdzie jest moja Świca !?

och kochana moja siostro,
nie krzycz na mnie aż tak ostro,
świec jest tutaj co niemiara,
tylko dupa twa już stara,
więc by dotrzeć swoją pice,
łap się siostro za gromnice.
Siostra z wdziękiem przepowiada,
słuszna córko jest twa rada.
i klękając przed ołtarzem,
bierze w dłonie dwa lichtarze,
z gromnicami niczym wieże,
by dogodzić sobie szczerze.

Może dupsko moje stare
ale za to jakie jare
Chodźże ze mną nałożnico
pobawimy się największą świcą.
Młode dziewczę długo nie czekało
do paschału się dorwało .
Na to krzyczy stara zakonnica
to dopiero jest Ci świca !!
I na zmianę se wkładają
stękać głośno nie przestają.
Nagle wchodzi organista
z niego to dopiero onanista ,
bierze fiuta w łapy swoje
drąc się ach ....: ,,Wy baby moje
zróbmy to w trójeczkę
by rozerwać się troszeczkę''.

oj muzyku, chłopie miły,
jaja ci już prawie zgniły,
chuj z rozporka ci wystaje,
ledwie widać go spod jajec,
i zabawy ci się marzą,
z tak okropnie brzydką twarzą.
więc zakończmy te bajanie,
i pójdziemy na bzykanie,
do osoby z większym sprzętem,
który mieszka za zakrętem,
do proboszcza na plebanie,
może jemu kutas stanie.
proboszcz spojrzał na niewiasty,
z cipek powyrywał chwasty,
przy czym mocno się zasapał,
i po jajach się podrapał.
Moje panny moje damy,
dziś już się nie poruchamy,
bom gosposie wcześniej grzał
więc nie będzie kutas stał,
i w nagrode gdzieś w klozecie,
chlapnąl laskom po minecie.

Minety zrobione
one dalej nie poskromione.
zeszły od proboszcza starego
do młodego wikarego.
Nalał po lampce mszalnego
błogo zrobiło im się od tego.
Zaległy niewiasty na kanapie
a wikary się po głowie drapie
Co ja biedny teraz pocznę?
i tej nocy tez nie spocznę ??

choć kutasa mam wielkiego
zakaz mam korzystać z niego.
Jednak czasem w swoim domu,
konia zwale po kryjomu.
Potem na mszy się spowiadam,
że ujeżdżam swego gada.
Proboszcz grzechów chetnie słucha
i wylazi mu z pod brzucha,
jak przystało na prałata.
pała wielka jak armata.
Chodź wikary synu drogi,
pochyl no się do podłogi
ja tym czasem w świętej wierze,
dupsko ci wyzłocę szczerze.
na bok panny nałożnice,
my z wikarym mamy chrzcice
by nawzajem sobie czule,
i zawija mu koszule,
po czym pale w zad pakuje,
aż wikary postękuje.
i ujrzałem tuż przy dupie,
cztery jaja w jednej kupie.

Postękuje, pojękuje, wielką pałę w tyłku czuje.
Jak nic dupa się rozpęknie,
kiedy proboszcz rucha w takim tempie.
Grzmoci mocno i zawzięcie, bo szczytować chce naprędce.
Lecz nie w dupę o nie,nie,
On w usta spustu chce,
widzieć głowę u swych kolan,
to największa jego wola.
I tak rzecze:
Odwróć synu się kochany
dar Ci wielki będzie dany.

więc wikary, synu drogi,
wsadzaj głowe między nogi
w ustach będziesz mial me ciało,
ach proboszczu! to za mało.
mam ochotę na dwie pały,
co mi beda w ustach stały.
Proboszcz pobladł aż na twarzy,
tyle chujów ci się marzy?
po czym poszedl na dzwonnice,
puknąć sobie zakonnice.
ta okrakiem sobie siadła,
księdzu znowu mina zbladla,
zamiat piczki z pod chabita,
wystawała wielka pyta,
więc powiada osłupiony,
niech ja będę potępiony,
w mym zakonie same chuje,
więc i ja go posmakuje.

Zanim to powiedział
w jego ustach wielki kutas siedział
Z wielkim kunsztem proboszcz go smakuje
myśli sobie co ja pocznę z takim chujem ?
Moj ojczulku rób co chcesz
ależ to jest wielki zwierz
niczym ogier na uprzęży
tak się w mojej gębie pręży
dychnę sobie trochę
bo te ssanie daje mi radochę
większe jak kazanie na ambonie
bierze chuja w swoje dłonie
liże pale pomalutku
a zakonnik ma już w czubku ...

Gdy walisz mi ostro,
jest mi po prostu bosko.
Gra wstępna za nami,
teraz ruszaj biodrami.
Erotyzm we mnie kipie,
chce się znaleźć w twojej cipie.
Lecz pamiętaj gdy ci włożę,
wtedy nikt ci nie pomoże.
Będę musiał dojść do końca,
więc ty będziesz konająca.
Teraz zacznę penetrować,
nie będziesz tego żałować.
Ach … już jest … głęboko,
teraz ja jestem twoją opoką.
Pójdzie szybko, pójdzie sprawnie,
póty orgazm cię dopadnie.
Ciągłe krzyki, ciągłe jęki,
podniecają mnie te dźwięki.
Krzyczysz: "Dość, starczy,
twój mały na mnie warczy”
Ale ja chcę dalej, jeszcze,
aż mnie ogarną zimne dreszcze.
Aż mój mały spermą wystrzeli,
i pokryje twe całe piersi w bieli.
A potem wyczyścisz mój sprzęt do czysta,
i uczynisz szczęśliwym swojego mistrz

ależ drogie moje dziadki,
a co u tej naszej sąsiadki.
Ta bidulka rozżalona,
dając dupy bez kondona,
siadła gdzieś pod suchym krzakiem,
i brandzluje się burakiem.
A ze ciągle jej za mało,
to na wiejską wlecze ciało.
co mi szkodzi moje dzieci,
jak stu posłów mnie przeleci.
jeden z posłów już się ślini,
gdy zobaczył dupe w mini,
drugi dostrzegł ją w oddali,
i pod ławką konia wali.
no i całe zgrupowanie,
wzięło dziewcze na jebanie.

Tak szacowne zgromadzenie, wzięło dziewczę na walenie.
Lecz nie dali rady, duże mózgi, małe kutasy.
A bidulka leży na mównicy,
i tak myśli:
znów nie ma nic dla mojej picy.
Jeden z panów, ten tak ważny,
wpadł na pomysł bardzo hardy:
Jest tu laska marszałkowska,
ona już tej cipie sprosta.

Więc narada się odbyła
by te laskę odznaczyła
duże mozgi, male pały
nie podjęły wciąż uchwały .
a ta biedna niewolnica
marszałkowską laska się zachwyca
wkłada w pizdę i w kakao
aż tu coś z niej poleciało .
Biegnie baba do klozetu
wielkie mozgi chcą odwetu
siedzą niczym jak na żerdzi
nagle któryś krzyczy: ,, tu wsią śmierdzi "
Dziewczę wpadło w zgromadzenie
na tej lasce jest nadzienie
co w mej dupie tydzień tkwiło
podczas harców się tak rozluźniło .
niech tej lasce będzie chwała
do wysrania się przydała .

jeden z posłów, ten z lewicy,
wepchał jęzor, pierw do picy.
prawa strona oniemiała,
za kutasy się złapała.
był też jeden poseł z kraja,
co tarmosił sobie jaja.
w drugim rzędzie te tłuściochy,
z pisiorami szli do brochy.
w czwartym rzędzie też posłowie,
pojebało im się w głowie,
gdy ujrzeli takie cialo,
aż im jaja rozerwało.
piąty z szóstym oniemiali,
i nawzajem się stukali.
jeden z posłów inny troche,
nie chciał patrzeć na tą broche.
wolał w kącie gdzieś w oddali,
sąsiadowi konia zwalić.
i posłanki w kuluarach,
też grzebały sobie w szparach.
jakiś znowu gdzieś z mównicy,
tryska z chuja w stronę picy.
tak się przy tym poróżnili,
że ustawy odrzucili,
i do dzisiaj mój narodzie,
pozostaje nam żyć w głodzie.
z gołą dupą, bez pieniędzy,
bo wepchali nas do nędzy.

My nie naród głupi
nie zatkamy kołkiem gołej dupy
Nasze słowianeczki tak zaradne
dorabiają gdzie popadnie .
U plebana co ma fiuta po kolana
i na Wiejskiej gdzie jest życie miejskie ,
bo to chłopu nie przystoi
w kuluarach się pierdolić .
Wiec wracając już do domu
wjeżdża w leśne drogi po kryjomu.
Tam są piękne grzybiareczki
które głaszczą swe grzyweczki ,
a ze chuje chcice maja
to im budżet poprawiają .

Tak cudowne jest to wszystko,
że od śmiechu boli mnie brzuszysko, :-)
więc szybciutko moje dziatki,
znajdźmy sposób jakiś łatwy,
aby świat ujrzało Nasze dzieło i
wszystkim mowę odjęło :-)

w tuskobusie powiesimy,
i plakaty rozkleimy,
niech wieść wszystkich nas rozsławi
jak się zbiornik świetnie bawi.

I na wiecach przed wyborczych
zamiast kiełbas wyborowych
będą toczyć się rozmowy
o tym jak poeci zbiornikowi
maja bardzo tęgie głowy
wiersz w całokształt układają
ze kopary opadają ...

dziś kochane nam dziateczki,
mało czasu na bajeczki,
ale w weekend się weźmiemy
na dwie strony napiszemy,
więc by Wam się dobrze dzialo
pomasujcie swoje cialo,
dla humoru dla kurażu
na ulicy czy w garażu,
byle z cipek Wam kapało
a kutaskom dobrze stało.

I po takim to masażu,
gdzie ciało otrze się o ciało,
gdzie kutasek i cipeczka będzie błyszczeć jak "gwiazdeczka",
gdzie buziaczki roześmiane,
tak szczęśliwe, zakochane,
a umysły rozświetlone będą świecić jak neony,
będziem snuć te Nasze baśnie,
aż kurwica wszystkich trzaśnie :-)

Takie u mnie kiepskie wieści..
Chętnie laskę bym popieścił,
Na 69 bym polizał,
A piersi językiem miział,
Bo ja piersi bardzo Lubie,
Gdy je widzę to się gubię:-)

Drogi Panie,
widzę tylko narzekanie.
Trza postarać się troszeczkę,
aby znaleźć fajną cipeczkę.
Lecz tu może być ambaras,
bo dziewczyny nie lecą
do pierwszego, lepszego na raz.

I ja poprę poprzedniczkę
Co by nie rzec przewodniczkę,
zamiast pisać kto jak tryśnie
niech inteligencją błyśnie
Żeby panie ciut zachęcić,
swą osobą je ponęcić,
Bo tu fiutków całe mnóstwo,
wielu panów niczym bóstwo
I choć cipek tu też wiele
Panu czasem niczym ciele
W malowane patrzy wrota
Lecz niestety, tu ochota
Od samego wzroku stanie
Tylko Tobie, mosci Panie
bo kobitce do radosci
Trzeba wiecej .... pomysłowosci..

i bajdurzyć wnet zaczyna,
jaka piękna tyś dziewczyna,
jak się spuszcze na twe cyce,
jak twa cipką się nasyce.
Hotel składka po polowie,
albo bzykne cie gdzieś w rowie,
czasu mam ze dwie godziny,
puki żona u rodziny.
i pierdoły opowiada,
taki sex to nie jest zdrada,
babki listy te czytają,
aż im majtki opadają,
nie z wrażenia, lecz z głupoty,
znowu liścik od idioty.

Macie racje moje drogie,
Nie ma co popadać w trwogę,
Może przede juz do sedna,
Ze przeszkadza mi rzecz jedna,
Może To was oniemnieje,
Non stop pisza do mnie geje!
Homofobem ja nie jestem,
Ani myślą ani gestem,
Chcą mnie zapraszać na obiadek,
Lecz nie dla geja jest mój zadek:-)

Pozostaje więc kolego
ciężka dola na bagienku
tyłka tak pilnować swego
by nie znalazł sie w okienku:):)

Wiem ze chętnych tu bez miary
co i siły i zamiary
mają wielkie, zrozumiałe
szkoda tylko ze nietrwałe :P
cipek mniej jest tu niż "główek"
Chcą wyszukać, tak z nadzieją
Że choć może za "coś" stówek"
Z inną dziurka zaszaleją
Cóż tak że ta inna męska
toc to można i na pieska
a że mnie odstrasza wizja..
niee, to nie jest hipokryzja
A czytania jak wiem uczą,
O tej Ali i o Asie
Dzieci -wprost, ze ZROZUMIENIEM
w podstawówce, w pierwszej klasie

I zamilkli,
nic nie piszą
oglądają
troche wiszą
czasem ciutke skomentują
pod biureczkiem pomajstrują
A tu WIOSNA za oknami
...doobrze, bo już tęsknie za plażami:):)

chlodny wietrzyk w dupke dmucha,
a na szpicu siedzi mucha.
mucha choć stworzenie Boze,
w czubek głowki ugryśc moze.

Jaanie z wawy wprost wyjaśnię
odpływ weny u mnie właśnie ;)

siedziala na dębie
dlubala w zębie
a ludziska głupie
mowili ze w dupie...

siedziala na lipie
wolala Filipie
podrap mnie po cipie

siedziala na sośnie,
plakala żałośnie.
pytała się mamy,
kiedy jej obrosnie.
obrośnie obrośnie,
jak barania skóra,
tylko ci zostanie,
do bzykania dziura.

Obrośnie ci córuś
jak na wole skóra. Z wierzchu będą włoski,
a pośrodku dziura.

Słuchaj dzieweczko! - ona nie słucha.
Przesunął więc ręką od piersi do brzucha.
Buch - jak gorąco!
Uff - jak gorąco!
Tyżeś to w nocy? To ty Jasieńku?
Jam ci najdroższa! Więc wchodź pomaleńku!
I wszedł w nią powoli jak żółw ociężale.
Ruszył - dwa razy - wolniutko ospale.
Szarpnęła się trochę. Przyciągnął z mozołem.
Nogami się zaparł o krzesło za stołem...
i teraz przyśpieszył i pchnął nieco prędzej
i dudni i stuka, łomoce i pędzi.
A dokąd? A dokąd? A dokąd? Na wprost!
Klęczała wygięta w pozycji "na most".
A On ja w te szparę, w ten tunel, w ten las
I spieszy się spieszy by zdążyć na czas.
Aż lóżko turkoce i krzesło tez puka.
A Jasiu ją stuka i stuka i stuka.
Tak gładko, tak lekko, tak calem za cal
wyjmował i wkładał ten narząd jak stal.
A Ona spocona, zziajana, zdyszana
Lęgła na plecach, uniosła kolana
zdziwiona tym wszystkim co się z nią dzieje
pyta się Jaśka, pyta i śmieje:
A skądże to jakże to czemu tak gnasz!?
A co to to, co to to, co ty mi pchasz!?
ze wali, ze pędzi, ze bucha buch buch!?
Ach jakże, ach jakże, ja lubię ten ruch!
I gna ja i pcha ja i akcje swą toczy
i tłoczy ja Jasiu uroczy, tłoczy
Nagle... świst
Nagle... gwizd
Buchnęło - buch!
i stanął już ruch.
Oj gdzie mi zniknąłeś! Chce jeszcze Jasieńku!
Próbuje go znaleźć ręka po ciemku.
A on już bez ducha, mały skulony,
śpi nieboraczek choć akt nie skończony.
Wiec strzela biedna wokoło oczyma.
Dziwi się temu co w ręce trzyma,
i płacze, narzeka na los swój niewieści,
i w końcu się sama ze sobą pięści.
A Jasiu? Znał prawdy nieznane dla ludu.
Przeczytał Wisłocką. Chciał teraz cudu.
Sądził, że starczy ta szybkość, ten ruch,
technika, pozycja i owo "buch buch",
by żonę rozpalić do ognia białości.
A ona pragnęła tez innej miłości.
Miłości zawartej w spojrzeniu iskierce,
Wiec Jasiu prócz ch**a - miej także serce!

W każdy weekend na zbiorniku
działa zawsze par bez liku...
komentarze wystawiają,
do dialogów nakłaniają.
Chata wolna, czas jest wolny
Weekend może być swawolny!
Nóż-widelec ktoś jest chętny
i się skusi na zanęty?... :)
Piękne pupcie, biusty, nóżki,
i stojące cudne różdżki :)
Wybór zawsze bywa trudny
przez to Zbiornik nie jest nudny!!!!
:) :) :)

Objął ją czule
Przycisnął do piersi
Wnet oddech stawał się coraz głębszy
Serce zaczęło bić nie spokojnie,
Dreszcz objął ciało pływając swobodnie
W oczach znienacka żar się pojawił,
Uczucie rozkoszy natychmiast rozpalił
I tak oboje pływali w objęciach
On był zdumiony
Ona wniebowzięta....
Wnet zaczął jej usta namiętnie całować
Pieścić rozkosznie, po szyi wędrować
Ziemia zadrżała... tuż, tuż pod nimi
Podobno w górach spadły lawiny
A on ją mocno wciąż obejmował i ciało...
Aż... jak delikatnie calutkie całował
Szeptał do ucha:
Chcę dotrzeć miła
Tam dokąd żaden zmysł nie sięga,
Gdzie wrażliwość Twoja skrzętnie ukryta
Niczym na wieki zamknięta księga...

księga zamknięta
dupa wypieta

wypięta, wygięta
to dopiero przynęta,
a księga odstawiona
może kiedyś będzie dokończona ....

nie skończona , wystawiona i psychicznie powalona