tempariusz
"Zakradnę się do Ciebie na palcach,
zakluczę drzwi.
Po cichu odwinę Cię
ze sreberka.
Rozchylę lekko usta,
otulę Cię językiem.
Będziesz wraz z jękiem,
powoli rozpływał się
na wargach.
Drobnymi strumyczkami
ściekał po szyi.
Posłodź mnie całą.
Wetrę Cię w ręce i uda.
Dotykaj mnie,
drażnij delikatnymi muśnięciami,
ciepłem podobnym do tego,
które więzisz w oddechu.
Będę brodziła w Tobie dłońmi,
malowała nimi całe ciało.
Wpłyń we mnie z uniesieniem.
Otworzę oczy i usłyszę Twój szept.
Zdejmij pocałunkiem ciarki
z mojego karku,
palcem uspokój moje usta"...
11 lat temu