Walecik
Własnie mam taki zamiar. Rozkladam Twoje nogi i zaczynam od zanurzenia swojego jezyka w Twojej jaskini rozkoszy. Pieszczę ją językiem a po chwili czuję jej soki. Mój rozbójnik twardnieje z podniecenia więc odwaracm się by się nim zjęla. Początkowo, bawisz się nim dłonią a kiedy doprowadziłas go do maksymalnej twardosci,zjęły się nim Twoje usta. Robimy sobie wzajemnie minetę co daje mi niesamowitą przyjemnosć. Czuję jak krew w żylach zaczyna mi pulsować a cisnienie spermy zaczyna uderzać do głowy. Zarzucam więc Twoje nogi na pagony i ostro wchodzę. Moje sztosy początkowo są delikatne i wolne. A po chwili zczynam przyspieszać i ostro Cię popycham. Słyszę Twoje pojekiwania a to jeszcze bardziej mnie podnieca. Przyspieszam więc . Czuję po chwilio,że zbliża sie moment kulminacyjny więc zwalniam by powstrzymać "strzał" goracej spermy. Szkoda przerwać tak wspaniale pieszczoty z tak cudowną kochanką.
Widok Twojej zadowolonej twarzy i cudownie pieknych piersi mocno mnie podnieca i ponowiam ostry wjazd do jaskini rozkoszy. Zaczynam powoli i delikatnie by po chwili ostro dobijać jej krańca. Przyspieszam i widzę Twoje cudownie falujace piersi ,Ten widok zajebiscie mnie podnieca i czuję,że dlużej nie zdołam utrzymać w ryzach, swojego kapucyna. Dochodzę do sciany...Zdołałem jeszcze - w ostatniej chwili - wyskoczyć na zewnątrz i w spazmach rozkoszy, zalać gorącą spermą, Twoje sliczne piersi. Wow ! Było cudownie....
Mężczyzna • 10 lat temu