mpirek
A gdy już ciemność nastanie,
Zbliżysz się lekko do mnie,
Tak w nicość ubrana
I pozwolisz mi dotknąć Siebie.
Więc będę błądził palcem
Po Twym ciele kobiecym,
Łagodnie pieścił ustami
Twojej skóry każdy milimetr
Wzbudzając w Tobie to,
Co ukryte jest tak głęboko,
Byś zapomniała o codzienności,
A w pamięci wykuła tą chwilę.
I gdy już zanurzę swe usta,
W ustach Twoich czerwonych,
A bliskie sobie będą ciała nasze,
Wtedy poczujemy jedność bezpieczną.
Poznamy swych serc bicia tak szalone
I jasność wyganiać zacznie tą ciemność,
Ze snu budząc mnie tego,
Co i Tobie tej nocy się przyśnił.
12 lat temu