mpirek
Szelest twych ubrań po podłodze
pocałunków cztery pory roku
twoich włosów ciepłe morze
jak dzień, lecz bez zachodu
odsłoń mi pierś miła
serce pod nią miłosne
ja twą miłość uniosę!
czemuś taka skryta?
zrywaj pocałunki z mych ust
jak słodkie maliny na łące
I nie mów, że to nie jest cud
te usta moje czerwone drżące
Do muzyki ust zatańcz dłonią
one już czekają zniecierpliwione
więc opuszkami nuć melodię swą
aż przemówią jak sny moje
odsłoń mi pierś miła
serce pod nią radosne
ja twą miłość uniosę!
czemuś taka skryta?
ja uniosę nas aż do gwiazd
cztery ręce i dwoje ust
i zginie świat, przeminie czas
a my na zawsze razem już
odsłoń mi pierś miła
serce pod nią miłosne
ja twą miłość uniosę!
czemuś taka skryta?
12 lat temu