lilou4u
chciałam zauważyć, że listy gości moich imprez są jawne na moim blogu.. nigdy też nie było przymusu wpłacania żadnych zaliczek:P ja zrzutów żadnych głupich zamieszczać nie mam zamiaru, choć wiadomość od tego profilu zaczyna się "miss_bungabunga - 05 Gru, 10:38 Cześć, chyba się jeszcze nie znamy..." widać naprawdę coś kogoś boli... przykre to jest... człowiek mnie raz na oczy widział... trzy słowa ze mną zamienił na żywo... nie pasowało jak robiłam Spotkania Warszawskie, które tak naprawdę powiększyły grono swingujących w klubach... choć próbowano innym wmówić coś całkiem przeciwnego.. ale mimo to wykorzystać moją imprezę do własnych celów bez uzgodnienia ze mną.. teraz boli SwingSwing.. a ja nie mam nic wspólnego z tym, że właściciel nie przyjął innej oferty...
ja naprawdę żadnych wojen z nikim nigdy nie prowadziłam i prowadzić nie mam zamiaru:) a jazda na mnie taka jakbym co najmniej komuś psa przejechała:P
Kluby są do zabawy a zdaje się, że przez te zbiornikowe matactwa jednego pana swingersi o tym zapominają...
"Uczciwość i prawda adwokatów nie potrzebują, obronią się same."
buziaki świadomym i nie dającym się manipulować;) i do zobaczenia w Markach:)
aha i jeszcze jedno.. dlaczego to, że inwestorem jest być może ktoś powiązany z innym klubem, czy też to, że ktoś chce się podzielić swoim doświadczeniem by stworzyć coś naprawdę fajnego na tym popsutym niestety rynku warszawskim, jest sprowadzane przez tego człowieka do miana przestępstwa wręcz?? czy każde ruchy biznesowe muszą być opisywane ze szczegółami na zbiorniku? czy są najistotniejszą sprawą dla gości klubu? a jeśli udziały w klubie miałby np Rydzyk też trzeba byłoby się tym pochwalić na forum?:P
Kobieta • 9 lat temu