A było to dawno, dawno temu, kiedy jeszcze ludzie, wampiry i potwory wszelkiej maści potrafiły się zebrać na jednej wielkiej uczcie połączonej z tańcami i innymi przyjemnościami dla duszy i ciała, a nikomu, nawet najbardziej tępemu ogrowi do głowy nie przyszło aby nie świętować tej magicznej nocy. A wszystko to za sprawą tego pięknego i szlachetnego wampira czystej krwi, Liberte33 zwanym. Miał on rozmach i gest jakiego pozazdrościć mogli mu najpotężniejsi magowie i możnowładcy. Jam ci to wszystko uwiecznił, a kto był ten wspominać będzie splendor, wielkość i bogactwo rozkoszy tego niezwykłego wydarzenia.
Żal, że teraz jeden potężny zgnuśniały gnom zakaz wydał organizowania parad, zjazdów i zlotów wszelkich, a jeno w świątyniach i na dworze swoim pozwala się gromadzić. Przyszedł czas pogardy dla wszystkiego co niezależne od władzy, dla tolerancji i prawa. Czy znajdzie się wiedźmin na miarę legendarnego Geralta z Rivii, który przywróci dawny ład i równowagę w świecie? Miejmy nadzieję...