Po domówce u znajomych koleżanka była tak podpita, że zgodziła się by zrobić mi fisting analny.. na początku była trochę niezdecydowana ale po chwili się tak rozkręciła że nie chciała przestać widząc jak mi jest nieziemsko przyjemnie.. tak więc zeszły tydzień uważam za całkowicie udany :) szkoda tylko że nie zatrzymała tego dla siebie i opowiedziała co robiliśmy naszej znajomej u której byliśmy na domówce