elektra3210
Muszę stwierdzić, że nie ilość czyni udaną imprezę, ale mnogość różnorodnych i ciekawych person. W każdym kącie była inna historia. Gdzie się nie ruszyłam tam inny mikroświat. Począwszy od wprowadzania świeżakow, po kociołek, aż po stand up przy barze no i strefa relaksacyjnego masazu na pięterku, aż po epicentrum plotek, czyli palarnia 😊😈. Muszę przyznać że barowa pogoda to dobry pomysl na odwiedzinki nawet w celu czysto towarzyskim 🫠
Kobieta • rok temu