Lubię ten moment przejścia, kiedy wracam do domu po przygodzie. Zakładam domową sukienkę, pod którą noszę jeszcze nocną bieliznę. Przytulam męża, gotuję obiad, oglądamy film. Czuję, że przynależę do kogoś, kto jest dla mnie najważniejszy. Z drugiej strony jest wspomnienie nocy, przyjemny ból narządów. Domowa sukienka i nocna bielizna - w tym połączeniu jest moje spełnienie.