Figlarz89
Gotowa, chętna czekała, tylko z nim kochać się chciała. Grę wstępną opuścili, tak spragnieni siebie byli. I już na samym progu znalazła się na jego twardym rogu. A po niedługiej chwili, w sobie zatopieni już byli. I wciąż od nowa wsuwał swój róg w środek jej delikatnych nóg. Usta jego namiętne usta całują, dłonie po piersiach ogniście wirują. W pożądania pełni rozkwitu, prowadzili się od szczytu do szczytu. Nawet gdy tchu już nie stało, było im siebie ciągle za mało... :-*
Mężczyzna • rok temu