"Gdy tygrysica wchodzi w fazę cieczki, podąża za nią wszędzie swego rodzaju feromonowe szaleństwo; nic dziwnego, że samiec był opętany żądzą. Zapewne musiał wcześniej walczyć o swoją pozycję i wiele sobie obiecywał, bo gdy tygrysica już zaakceptuje partnera, para będzie kopulować dwadzieścia razy dziennie co najmniej przez tydzień. Pojedyncze stosunki są krótkie i głośne, a po skonsumowaniu związku zdarza się tygrysicy obrócić się i z całej siły uderzyć partnera w pysk – z ludzkiego punktu widzenia trudno powiedzieć, czy jest to oznaka irytacji, czy tygrysiej czułości ..." - John Vaillant