A później mój skarbuś ostro mnie posuwał w plenerku aż do spustu... takie dni po prostu uwielbiam...pozdrawiam panów obserwatorów.. szkoda że żaden nie podszedł bliżej...jacyś nieśmiali?
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.