To nie krople wody :)
Backstage z ostatniej sesji. Pogoria 4 więc wody jest tam po dupę, światło z lewej na statywie.
Na wodzie flota stanisa, czyli miski z płonącym paliwem, jak wpada do nich woda to robią bum, które macie na poprzednim zdjęciu.
Miski specjalne, z podwójnym dnem.
No i najlepsze - to w powietrzu, to robale, które nazwaliśmy roboczo parabolami. Wyroiło się toto w milionach, i leciało do każdego światła.
Więc mieliśmy do wyboru, albo pracować w ciemności, albo włączyć latarki czołowe i ściągać to z twarzy z częstotliwością wycieraczek burzowych.
Zdjęciowo te robale były ok, bo uzupełniały landshaft tam, gdzie nie było spadającej wody, ale praca z tym była, powiedzmy taka se.
No i prądy, zmieniające te miski w brandery płynące na modelkę.