Mastier_i_Margaret
Kapitalnie przedstawiona metafora dwóch światów. Szaroprzyziemnej codzienności, przeciętności, rutyny i bezrefleksyjnego pędu, widocznych za cienką i kruchą granicą szyby i szprosów okna w kontrze do krainy wyobraźni, rozkoszy, namiętności, żaru i uniesienia, uosobionej w postaci modelki na pierwszym planie. Mógłbym rzec jeszcze o subtelności i harmonii kształtów, ale cóż tu komentować ;)
Para • 4 lata temu