To był ten z wieczorów gdzie spontanicznie poszliśmy do kina w Galerii Północnej, było to ok godz 21:30. Od momentu wyjścia z domu mieliśmy ochotę popsocić, na początku plan był taki żeby to zrobić podczas seansu, natomiast było zbyt wiele czynników które mogły nam przeszkodzić.
Więc oboje stwiedziliśmy, że jak skończy się film to będzie dobra godzina, bo po prostu już będzie mało ludzi i udamy się do toalety i tam zaszalejemy, mimo że była obawa, bo w końcu ktoś w każdym momentcie mogł wejść.
Lecz ja byłam taka nakręcona, że nic mi nie przeszkadzało a nawet chciałam więcej, dlatego uchyliłam drzwi od kabiny i jęczałam z nadzieją że ktoś akurat wejdzie i nas przyłapie...😈
Film z tej sytuacji niebawem 🤩